Jak tylko zobaczyłam Orly Lush na zdjęciach promocyjnych wiedziałam, że prędzej czy później będzie mój ;). Uwielbiam nietypowe lakiery do paznokci, a Lush w moim odczuciu taki właśnie jest. To jeden z lakierów z wakacyjnej kolekcji Orly – Baked. Właściwie cała kolekcja jest moim zdaniem bardzo fajna, a poza zielonym Lush chętnie skusiłabym się jeszcze na Hot Tropics, bo to mój ulubiony różowo-fioletowy kolor.
Lakier ma półprzezroczystą bazę, więc do pełnego krycia potrzeba z pewnością więcej warstw. Taki transparentny efekt podoba mi się na krótkich paznokciach, ale moje są teraz raczej dłuższe i lakier nie wyglądałby na nich tak ładnie w wersji solo.. dlatego nałożyłam go na zielony gradient. W lekko przezroczystej bazie pływa drobny brokat i połyskująca trawka – cały miks jest koloru jasnej, ciepłej, mocno żółtej zieleni. Może budzić skojarzenia z wiosenną trawą, ale mi bardziej przypomina jakieś glony albo wodorosty z jeziora. Nitki po dwóch dniach noszenia zaczęły trochę odstawać, więc przydałaby się warstwa top coatu. Moim zdaniem świetny, oryginalny lakier!
Faktycznie wygląda ciekawie :) I jest taki trochę wodorostowy :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie:D! To podoba mi się w nim najbardziej : )
UsuńRzuca się w oczy :)
OdpowiedzUsuńSkojarzył mi się z sokiem z limonki :P fajny!
OdpowiedzUsuńOn w ogóle jest taki mocno limonkowy :D
UsuńTak ogólnie takie coś z niego innego. Bardzo nietypowy kolor i wygląd. Jakby go ustawić na drogeryjnej półce to myślę, że pierwszy przyciągnie wzrok.
UsuńZachwycający lakier :)
OdpowiedzUsuńMój też chyba w końcu będzie. ;-)
OdpowiedzUsuńZnaczy, że nie tylko mi podoba się ta trawka :D
UsuńSuper wygląda na paznokciach! Ale myślę, że solo bez kolorowej bazy nie byłoby tak fajnie :) Masz piękne paznokcie!
OdpowiedzUsuńOczko <3
OdpowiedzUsuńLakier nie w moim typie, ale makijaż oka, ach! Chcę taki!
OdpowiedzUsuńdzięki : )
UsuńCudowny kolorek ♡
OdpowiedzUsuńPięknie się razem komponują.
OdpowiedzUsuńCiekawy to on jest na pewno :-) tylko nie wiem czy bym się do końca przekonała do tych nitek.
OdpowiedzUsuńJak się nie lubi trawki może być ciężko;). Ja nigdy nie lubiłam w roli ozdoby, ale w takich glitach mi się podoba :)
Usuńjest ciekawy i ładnie mu bardzo na tym gradiencie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam go w gazecie i zastanawiałam się, jak będzie wyglądać :) Prezentuje się bardzo fajnie, ale myślałam, że będzie kryjący :)
OdpowiedzUsuńMożna nim uzyskać prawie całkowite krycie, ale nie chciało mi się nakładać tylu warstw :)
Usuńnie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, będę musiała go poszukać w TK Maxx - może uda mi się go znaleźć :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam w "moim" TkMaxxie, ale kto wie.. różne rzeczy im się trafiają.
Usuńbardzo go lubię... na zdjęciach ^^ cieszę się, że Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńjest boski <3
UsuńA ja noszę na paznokciach już trzeci dzień piasek wibo z serii leather - jestem w szoku, normalnie na drugi dzień mi odpryskują wszystkie lakiery, piaski nawet tego samego dnia, a ten się trzyma jak przyklejony, mimo nakładania bez topa. Chyba pomaga fakt, że nakłada się cieniuteńką warstwą. Rewelacja. Z Orly ostatnio się skusiłam na Temptress, ale do pełnego krycia wymaga trzech warstw. Trochę odstrasza, ale i tak jest lepszą wersją maybelline colorama 145 (no, może 145 ładniej iskrzy i ma troszkę inny odcień czerwieni), który się w ogóle nie chce na moich pazurach trzymać. Wszystko utwardzane oczywiście. Swoją drogą, definitywnie rozstaję się z utwardzaczem sally hansen, tym w czerwonej butelce. Dramat, mam wrażenie że z butelki na butelkę było coraz gorzej, a teraz już w ogóle nie osusza mi lakierów. Testuję seche vite, który naprawdę u mnie utwardza szybko lakier, ale przedłuża jego trwałość raptem o dzień. Cóż, przynajmniej mam te 2-3 dni spokoju zamiast 1-2.
OdpowiedzUsuńO kurka, a właśnie byłam wczoraj w rossie w poszukiwaniu tych skórzanych lakierów, ale nic nie było, więc capnęłam tylko śmieszny flejkowy fiolet Wibo. Będę musiała zwiedzić innego Rossmanna, bo to skórzane wykończenie bardzo mi się podoba!
UsuńTemptress wygląda pięknie na swatchach, taki klasyk : ).
Ooo no proszę, a u mnie nadal ten wysuszacz sprawdza się fajnie. Nie tak dobrze jak Poshe, ale wciąż bardzo go lubię i chętnie używam. Mam wręcz wrażenie, że mówimy o dwóch różnych produktach:D.
pomimo, że uwielbiam kolor zielony to jeszcze nie trafiłam na taki kolor lakieru, który skradł by mi serce w 100% :)
OdpowiedzUsuńale super wygląda :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie mój odcień, a ten makijaż oka nadal zachwyca!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńŚwietny pomysł z cieniowaniem, zgadzam się,m to wyjątkowy lakier i ma wielką moc poprawiania humoru jeśli już jest na paznokciach :) bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńPamiętam go z twoich zdjęć :D
Usuńzielono mi od rana ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie z odzywka to rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńCieniowanie jest swietne, ale to makijaz wygrywa glowna nagrode. Jest nieziemski!
dziękuję : )
UsuńNie przekonuje mnie ten lakier ;) Za to makijaż... wow !
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cudo! Jest bardzo ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw z tym mejkapem *-*
OdpowiedzUsuńdzięki : )
UsuńPazurki i makijaż razem awww cudoo ♥
OdpowiedzUsuńZrobiłaś z niego fajny użytek, sam w sobie lakier był raczej słaby :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc sam w sobie też mi się podoba:D
UsuńNa sam lakier nigdy nie zwróciłbym uwagi, źle się czuję w ciepłych zielarniach, ale w tym mani wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt!
OdpowiedzUsuńRewelacja! :)
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie ;)
OdpowiedzUsuńLakier piękny ;) a makijaż jeszcze piękniejszy ;)
OdpowiedzUsuńZwróciłam na niego uwagę podczas prezentacji makijażu.. Tak jak nie przepadam za piórkami, tak w tym wydaniu podoba mi się szalenie.. Doskonale dobrałaś bazę i wyszło Ci coś po prostu niesamowitego :)
OdpowiedzUsuńjak świetnie mani współgra z oczkiem ^^
OdpowiedzUsuńzabawne jest to, że ostatnio całkiem podobny mani zrobiłam, tyle tyko że z żółtym jeszcze xD
szkoda, że on sam dobrze nie kryje, dlatego go nie kupiłam ;p ale super wygląda na gradiencie ;)
OdpowiedzUsuńi oczko piękne <3
Ty to zawsze wykonasz świetne zdobienie, kawał dobrej roboty. Choć to tylko zielony gradient i lakier z drobinkami/ozdóbkami to i tak robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda :) i do tego ten makijaz :)
OdpowiedzUsuńooo w takiej wersji wygląda super, dzieki za inspiracje bo jakos zupelnie nie mialam na niego pomyslu ;)
OdpowiedzUsuńOczy pomalowane są przepięknie, ale szczerze powiedziawszy ten kolor paznokci nie leży w moim guście :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubię koloru zielonego, ale makijaż oczu jest cudowny! A lakier w opakowaniu wygląda jak galaretka, aż zgłodniałam... :D
OdpowiedzUsuńświetny lakier i świetny makijaż :)
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki i make-up
OdpowiedzUsuńświetny lakier i makijaż :D
OdpowiedzUsuńNo paznokcie pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńpompeje.blogspot.com
jaka soczysta zieleń, zajebiste :)
OdpowiedzUsuńale przepiękne manicure <3
OdpowiedzUsuńNiesamowite oko...
OdpowiedzUsuńAle pięknie wykonany make-up :) a kolor lakieru też ardzo fajnie wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
przez CIEBIE muszę go mieć!!!
OdpowiedzUsuńBoski kolor a cieniowanie jest genialne!
OdpowiedzUsuń