wtorek, 21 grudnia 2010

Rimmel Lasting Finish - Pink Champagne 006

Jest to odcień plastikowego, barbiowego jasnego różu :). Jak dla mnie mógłby być trochę intensywniejszy, bo jest w nim maleńka nutka jakiegoś zgaszonego różu. Odcień trudny w obsłudze - wydaje mi się, że dobrze wygląda tylko na porcelanowej cerze, jest poprostu mało twarzowy. Ale w odpowiedniej oprawie może wyglądać zachwycająco.

Bardzo podoba mi się ten kolor, ale nie podoba mi się jakość tej szminki. Mimo odpowiedniej konsystencji trudno ją równomiernie rozprowadzić, w niektórych miejscach lubi jej być mniej w innych więcej. Mogłaby być mocniej napigmentowana. Podoba mi się zapach :).

Nie żałuję, że ją kupiłam, bo nie mialam takiego koloru pomadki. Mam w planie kupić coś lepszego jakościowo w podobnym odcieniu. Na zdjęciach kolor wyszedł bardziej naturalnie, delikatnie niż wygląda w rzeczywistości. Zdjęcia opakowania nie wrzucam, bo mam tą szminkę w wersji testerowej.

Nagie usta, nie pomalowane

Rimmel Lasting Finish Pink Champagne 006 na ustach



Zdjęcie na białej kartce

Zdjęcia na skórze


I zbliżenie na sam "sztyft"

1 komentarz: