sobota, 29 stycznia 2011

Styczniowe zakupy

Styczeń był miesiącem zakupów ;). Jak na mnie kupiłam naprawdę dużo, w planach mam oszczędniejszy luty. A to co kupiłam:



Paletka Inglot:
W morelowo-pomarańczowych odcieniach. Mam w niej cienie Inglot oraz Kobo. Cienie od najjaśniejszego Inglot DS 463, Kobo Pale Peach (mat), Inglot Pearl 407, Inglot Matte 361, Kobo Golden Rose (pearl, duochrom). 


  
 Lakiery do paznokci:
Od lewej:  Essence Stampy Polish (lakier do stempelków biały) - do stempelków jest świetny!
Vipera Jumpy 143 - w buteleczce piękny fiolet, ale bardzo słabo kryjący
Vipera Jumpy 140 - boski "pawi" kolorek, mocno mieniący duochrom, trudny do opisania
Colour Alike Dżi aj dżejn - ostatnio tak popularny, że sama musialam mieć swój egzemplarz!
E.l.f. Innocent - na stronie wydawał się inny, naprawdę to cielisto-różowy kolorek
LA. Colors Purple Ice - shimmerek, ciemny fiolet  
Miss Sporty 312 - metaliczne chłodne złoto 
  

 E.l.f. Eye Transformer
Solidne opakowanie, 4 opalizujące cienie w kolorach zielonym, łososiowym, różowym i błękitnym. Jeszcze nie testowałam ich na oku. Nie wiem czy będę ich często używać, bo rzadko maluję się ciemnymi cieniami (a Eye Transformer najlepiej wypada na ciemnych cieniach). 




E.l.f Complexion Perfection 
Już dawno chciałam go kupić:). Mam wrażenie, że lekko bieli, jest bardzo drobno zmielony, cera po nim wygląda ładnie. Po pierwszych testach jestem bardzo zadowolona.
E.l.f. Cream Eyeliner
Wybrałam kolor Metallic Olive, bo ostatnio strasznie spodobały mi się wszystkie rodzaje zieleni na oczach (a oliwkowy najbardziej).  Ma świetną konsystencję, narazie jestem nim zachwycona! Dołączony pędzelek sprawdza się znakomicie.



MAC Sumptuous Olive
Śliczny, oliwkowy odcień. Bardzo ładnie wygląda do brązowych oczu. Linerek Mettalic Olive (ten powyżej) idealnie pasuje do tego cienia. Jakość znakomita, na ten temat nie ma co się rozpisywać :).
 
   Essence Ultra Strong Nail Growth
Ostatnio bardzo polecana na Wizażu odżywka do paznokci Essence. Robię teraz sobie kurację z tą odżywką, o efektach za jakiś czas napiszę na blogu. 

Estee Lauder Lip Sheen - Starlet Rose 
Szminka kupiona na promocji w Sephorze. Bardzo twarzowy, dziewczęcy odcień. Jest to jasny ciepły róż wpadający w brzoskwinkę. Kremowy, bez drobinek. Już bardzo polubiłam ten odcień :).

Rimmel Lasting Finish - Celeb
Jest jeszcze promocja na te szminki (są tylko po 7,99zł), ale już większość odcieni jest raczej wykupionych. Ja wzięłam odcień Celeb trochę na siłę, bo wybór był mały, ale potem się do niej przekonałam. O dziwo nie mam żadnego podobnego odcienia w swoich szminkowych zbiorach. To zgaszony róż, ale nie blady i delikatny, a zdecydowanie podkreślający usta.

Nyx Round Lipstick - Castle 
Myślalam, że będzie to odcień kremowy a jest satynowo-perłowy ale sam kolor podoba mi się, jest bardzo w moim guście;). To chłodny, pastelowy fiolet. Jakość świetna jak na tą cenę.

Nyx Studio Liquid Liner - Etreme Plum Purple
Jest dość wodnisty, ale daje mocny, intensywny kolor. To bardzo ciemny fiolet, myślę, że będzie bardzo ładnie wyglądał do fioletowych cieni.

Nyx 10 Color Eyeshadow Palette - 04 Catwalk
Trochę się zawiodłam, bo nie wiedzieć czemu myślalam, że będą głównie matowe , a w paletce jest tylko jeden matowy cień. Cienie są w ocieniach beżowo, łososiowo, brązowych. Narazie zauwazylam tylko, że bez bazy trochę się osypują, ale testowałam je dopiero raz i to nie na sobie.

Próbki
W Douglasie dostałam dwie próbki: woda toaletowa Mont Blanc Femme Individuelle i perfumowany balsam Angel.

Essence I love Berlin LE
Kolekcja limitowana Essence, którą można obejrzeć w poprzednich wpisach na blogu. Tyle z niej zostawiłam dla siebie:).

Essence Black and White LE 
I kolejna kolekcja limitowana Essence, o której też już pisałam.


 Zakupy z Born Pretty Store
Zestaw 3 karuzelek z cyrkoniami (serduszka, gwiazdki i okrągłe), kleje, patyczki i sondy do kropeczek:D ! 
Jestem bardzo zadowolona i napewno jeszcze coś u nich kupię:) !



Lawendowe mydełko z Rossmanna 
Pięknie pachnie, jest łagodne dla skóry. U mnie się sprawdziło, mam w planach kolejne z tej serii :).

Eveline Niewidzialne Rękawiczki (krem do rąk)
Fajny krem, ale bardzo lekki, lepszy na wiosnę niż na zimę. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze.



Jeśli coś Was zainteresowało to napiszcie, będę wiedziała czego robić recenzję :). 

czwartek, 27 stycznia 2011

Styczniowe zużycia

Oto wszystko co udało mi się zużyć w styczniu. Niektóre kosmetyki leżały sobie nieużywane baaardzo długo. Mam nadzieję, że w lutym uda mi się zużyć też coś z kolorówki :).


Farmona Sweet Secret Migdałowy Balsam do ciała

Miał śliczny zapach, migdałowo-marcepanowy, aż miało się go ochotę zjeść:). Niestety zapach ulatniał się praktycznie od razu, jedynie podczas aplikacji można było go poczuć. Bardzo słabo nawilżał, był taki wodnisty. Trochę się męczyłam żeby go zużyć, bo od jakiegoś czasu praktycznie nie używam takich balsamów i moja skóra wychodzi na tym lepiej.

Taki gadżet, pod względem nawilżania nie polecam.




Olay skin comfort - żel do mycia twarzy

Do cery suchej. Do mycia twarzy używam olejków z Biochemii Urody albo zwykłego mydła - ale ten żel naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Ma kremową konsystencję, jest bardzo wydajny i naprawdę łagodny dla skóry. Nigdy nie przesuszuł mi cery, a tak się działo przy większości "sklepowych" kosmetyków. Ma mini-drobinki, ale nie działa jak peeling.







Biochemia Urody - Żel hialuronowyBardzo fajny, super lekki nawilżacz. Idealny na lato, na zimę nawilżenie raczej jest za słabe. Myślę, że przypadł by do gustu osobom, które zupełnie nie trawią jakichkolwiek kremów, które są choć trochę tłuste. Raczej nie wydajny. Pewnie kupię ponownie:).






Dolce & Mania Bagno Latte - Milk & Mint

Nie pamiętam czy to był płyn do kąpieli czy żel pod prysznic - ja używałam go jako żel pod prysznic. Miał "podróżną" małą pojemność, był bardzo wydajny. Pod względem działania - przeciętny. Za to zapach bardzo mi odpowiadał, nie spotkałam żadnego innego żelu o takim zapachu. Kojarzył mi się z cukierkami, czy czekoladkami z miętowym nadzieniem :).





Nuxe Huile Prodigieuse - suchy olejek

To była próbeczka, ale wcale nie taka mała. Faktycznie to olejek o wielu zastosowaniach. Ja używałam go jako lekki nawilżacz do ciała/twarzy, do zmywania makijażu. Ma boski zapach!

Odstrasza mnie cena, ale chętnie bym go kupiła w wersji pełnowymiarowej bo bardzo przyjemnie się go używało i dla tego zapachu:).





Rossmann Babydream Shampoo

Ostatnio mój ulubiony szampon. Jest łagodny dla moich włosów, nie muszę już używać żadnych odżywek a włosy są zdrowe i błyszczące. Włosy się po nim trochę plączą, ale nie przeszkadza mi to biorąc pod uwagę efekty. Nie jest zbyt wydajny, dużo butelek zużywam (ale kosztuje coś ok. 3 zł).






Essence Diamond Power Shield Nail Care

Diamentowa odżywka do paznokci. Miała za zadanie utwardzać paznokcie. Była mocno średnia, paznokcie były trochę twardsze i w lepszej kondycji niż gdybym malowała lakierami i nie używała żadnych odżywek. Ale i tak się łamały, podsumowując miałam wiele lepszych odżywek.

W buteleczce coś tam zostało, ale uważam za zużytą bo ta resztka jest już zupełnie gęsta i nie nadaje się do użytku.




Smackers Snap Gloss - Cotton Candy

Smackers w formie przezroczystego błyszczyka z mini iskierkami, niewidocznymi na ustach. Lekko nawilżał usta, więc głównie stosowałam go jako błyszczyk pielęgnacyjny. Jakaś resztka została, ale ciężko ją wydobyć, poza tym błyszczyk od jakiegoś czasu okropnie wylewa się z opakowania :/. Dlatego muszę się z nim pożegnać ;).

wtorek, 25 stycznia 2011

Essence Black and White w sieci Douglas!!! swatch, swatches

Dwie limitowanki Essence w odstępie dwóch dni.. to nie na moje nerwy:D. Moim zdaniem kolekcja, taka sobie. Zamieszczam zdjęcia i krótkie opisy, bo zdązyłam jedynie przetestować te kosmetyki.


Cienie do oczu 6,99 zł.
Mają fajne opakowanie. Czarny 01 Black Out to matowa czerń. Jest napigmentowany nawet nieźle, ale wiele firm nienajdroższych (typu Inglot czy Kobo) ma w swojej ofercie lepsze czernie, bardziej czarne, mocniej napigmentowane. Biały 02 White Hype to satynowo-perłowa biel. Moim zdaniem bardziej by pasowała matowa. Nie jest to takie totalnie metaliczne wykończenie, coś między satyną a perłą właśnie. Jak dla mnie pigmentacja średnia, raczej do dziennych makijaży, spróboję jeszcze stosować ją na mokro - może wtedy będzie dawała mocniejszy kolor.






Podwójna kredka do oczu 8,99zł.
Jedna strona to perłowa biel, druga matowa czerń. Jest miękka, łatwo się nią rysuje kreskę. Daje mocny kolor. Łatwo się ściera (to raczej taka kredka jumbo, chyba lepsza jako dodatek do makijażu oka lub baza).


 Konturówka do ust 6,99zł.
Zdjęcia wyszły nie do końca dobrze, ale światło dzisiaj nie jest najlepsze :/.
Biała kredka od razu złamała się przy pierwszej próbie nałożenia ją na usta. Musiałam ją zatemperować. Kredki są strasznie miękke, dają błyszczące wykończenie. Biała to perłowa biel opalizująca na różowo (myślalam, że będzie ładniejsza, nie perłowa). Rozjaśnia usta, trochę ciężko było mi ją nałożyć.
Czarna to półprzezroczysta (nie-perłowa) czerń. Kolor jest dość mocny, ale nie zupełnie kryjący. Również ją ciężko się nakłada, tworzy prześwity albo zbiera się jej za dużo.

Nagie usta: 

Biała kredka:




Czarna:




Lakier 6,99zł
Biały  02 White Hype to czysta biel z pół-matowym wykończeniem. Bardzo podoba mi się ten satynowy efekt, wygląda naprawdę ładnie. Raczej gęstszy, ale rozprowadza się dobrze, nie narobił smug i jest mocno kryjący! Na niektórych pazurkach wystarczyła by jedna warstwa.

 Sztuczne rzęsy 10,99 zł.
 02 Let the show begin
Rzęsy i lakier najbardziej podobają mi się z całej limitki.  Sztuczne rzęsy może nie są powalającej jakości ale jak za tą cene myślę, że się opłacało. Napewno nie na codzień, przez białe kuleczki na końcach bardzo rzucają się w oczy! Myslę, że wyglądają całkiem fajnie:)

I makijaż z użyciem rzęs i kosmetyków z tej kolekcji. Na górnej powiece są cienie, biały i czarny. Na linii wodnej i wzdłuż dolnej lini rzęs biała kredka (podwójna). Pod dolną linią rzęs i wzdłuż górnej czarna kredka (podwójna). Nie użyłam bazy, wytuszowałam jedynie dolne rzęsy.


Na sam koniec ulotka, po powiększeniu można przeczytać.