Cienie do oczu 6,99 zł.
Mają fajne opakowanie. Czarny 01 Black Out to matowa czerń. Jest napigmentowany nawet nieźle, ale wiele firm nienajdroższych (typu Inglot czy Kobo) ma w swojej ofercie lepsze czernie, bardziej czarne, mocniej napigmentowane. Biały 02 White Hype to satynowo-perłowa biel. Moim zdaniem bardziej by pasowała matowa. Nie jest to takie totalnie metaliczne wykończenie, coś między satyną a perłą właśnie. Jak dla mnie pigmentacja średnia, raczej do dziennych makijaży, spróboję jeszcze stosować ją na mokro - może wtedy będzie dawała mocniejszy kolor.
Podwójna kredka do oczu 8,99zł.
Jedna strona to perłowa biel, druga matowa czerń. Jest miękka, łatwo się nią rysuje kreskę. Daje mocny kolor. Łatwo się ściera (to raczej taka kredka jumbo, chyba lepsza jako dodatek do makijażu oka lub baza).
Konturówka do ust 6,99zł.
Zdjęcia wyszły nie do końca dobrze, ale światło dzisiaj nie jest najlepsze :/.
Biała kredka od razu złamała się przy pierwszej próbie nałożenia ją na usta. Musiałam ją zatemperować. Kredki są strasznie miękke, dają błyszczące wykończenie. Biała to perłowa biel opalizująca na różowo (myślalam, że będzie ładniejsza, nie perłowa). Rozjaśnia usta, trochę ciężko było mi ją nałożyć.
Czarna to półprzezroczysta (nie-perłowa) czerń. Kolor jest dość mocny, ale nie zupełnie kryjący. Również ją ciężko się nakłada, tworzy prześwity albo zbiera się jej za dużo.
Nagie usta:
Biała kredka:
Czarna:
Lakier 6,99zł
Biały 02 White Hype to czysta biel z pół-matowym wykończeniem. Bardzo podoba mi się ten satynowy efekt, wygląda naprawdę ładnie. Raczej gęstszy, ale rozprowadza się dobrze, nie narobił smug i jest mocno kryjący! Na niektórych pazurkach wystarczyła by jedna warstwa.
Sztuczne rzęsy 10,99 zł.
02 Let the show begin
Rzęsy i lakier najbardziej podobają mi się z całej limitki. Sztuczne rzęsy może nie są powalającej jakości ale jak za tą cene myślę, że się opłacało. Napewno nie na codzień, przez białe kuleczki na końcach bardzo rzucają się w oczy! Myslę, że wyglądają całkiem fajnie:)
I makijaż z użyciem rzęs i kosmetyków z tej kolekcji. Na górnej powiece są cienie, biały i czarny. Na linii wodnej i wzdłuż dolnej lini rzęs biała kredka (podwójna). Pod dolną linią rzęs i wzdłuż górnej czarna kredka (podwójna). Nie użyłam bazy, wytuszowałam jedynie dolne rzęsy.
Na sam koniec ulotka, po powiększeniu można przeczytać.
super zakupy, nawet nie wiedziałam, że te jumbo są do ust haha
OdpowiedzUsuńładny makijaż, ale z tych kosmetyków nic mi się nie podoba. Nie jest to ich najlepsza limitka:(
OdpowiedzUsuńMi podoba się jedynie kredka, dzisiaj/jutro wybiera się na zakupy to może jeszcze ją dorwę.
OdpowiedzUsuńChciałam czarny cień z tej limitki, ale właśnie myślałam tak jak piszesz - że jest średnio napigmentowany.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście lepiej zainwestować w KOBO, ostatnio przetestowałam nawet tą czerń w Naturze i nasycenie koloru pozytywnie mnie zaskoczyło :)
Hej a limitka jest w naturze czy w douglasie ?
OdpowiedzUsuńTak, Kobo faktycznie ma bardzo dobrze napigmentowane cienie:). Czerni nie mam, ale mam inny mat i sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńAnonimowy przecież w tytule napisałam że w Douglasie:D.
te rzęsy są ZABÓJCZE :D czemu u mnie nie ma B&W?:( i znowu fajny make-up :D mówię Ci-powinnaś "przebranżować" bloga ;)
OdpowiedzUsuńcienie wyglądają interesująco ogulnie masz fajny blog zapraszam cie do mnie http://juliax96-makijaeporadyrecenzje.blogspot.com/ i życzę miłego dnia pozdrawiam juliax96 ;)
OdpowiedzUsuńte rzęsy są genialne. bardzo ładny makijaż;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Malwinna
ciekawe bardzo zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuń