Były zużycia, pora na przyjemniejszą część - zakupy :D. Luty był zdecydowanie skromniejszy niż styczeń - i dobrze bo zaoszczędziłam troszkę na marzec. To co mi przybyło w tym miesiącu:
Artdeco Glam Stars Eyelights
Highlighting and eyeshadow powder
Zdecydowana "lutowa gwiazda":D. Dostałam ją w prezencie:).
Piękne pudełeczko z lusterkiem i śliczny koronkowy wzór wytłoczony na samym kosmetyku. Wg polskiej "intrukcji" nadaje się jako rozświetlacz do kości policzkowych, powiek, dekoltu. Używałam jako cieni i ładnie wyglądają na oku. Najjasniejsza część może też sprawdzać się jako roświetlacz, ale raczej w wersji wieczorowej, bo 'cienie' są mocno błyszczące:).
Essence Return to Paradise 02 My Little Orchid
Ten śliczny fiolet wygrałam w rozdaniu u Ishikawy :).
Jeszcze nie testowałam go na pazurkach. Ale kolor baardzo mi się podoba, takiego fioletu mi brakowało w mojej lakierowej kolekcji:).
Colour Alike 1 Magic Ultraviolet
Ciemny błyszczący fiolet. Poza tym, że w tym odcieniu jest błyszczacy shimmer, są też takie mini mini pomarańczowe flakies widoczne głównie kiedy mocniej przyświeci słońce. Podoba mi się :)
Essence Nail Art Twins 02 Julia
Glitterowy bliźniak z Essence. Jeszcze nie testowałam na pazurkach. Srebrne kwadraciki mienią się na wszystkie kolory tęczy:). Chodził za mną od daaawnaa.. Wreszcie go kupiłam:)
Essence Colour&Go 25 Glisten Up!
To naprawdę piękny i niespotykany odcień. Blado niebieska, mocno przezroczysta baza z lekkim zielonym shimmerkiem, srebrnym mieniącym się na kolorowo brokatem i zielono-niebieskimi flakies! Zachwycający:)! Genialnie wygląda na zielonych i niebieskich lakierach. I to cudo kosztuje ok 5 zł!
Jeśli Was zaciekawił to spieszcie się, bo Essence ma zamiar wycofać ten odcień!
Essence Black&White 01 Black Out
Udało mi się też kupić czarny lakier Essence z limitowanki Black&White, na który się nie załapałam wcześniej. Daje boskie pół-matowe wykończenie. Nadaje się do stempelków.
Płytka Essence do stempelków
Jak ja lubię stempelkowanie i płyteczki:D.
Zmywacz do paznokci Isana Rossmann
Lubię ten zmywacz, duża butla 250ml, niska cena (kupilam w promocji za coś ok. 5zł). Dobrze usuwa lakier. Po miesiącu brakuje juz 2/3 opakowania, mimo że głównie ja go zużywam.
Essence Hand Protection Balm White Tea & Grenadine
Krem do rąk Essence, z zimowej edycji limitowanej. Kosztował 4.99 zł. Fajnie nawilża, przyjemnie pachnie. Nieduże opakowanie w sam raz do torebki. Jestem zadowolona, że go kupiłam:)
Alterra mydło z olejami roślinnymi z naturalną maślanką w proszku Rossmann
Tanie mydełko, jeszcze go nie używałam. Zobaczymy jak będzie się sprawować. Pachnie przyjemnie, choć zapach jest taki zwyczajny, mydlany.
Gosh Trio Eye Shadow
Potrójne cienie, też z rozdania:). Waniliowy, khaki i zgaszona malina opalizująca na zielono. Jeszcze ich nie testowałam na oku.
Essence eyeshadow 29 Freestyle
Kolejny cień, który dostałam z rozdania:). Matowy zgaszony niebieski z domieszką hmm szmaragowej zieleni? Fajny odcień, co do jakości to też jeszcze nie wiem - nie malowałam się nim jeszcze:).
My Secret Star Dust Eye Shadow nr 7
Ten sypki cień również wygrałam - bardzo lubię Star Dusty z My Secret, a tego odcienia nie mialam. Jest to odcień wesołej zieleni (mimo, że na zdjęciu wygląda na zgaszoną), błyszczący, mieniący się złotymi drobinkami. Star Dusty pachną waniliowo-orzechowo:)!
Poza tym w rozdaniu wygrałam też rozświetlacz Essence Return to Paradise, ale że akurat mam taki sam w domu oddałam go już w dobre ręce:).
uwielbiam cienie z my secret :) sczególnie te sypańce :)
OdpowiedzUsuńnormalnie zazroszcze ;P
OdpowiedzUsuńZakupy super :) Najbardziej podobają mi się oczywiście wszystkie lakiery :) Boski jest wzór wytłoczony na cieniach artdeco :)
OdpowiedzUsuńWow ekstra zdobycze! Ten powder z ArtDeco wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńpuderek piękny, takie ma misterne te wzroki, że mnie by aż żal było go używać :D a o Glisten up! dobrze, że mi przypomniałaś bo jutro się wybieram do Natury a zapomniałam, że mam go kupić zanim wycofają :)
OdpowiedzUsuńtak w ogóle ostatnio mi pisałaś, że chodzi za Tobą błękitny kremowy lakier-będziesz miała w czym wybierać bo Essence chyba ze 3 takie lakiery ma teraz wypuścić :D
Widzę zakupy lutowe jak najbardziej się udały:)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
artdeco<3, wygląda pięknie
OdpowiedzUsuńcienie Gosha też ładne:)
swietne nabytki :) mam z tej samej serii cien z essence nr 26 :) jakość jest bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńbajeranckie zakupki :)
OdpowiedzUsuńszkoda że ja nie mam dostępu do essence ;(
super zakupy :)
OdpowiedzUsuńchciałam zapytać jak nakładasz sypkie cienie? bo wiem, że mają one rewelacyjne recenzję, ale zawsze nie wiem czy dam sobie z nimi radę ;)
a krem do rąk jest jeszcze dostępny?
pomimo tego, że versatile blogger tag masz już za sobą, znalazłaś się na liście moich ulubionych blogów w tej zabawie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńartdeco wymiata!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńpannojoanno, właśnie chcialam zamawiać błekitny lakier w Avonie, ale się wstrzymalam jak zobaczyłam essencowe lakierowe nowości:). A Avon średnio lubię i drożej by nie wyszło niż za Essence:)
Lajfstyle, sypkie cienie polecam nakładać na Duraline, firmy Inglot (ja go bardzo lubię do sypkich cieni).
a. dziękuję, bardzo mi miło:)
Fajny blog.
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych.
Pozdrawiam!
Zapraszam do mnie:)
ale ta paletka Art Deco jest śliczna, aż szkoda się nią malować :D
OdpowiedzUsuń