Kilka dziewczyn mnie pytało o ten filtr, ja obiecywałam i obiecywałam recenzję ..ale się jakoś zabrać nie mogłam, mimo że zdjęcia na aparacie miałam już od daaawna.
Chciałam podkreślić, że nie jestem specjalistą w dziedzinie filtrów - moja wiedza bazuje na internecie, a jak wiecie to nie zawsze dobre źródło. Weźcie pod uwagę, że mogę napisać jakąś głupotę, jeśli taką znajdziecie w recenzji to dajcie mi proszę znać:).
Filtr można kupić w Rossmannie ,na dziale dziecięcym, w cenie ok 15zł. Dostępność świetna, cena baardzo zachęcająca, biorąc pod uwagę, że nawet zwykłe, drogeryjne, wysokie filtry najczęściej są o wiele droższe.
Ja najchętniej używam aptecznych filtrów, ale te kosztują w okolicach 50-70 zł, często po prostu nie mam akurat pieniędzy albo jest mi zwyczajnie żal (mimo, że nie powinnam oszczędzać na filtrach) i rozglądam się za czymś tańszym. Filtr Babydream ma 75ml, czyli tak przeciętnie, jest wydajny, wystarczyl mi na długo a jeszcze nie doszłam do samego końca.
Kupując filtry typu 50+ biorę pod uwagę, że filtr może bielić, tępo się rozprowadzać, czy mieć nieco tłustą konsystencję. Oczywiście nie mam na myśli, że filtr może robić mi idealnie białą maskę na twarzy i będę sobie tak paradować szczęśliwa - po prostu nie zakładam, że filtr będzie się zachowywał jak lekka drogeryjna ,nawilżająca emulsja. Piszę to na wszelki wypadek, żeby osoby nigdy wcześniej nie używające filtrów nie poczuły się zawiedzione po ewentualnym zakupie - filtry w przewadze nie są moim zdaniem aż tak miłe w użytkowaniu jak drogie kremy.
Filtr ma biały, lekko może wpadający w żółty odcień, chwilę po nałożeniu bieli, ale po kilku minutach staje się praktycznie zupełnie przezroczysty. Zapach hmmm dość mocno czuję po nałożeniu alkohol (jest na trzecim miejscu w składzie), co mi się nie podoba ale po kilku miesiącach codziennego używania żadnych szkód mi nie wyrządził. Po posmarowaniu twarz jest trochę tłusta, ja mam mieszaną cerę i mi to nie przeszkadza, używałam go także pod makijaż i nie miałam żadnych problemów, jednak osoby z mocno przetłuszczającą się cerą mogą być zawiedzione. Filtr nie spowodował u mnie pogorszenia się stanu cery.
W składzie mamy filtr mineralny - Titanium Dioxide oraz filtr chemiczny - Octocrylene. Z jednego źródła wyczytałam, że Octocrylene nie zalicza się do najlepiej chroniących filtrów, a więc wychodziłoby na to, że Babydream może nie chronić nas przed promieniami aż tak świetnie, z kolei w innym miejscu ,że Octocrylene to jedyny bezpieczny filtr, naturalny dla organizmu, nie szkodliwy. Nie mam pojęcia co o tym sądzić, przydałaby się opinia kogoś doświadczonego :). Poza tym pamiętajcie, że nakładając na filtr podkład czy puder zawierający talk lub mikę w składzie mocno osłabiamy działanie filtra! Wyjątkiem są filtry np. Avene.
Podusmowując, miałam lepsze filtry, o przyjemniejszej, lżejszej konsystencji, milszym zapachu, ale kilkakrotnie droższe. Jeśli akurat będę miała możliwości wybiorę inny filtr, który lubię (np. Biodermę czy Avene), ale jeśli bedę w gorszej sytuacji finansowej ;) skuszę się ponownie na Babydream. W tej cenie można spokojnie mozna sprobowac:).
Bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńten filtr kupiłam dla mojego synka i już od dłuższego czasu go nim smaruję :))) Nawet nie wpadłam na to, że sama mogę go używać :)))
OdpowiedzUsuńFajnie, że jednak staje się przezroczysty, a nie białawy po nałożeniu.
OdpowiedzUsuńoglądałam je ostatnio
OdpowiedzUsuńja kupując filtry polegam na wiedzy wizażanek, obecnie kupiłam soraye spf45 i testuję, na razie nie wypada gorzej niz emulsja avene spf50..
OdpowiedzUsuńa babydream nie ma parsolu w składzie?
Fajne rozwiązanie na pustą kieszeń.
OdpowiedzUsuńhm, czasami warto wypróbować coś tańszego :)
OdpowiedzUsuńNiestety zupełnie się nie sprawdził na mojej 6-letniej córce :(. Na sobie raczej stosuję kremy "dla dorosłych" ;)
OdpowiedzUsuńnie używam ogólnie kremów z filtrem :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam swój La Roche Posay :)
OdpowiedzUsuńpolecam
zostałaś nominowana ;))
OdpowiedzUsuńhttp://to-be-inspiration.blogspot.com/2011/07/otagowana-make-up-blogger-award.html
zapraszam ;*
ja nie mam swojego ulubionego :]
OdpowiedzUsuńKleo, nie znam ten BabyDreama, ale widzę, że nieźle bieli.
OdpowiedzUsuńZ fajnych, niebielących i tanich mogę z czystym sumieniem polecić Ci emulsję rodzinną Lirene, za 22 zł, nie bieli, ma SPF 50+, szybko się wchłania i nie gryzie nawet z ciężkim fluidem :) niedługo ją zrecenzuję :)
Przeważnie wybieram przeźroczyste filtry ;)
OdpowiedzUsuńDługo się nad nim zastanawiałam,ale chyba znalazłam właśnie najlepszy filtr do tej pory - a mianowicie balsam Soraya spf45 - jest cudowny! Za niedługo może zabiorę się za jego recenzje, bo jak na razie najbardziej przypadł mi do gustu a parę filtrów używałam na twarz - przeważnie apteczne.A ten nie dość,że kosztuje ok.22zł to jeszcze nie ma parsolu,czyli można na niego nakładać jaką się chce kolorówkę! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
a ja jakoś nie używam kremów tego typu mam tylko jeden ale z SPF 10 tylko ...
OdpowiedzUsuńteż go kupiłam, ale korzystają z niego moje dzieciaczki:DNad morzem pewno i ja sięgnę;-)
OdpowiedzUsuńHmm...
OdpowiedzUsuńChyba skorzystam ;)
Dzieki !! :)
I zapraszam do siebie ;)
Filtry mineralne wymagaja regularnej reaplikacji, bardzo latwo je zetrzec a co za tym idzie ochrona znika...wiec zalecana jest szczegolna ostroznosc.Poza tym nie nadaja sie pod makijaz bo nie ma opcji aby go nie zetrzec...
OdpowiedzUsuńO destabilizacji nadal malo wiadomo ale Avene juz nie posiada skladowo tzw."bezpiecznych" produktow bo jak dobrze pamietam bo dwa lata temu zmodyfikowali sklady...Zreszta sam fakt destabilizacji to dopiero poczatek tematu bo warto nalozenie makijazu na filtry tak aby nie oslabic ochrony jest sztuka sama w sobie;)
Do ciala bardzo lubie siegac po spray LRP Anthelios XL 50+ swietna pojemnosc 200ml! do tego niezle tez radzi sobie pod katem uzycia na twarzy ale to juz kwestia indywidualna.Jednak jezeli chcemy siegnac po cos tanszego to coraz wiecej firm poza aptecznych wypuszcza na rynek dobrej jakosci preparaty z filtrami.
Pozdrawiam!
Zostałaś nominowana do The Make Up Blogger Award - więcej informacji u mnie ;)
OdpowiedzUsuńCena zachęcająca:) Ja używam z soraya krem z filtrem do twarzy:)
OdpowiedzUsuńKto wie?:) może spróbuję:P cena ok.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
uUu! fajny . xD
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do One Lovely Blog Award
OdpowiedzUsuńhttp://barwne-zycie-moje.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
mam go, ale jakoś nie mogę się przekonać do nakładania go na twarz, chyba że idę się opalać
OdpowiedzUsuńogólnie jest ok :)
Ja mam teraz 50+ z Eucerinu i jest świetny :) Ale wiadomo- cena wyższa... jak będzie u mnie gorzej z kasą a będę potrzebowała filtra to spróbuję tego :)
OdpowiedzUsuńAvene mają już parsol więc mogą być niestabilne przy używaniu kolorówki.
OdpowiedzUsuńFiltr powinien starczać na dokładny okres czasu, ten na max 75 dni zakładając, że nakładasz raz dziennie 1ml. Ile go nakładasz? Ja nie jestem w stanie stosować w takiej ilości żadnych filtrów.
Hexxano zdaje się, że on jest częściowo mineralny.
Pozdrawiam