Mialo byc egzotycznie i moim zdaniem jest.. kolorowo, orientalnie, cala kolekcja podoba mi sie:). Czytalam, ze niektorzy troche narzekaja na kolorystyke, ktora jest malo jesienna. Moim zdaniem wiekszosc odcieni jest nasyconych ale odrobine przygaszonych, co sprawia ze na jesien sa w sam raz, sa tez takie kolory ktore kojarza mi sie typowo letnio. Kolekcja to cos dla fanow matow, prawie wszystkie cienie sa matowe!
Cienie w pierwszym momencie zaskoczyly mnie naprawde rewelacyjna pigmentacja! Nie spodziewalabym sie takich mocnych odcieni bo tak taniej marce. Tym bardziej, ze to maty, ktore z reguly bywaja gorzej napigmentowane. Nawet jasne odcienie sa mocno widoczne na powiece. Jak juz wspomnialam bardzo podoba mi sie kolorystyka:). Nie wypowiadam sie co do trwalosci - na moim niespecjalnie problematycznych powiekach i bazie wiekszosc cieni wytrzymuje spokojnie caly dzien. Na plus cena oczywiscie.
Wady? Niestety cienie sa bardzo suche, pyliste, przez co lubia sie osypac. Moim zdaniem baza bedzie konieczna (ja i tak uzywam zawsze) zeby poprawic przyczepnosc cieni. Sprawdzi sie tez wklepywanie cieni pedzelkiem a dopiero potem ewentualne cieniowanie. Jasne odcienie rozprowadzaja sie dobrze na skorze, ale niektore, zwlaszcza ciemne ciezko sie blenduja, lubia czasem zrobic plame i nie chciec sie ladnie rozetrzec.
132 Autumn Tuliptree
W tym zestawie mamy: lekko zlamany (nieco musztardowy) matowy zolty, rozbielona matowa zielen, szafirowy matowy blekit.
Ta trojka kojarzy mi sie wyjatkowo egzotycznie, letnio, dobra do zdecydowanie kolorowego makijazu.
cienie bez bazy na skorze |
129 Holi Festival
W tym zestawie mamy: matowy kremowy, matowa intensywna czerwien, matowy dosc ciemny fiolet z delikatnymi drobinkami (na zdjeciu na skorze wyszedl paskudnie, ale na oku wyglada normalnie).
Napewno nie najlatwiejsza trojka, ale bardzo ciekawa, nie koniecznie slusznie ale przywodzi mi na mysl indyskie makijaze.
cienie bez bazy na skorze |
130 Indian Blue City
W tym zestawie mamy: jasniutki lekko szary matowy blekit, zgaszony "jeansowy" matowy blekit, bardzo ciemny matowy granat.
To chyba moj ulubiony zestaw, uwielbiam blekity:).
cienie bez bazy na skorze |
133 Bamboo in Autumn
W tym zestawie mamy: musztardowy mat, lekko rozbielona trawiasta matowa zielen i ciemny matowy braz z sliwkowymi nutami.
Ta trojka cieszy sie chyba najwiekszym powodzeniem i nie dziwie sie - musztardowy cien jest super, kolory sa bardzo jesienne i nie bija po oczach;).
cienie na skorze bez bazy |
131 Japanese Maple&Sky
W tym zestawie mamy: jasny matowy blekit, cukierkowy matowy roz, intensywny matowy niebieski.
To najbardziej "cukierkowy" zestaw, dla mnie bardziej zimowy lub wiosenny, podoba mi sie bo lubie makijaze w takiej kolorystyce.
cienie bez bazy na skorze |
Podsumowujac - to dobre, swietnie napigmentowane cienie w niskiej cenie i ciekawych kolorach, a do tego maty o ktore jakis czas temu bylo ciezko:D. Ostrzegam jednak, ze cienie sie osypuja i nie zawsze ladnie rozcieraja. Jesli jednak jakis zestaw wpadl Wam w oko mysle ze mozna sprobowac:).
Ktora trojka spodobala sie Wam najbardziej? Macie juz te cienie, zamierzacie kupic?
intensywne i dość mocne kolorki! ładne makijaże :)
OdpowiedzUsuńnie moje kolory ;d
OdpowiedzUsuńOstatni makijaż najbardziej mi się podoba - kojarzy mi się z gumą balonową! :D
OdpowiedzUsuńSuper cienie i piękne makijaże :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie o dziwo ten pierwszy bo patrząc na same cienie wybrałabym Bamboo in Autumn
Ja mam Bamboo in Autumn ale zastanawiam się jeszcze na Tuliptree, kusi kusi. Błękity uwielbiam ale niekoniecznie dobrze zgrywają się z moimi (najczesciej)niebieskimi oczami, a szkoda :(
OdpowiedzUsuńZakupiłam -Bamboo in Autumn i jestem bardzo zadowolona, efekt matu jest świetny, też zawsze stosuje bazę więc obsypywania nie zauważyłam. Makijaże śliczne.
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie wpadły mi w oko te cienie, ale za taką cenę może i się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne makijaże <3
OdpowiedzUsuń133 jest taki trochę jesienny i chyba ten najbardziej wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńBamboo Autumn i Holi Festival będą moje :))) świetne są!
OdpowiedzUsuńpiekne makijaze
OdpowiedzUsuńja mam 133 Bamboo in Autumn i nie jestem z fioletu zadowolona chyba felerny mi sie trafil ;)
jak zwykle śliczne makijaże, nie mogę się napatrzeć :) zazdroszczę, że nie masz opadającej powieki...
OdpowiedzUsuńsame cienie są dość ciekawe, ale jeślibym miała coś kupić (choć raczej się nie skuszę), wybrałabym Bamboo in Autumn, całkiem przyjemna trójeczka :)
cały urok dopiero widac przy pieknym makijazu, cudne!
OdpowiedzUsuńnie zakupie żadnego zestawu, ponieważ to nie moje kolory, jednak makijaże robią wrażenie! prezentują się świetnie :) ale to normalne..
OdpowiedzUsuńkolorki fajne, ale ja jestem chłodną blondynką i mogę sobie na nie co najwyżej popatrzeć...
OdpowiedzUsuńNa Tobie wyglądają pieknie
Ah, ah super, bardzo mi się podoba każdy z makijaży :)
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej podoba ostatni makijaż.
OdpowiedzUsuńA co co cieni.. Raczej ich nie kupię. Rzadko maluję się na kolorowo, a ostatnio staram się nie kupować kosmetyków, których użyję tylko raz.
Prześliczne makijaże! Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich umiejętności.
OdpowiedzUsuńwszystkie świetne
OdpowiedzUsuńale żeś zmalowała ładne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, 132 super wygląda na twojej powiece. Nie kupiłam żadnego tria, bo pewnie używałabym tylko pojedynczych kolorów, nie czuje się dobrze w aż tak kolorowym makijażu.
OdpowiedzUsuńPrzez Twoje makijaże mam ochotę lecieć do Natury i dokupić brakujące XD Jak do tej pory zdecydowałam się na Bamboo in Autumn i Indian Blue City i jestem zadowolona mimo malutkich problemów z nakładaniem.
OdpowiedzUsuńwitam,jestem nowa i bardzo podoba mi sie twój blog,który obserwowalam jako anonimowa.
OdpowiedzUsuńTak pieknie robisz makijaz oczu,ze chyba musze skoczyc do natury i tez sobie takie cienie sprawic:)
ostatnie najlepsze! : ) !
OdpowiedzUsuńbardzo ładne makijaże to po pierwsze! a po drugie to mam pytanie, te cienie nie tracą na intensywności w ciągu dnia??
OdpowiedzUsuńoglądałam te cienie i jakoś zadne mnie nie oczarowały
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory maję te cienie :) Prześliczne makijaże wykonałaś, wszystkie bardzo mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie zaprezentowałaś te paletki :D
Pozdrawiam :*
Fiolety za 129 i 132 mnie powalają, ale jednak nie kupiłam, bo wiem, że z pozostałych cieni bym nie korzystała. Poza tym fiolet ze 129 jakoś się źle rozprowadzał, jak go testowałam, robił plamy... No i obydwa cienie zafarbowały mi rękę na czerwono :/
OdpowiedzUsuńAle ciągle trochę żałuję, że ich nie wzięłam, bo są piękne ;P
Ale piękne kolory! A przy okazji zapraszam Cię serdecznie na moje urodzinowe rozdanie:)
OdpowiedzUsuńhttp://poznanianka.blogspot.com/2011/09/urodzinkowe-rozdanie.html
Pozdrawiam.
kolory cieni zachwycaja
OdpowiedzUsuńNa Twoich oczach podobają mi się wszystkie. ;) Ale generalnie dwa pierwsze zestawienia są boskie. :)))
OdpowiedzUsuńMnie jakoś te połączenia nie powalają. Są ładne ale najczęściej podobają mi się pojedyncze kolory. Wszystkie makijaże mi się podobają ale najbardziej pierwsze trzy :)
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie te kolory,ale nie widze ich na swoich oczach. Za to kiedy widze je na Twoich, ściska mnie za serduszko :) sa boskie, zwłaszcza te róże i fiolety
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem tych cieni. Bardzo ładne kolory, fajnie wyglądają na oku, super makijaże. Bardzo przydatna recenzja ! Chyba się na nie skuszę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń132 i 130 piękne :) Jesteś kusicielką, u Ciebie pierwszej mi się spodobały, bo zawsze obojętnie przy nich przechodziłam :P
OdpowiedzUsuńty z każdego cienia coś wyczarujesz;) w pierwszym się zakochałam<3
OdpowiedzUsuńwow! niezłe napigmentowanie. Śliczne makijaże nimi zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze dostaje ślinotoku jak widzę Twoje piękne makijaże :))
OdpowiedzUsuńCienie całkiem fajne, ale mam jeden z poprzedniej kolekcji sensual flower chyba- taki jaśniutki złoty i u mnie paskudnie się trzyma, a tak właściwie wcale się nie trzyma, więc nie wiem czy się skuszę ;) Może to wina tego, że jest taki jasny w sumie ;)
http://belezanena.blogspot.com/2011/09/moje-pierwsze-rozdanie-na-rozkrecenie.html
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie do siebie..:)
wow przecudnie :) ale zazdroszczę talentu :) co do cienie to u mnie niestety jeszcze ich nie ma, a szkoda :(
OdpowiedzUsuń133 to mój faworyt!
OdpowiedzUsuńwow, prześliczne makijaże! jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie :)
Najładniejszy chyba ten pierwszy:) chyba sobie taki sprawię. Mam pytanie jakiego tuszu używałaś do 1 makijażu- 132 Autumn Tuliptree?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne te kolory,a do tego wszyscy kuszą nimi! Ale niestety moja nowa praca nie pozwala na makijaż,a życia towarzyskiego nie mam,więc nie ma okazji by się tak pomalować:P
OdpowiedzUsuń129 Holi Festival - to zestawienie super :) musze sie przejsc do natury
OdpowiedzUsuńjejku, ale piękne makijaże, szczególnie pierwszy i ostatni:) mi cięzko się pracuje takimi intensywnymi kolorkami;/
OdpowiedzUsuńDziekuje dziewczyny:* :)
OdpowiedzUsuńIt's just Katie, nie pamiętam, bo te makijaże robiłam w odstępach kilku dni, ale sądzę, że to był Hean Maxxi Lash (jest recenzja u mnie na blogu:)) bo on daje taki delikatny efekt i dobrze rodziela rzęsy.
Twoje makijaże są takie piękne, że nie wiem co powiedzieć, chciałabym żebyś pomalowała mnie do ślubu, piękne, piękne i jeszcze raz piękne te Twoje malowidła :)
OdpowiedzUsuńsliczne makijaze
OdpowiedzUsuńogolnie drozdze to sa pasozyty mogace zyc w ukladzie trawiennym, powoduja problemy, gazy, zle trawienie, niewchlanianie pewnych substancji
no i sa tez drozcze 0d drozdzycy takiej ginekologicznej
drozdze dlatego sie najpierw zabija w temperaturze, sluza do pieczenia
a takie zabite to nie wiem za bardzo co by mialy dac, sa pozytecznie bo ciasto rosnie dzieki nim i tyle, wartosci odzywczych to to chyba nie ma
je sie kladzie na skore jako maseczke, ale nie pije, rownie dobrze mozna by pic grzyby albo tasiemca a jak sie je przegotuje to rownie dobrze mozna by pic czysta wode
nie wiem czyj to pomysl ale ryzykowny, jak sie raz to zlapie to potem sa problemy zeby sie pozbyc
http://www.grzybica.net.pl/wstep/drozdzyca-jelita-grubego/
Śliczne kolory! I makijaże ! :) Nie wiem który najlepszy :) Chyba wszystkie :)
OdpowiedzUsuń133 moj faworyt, ja tez zwrocilam uwage na pigmentacje :)
OdpowiedzUsuńnajładniejszy jest Bamboo in Autumn :)
OdpowiedzUsuńJakie one mają wspaniałą pigmentację :) Chyba się na jakąś trójeczkę skuszę. Ta pierwsza wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie każdy makijaż mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNajciekawsza jest paletka niebieskich cieni Indian Blue City, pozostałe paletki niekoniecznie, chyba że na wielkie wyjścia.
OdpowiedzUsuńpierwszy makijaż jest świetny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w pierwszym makijażu!
OdpowiedzUsuńCudowne, intensywne kolory, wyglądają na bardzo dobrej jakości ;)
Kolorystyka cieni niezbyt mi się podoba, ale muszę przyznać, że wykonałaś nimi fantastyczne makijaże! Jak widać wszystko zależy od naszej inwencji twórczej.
OdpowiedzUsuńCholera, no! :D Ja po prostu UWIELBIAM Twoje zestawienia kolorystyczne i sposób w jaki malujesz/fotografujesz[?] oczy.
OdpowiedzUsuńZawsze najwięcej czasu tracę na wertowaniu bloga u Ciebie i Agi - ale to wciąga. Mimo, że obiecuję sobie wstąpić tylko na chwilkę^^
Nie wiem. Może moje komentarze mogą się wydać do bólu przesłodzone, ale ja naprawdę tak uważam. Mam nadzieję, że nikt jednak nie ma mi tego za złe :)
nakręc filmik jak robisz taka kreskę jak na ostatnim zdjęciu, proszeee, jest boska ;P
OdpowiedzUsuń