Wiem, że mają wielu przeciwników, mi jednak służą dobrze. Uwielbiam ich zapach, zapewne kupię kolejne opakowanie (to moja druga zużyta paczka).
Recenzja TUTAJ.
Pod względem właściwości to taki przeciętniak, nie wyróżnia się w żadną stronę. Za to bardzo podoba mi się jego zapach, choć jestem pewna, że nie każdy został by jego wielkim fanem jak ja;).
Wreszcie udało mi się zuzyć jakiś balsam..ten był strasznie stary. Ładnie rozświetlał skórę i miał przyjemny zapach. Konsystencja była wodnista, a sam balsam praktycznie nie nawilżał skóry;). Ale na lato był dla mnie ok.
gratuluje zużyć;)
OdpowiedzUsuńja w tym miesiącu nie mam czym się chwalić;/
rzeczywiście dawno ten balsam był już w ofercie Avonu:)
OdpowiedzUsuńtez kiedys uzywałam tych chusteczek do demakijażu, ale to zaledwie kilka, gdyż byłam kilka dni poza domem i wspominam je dobrze ;)
OdpowiedzUsuńLepsze to niż nic :) U mnie zużycia pelną parą a mamusia wyrzuca wszystkie opakowania :D
OdpowiedzUsuńja też speclanie na te chusteczki alterry nie mogłam narzekać
OdpowiedzUsuńooo ja dzis sobie kupilam ten plyn z Wellness, ale o zapachy wanilia&makadamia <3 zakochalam sie w tym zapachu! :)
OdpowiedzUsuńGratuluje zużyć :) ja jakoś nigdy nie mogę dociągnąć do końca czegokolwiek :D
OdpowiedzUsuńfajny ten balsam : >
OdpowiedzUsuńz każdego nawet najmniej okazałego zużycia należy być dumną, więc gratuluję :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbrawo spore zużycia, zapach kakao i jojoba jest bardzo ładny, miałam balsam i był bardzo przeciętny w działaniu ale zapach na skórze utrzymywał się bardzo długo.
OdpowiedzUsuńchusteczek muszę spróbować :)
Ja niestety nie mogłabym się pochwalić nawet taką ilością zużyć. ;) Chyba od września muszę też wprowadzić coś takiego... bo moja kolekcja przestaje się już gdziekolwiek mieścić. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wodę toaletową brazil beat i bardzo ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie chusteczki Alterry a zapach takze mi pasuje:) ktory tymbardziej zacheca mnie do uzycia.Pasuje mi cala ta seria:-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten żel pod prysznic z rossa- a odkryłam go dopiero niedawno dzięki promocji :) Kupiłam też w pomarańczowym opakowaniu- ten pachnie dla mnie jak jakaś limitowana edycja fanty i kojarzy mi się z jakimiś miłymi wakacjami z początku randek z moim Tżtem ;))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są takie mało wydajne te żele :)
Miałam mgiełkę z Brazil Beat i była moim hitem zeszłorocznych wakacji :)
OdpowiedzUsuńTy masz balsam z linii Brazil Beat, ja miałam wodę. Pachniała jak landrynka. Tak szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam się z balsamem pochodzącym z jakiejś linii zapachowej, który by dobrze nawilżał.
OdpowiedzUsuńgratuluje zużycia! czyli projekt denko trawa!
OdpowiedzUsuńa ja właśnie pozbyłam się kilku balsamów :)
OdpowiedzUsuńkupiłam sobie jeden z żeli wellness beauty i jest niezły :) szału nie ma ale ładnie pachnie. tyle wystarczy.
Ostatnio też mnóstwo rzeczy zużyłam, ale nie miałam siły chomikować ich do wspólnego posta. Z premedytacją i uśmiechem na twarzy wyrzuciłam puste opakowania :)
OdpowiedzUsuń