Jestem chora i mi sie nudzi dlatego mam czas na kolejny post...;). Jak co miesiac pochwale sie moimi zdobyczami. Ostatnio staram sie nie kupowac zbyt duzo, raczej to wynika z koniecznosci, bo obawiam sie ze gdybym miala po prostu lepszy stan portfela zmienilabym zdanie (choc mam cicha nadzieje ze nie;)).Biorac pod uwage ,ze nie wszystko kupilam sama ale np. dostalam nie jest chyba tak zle.
Kemon Hairmanya Diamond nablyszczacz w sprayu
Kemon Hairmanya Dreamfix lakier w sprayu
Dostalam je do testow od firmy Kemon. Jestem bardzo zadowolona i ogromny wplyw mialo na to, ze po prostu lakier i nablyszczacz sa to dwa glowne produkty do wlosow ktore stosuje na codzien (np. nie lubie pianek, rzadko siegam po maski itp). Lakier ma boski owocowy zapach. Za jakis czas oczywiscie beda recenzje.
Zapraszam Was tez na strone http://www.nomek.pl/ mozna sie tam dowiedziec wszystkiego o wspolnej akcji Kemon i Wielkiej Orkiestry Swiatecznej Pomocy i do polubienia Nomka na FB http://www.facebook.com/pages/Nomek/251329051584813?sk=wall
The Body Shop zel pod prysznic Spiced Pumpkin
Dalam sie skusic, wszystko przez Was:P! Zel ma pomarnczowy kolor, jest gesty i swietnie sie pieni a do tego ma piekny zapach. Pachnie w moim odczuciu jak dzem z dyni z dodatkiem gozdzikow i cynamonu ktory robilam w zeszlym roku. Na jesien i zime jest idealny, ciesze sie ze go w koncu kupilam. Kosztuje jakos 19 zl, to edycja limitowana wiec trzeba sie spieszyc!
Joanna Naturia olejek do kapieli i pod prysznic:
-wanilia i smietanka
-kawa i smietanka
Kupilam je w promocji za ok 4,50zl. To dwufazowe olejki, jak dla mnie nadaja sie tylko do kapieli (pod prysznic za rzadkie). Maja obledny zapach! Ale sa strasznie nie wydajne:/.
Pantene Nature Fusion
Linie Nature Fusion z Pantene tez dostalam do testow, stosuje juz od jakiegos czasu wiec niedlugo bede mogla napisac recenzje:).
Essence LE Vampire's Love
O limitce VL bylo w tym poscie . Limitki Essence (chociaz moze to i glupie:P) w moim planie oszczedzania sie nie licza;).
Rimmel Lasting Finish - Airy Fairy
Kusila mnie i kusila..Raz juz bylam zdecydowana ja kupic a tu pojawialy sie opinie ,ze jednak ta oslawiona pomadka nie jest wcale takim cudem. W koncu ostatecznie strasznie mi sie spodobala na http://simplyawoman86.blogspot.com/ . A kilka dni pozniej ta seria byla w Rossmannie przeceniona na 12zl wiec sami rozumiecie :D. Bylo warto, Airy Fairy to niespotykany odcien, nie mam z pewnoscia podobnego i jest mega twarzowy!
U shinodki z http://monochromatyk.blogspot.com/ spodobal mi sie jeden cien a dostalam od niej cala mase odsypek cieni mineralnych (dziekuje :*). Cienie sa super, maja niespotykane kolory zupelnie inne niz "sklepowe" cienie ktorych uzywam na codzien!
Tutaj cien o ktorym mowa czyli Kinky z Pure Luxe, czyz nie jest piekny:D?
Lakiery z VL Essence:
-Gold Old Buffy
-Into the Dark
-The Dawn is Broken
-Wibo So matte 04
-Wibo Crocodile Skin bordowy
-nowy zielony Wibo (chyba 309)
Przy okazji pokaze tez co kupilam z bizuterii. Moja siostra zamawiala http://www.katherine.pl/ ,ja dalam sie znow skusic i mam mieszane uczucia. Bizuteria na zdjeciach prezentuje sie pieknie, ale jest strasznie marnej jakosci (wiem, ze ceny sa niskie...). Moj podwojny marynarkski pierscionek ktory zamawialam jakis czas temu przez zamowienie ktore organizowala Natalia (:*) po prostu sie rozlecial mimo ze nie bylam w nim ani raz:/. I to zamowienie tez mnie troche zniecheca.
Z tej bransoletki jestem akurat zadowolona. Nie jest za szeroka (jest na gumce), jest sliczna i narazie jest z nia wszystko ok. Poza tym pasuje mi do wszystkiego wiec czesto w niej chodze:)/
I tu jest gorzej. Kolczyki (wkretki) same w sobie bardzo mi sie podobaja ale brzydko odstaja od ucha..wyglada to niefajnie..
Te sa troche ciezkie, ale ostatecznie da sie przezyc;). Ja nie toleruje wogole przyciezkawych kolczykow. Ale sa calkiem ladne.
A te kolczyki kupilam w Claire's. Chodzily za mna od dawna, ogladalam je wiele razy. Szkoda mi bylo wydac ok 30zl na sztuczna bizuterie, raczej wole tanioche albo juz zainwestowac w cos porzadnego. Ale tak mi sie podobaly! Sa genialne, od dawna zadne kolczyki tak mnie nie zauroczyly ;).
sporo tego
OdpowiedzUsuńgenialne zakupy! xx
OdpowiedzUsuńświetne zakupy i fajnie, że tyle rzeczy dostałaś ;)
OdpowiedzUsuńah te limitki :D
OdpowiedzUsuńkusisz airy fairy, muszę wkoncu się zdecydowac ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego :D to Air Fairy mnie coraz bardziej intryguje :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam te olejki do kapieli Joanny, glownie za zapach, bo wydajnosc faktycznie maja cienka :)
OdpowiedzUsuńduże zakupy :) Pantene nie lubię, obciąża mi włosy ale Airy Fairy uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńposzalałaś z tymi "zdobyczami" ;-D
OdpowiedzUsuńFajne zdobycze :)chyba tez się skuszę na tę kultową już Airy Fairy
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)! Zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuńNo niestety, biżuteria z Katherine nie jest najlepszej jakości :(.
te ostatnie kolczyki są boskie :) bransoletka również bardzo mi się spodobała :) zakupy kosmetyczne jak widać udane :)))
OdpowiedzUsuńte ostatnie kolczyki cudowne :)
OdpowiedzUsuńwow...sporo zakupów! :)
OdpowiedzUsuńKolczyki serduszka przepiękne ! Gdzie je kupiłaś ?
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam cudowne kolczyki - skrzydełka! Pewnie dodam zdjęcia na blogu :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że cienie przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że skusiły Cię te ostatnie kolczyki bo naprawdę są piękne!:))
OdpowiedzUsuńja dziś dokupiłam dwa wampirze lakierki i puder do rzęs. Jutro testy! :-DDD
OdpowiedzUsuńKolczyki-brzoskwinki są śliczne :). Ja do Airy Fairy nie mogę się coś przekonać, boję się, że będzie dla mnie zbyt barbiowata.
OdpowiedzUsuńz szamponuó ejstem zadowolona, z maski totalnie nie, z balsamu bardzo średnio. ah ten nierówny Syoss ;p
OdpowiedzUsuńfajne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńja bardzo polubiłam lakier i nabłyszczacz od Kemon, mam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi ;)
Te ostatnie kolczyki są faktycznie cudne :) Mnie niestety Airy Fairy nie podpasowała, źle się w niej czułam i ostatecznie oddałam w dobre ręce :)
OdpowiedzUsuńWow, spore zakupy :D
OdpowiedzUsuńte olejki joanny mnie ciekawią.. nie widziałam ich nigdy w drogeriach...
Te ostatnie kolczyki cuuuuudne! :)
Nazbierało się kilka drobiazgów:) Kusi mnie żel The Body Shop, chciałabym go kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńooo troszkę się tego nazbierało:) fajne zakupy:)) śliczna ta bransoletka;)
OdpowiedzUsuńKleo, zdrowia zycze przede wszystkim:)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw, sporo ciekawych rzeczy.
Nature Fusion ode mnie zbiera dobre noty i jestem mile zaskoczona:)
Cienie mineralne uwielbiam a Pure Luxe ma swietne kolory i az trudno mi sie zdecydowac, ktory jest ulubiencem:)
ło maj gatttt!
OdpowiedzUsuńświetna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńno sporo tego uzbierałaś :D podobają mi się te ostatnie kolczyki :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że u mnie nie ma TBS bo ten żel kusi mnie od dawna, a lakier Gold Old Buffy czeka w szafeczce na swoją premierę. Kolczyki z ostatniego zdjęcia- rewelacja :)
OdpowiedzUsuńwow!!nakupiłas nakupiłas :))
OdpowiedzUsuńcieszę się, że szminka przypadła Ci do gustu :* rzeczywiście jest bardzo twarzowa :)
OdpowiedzUsuńprodukty z pantene mialam i lubilam,airy fairy kusi oj kusi,ale niestety jest u mnie ciezko dostepna,a kolczyki serduszka sa piekne!
OdpowiedzUsuńmi ta seria nature fusion srdnio podeszla - moim zdaniem pantene ma lepsze szampony i dzywki niz ta seria - ciekawa jestem co Ty sadzisz:) swietny musi byc ten zel z The Body Shop:)
OdpowiedzUsuńczaje się na ten lakier zielony z wibo
OdpowiedzUsuńJak się sprawuje róż w płynie z Essence?? bo mam zamiar kupić ale nie wiem czy warto ??
OdpowiedzUsuńdroga Kleo,twoje półki kosmetyczne chyba sie uginają,gdzie ty to wszystko trzymasz:-)Zakupy super,oj będą super recenzje:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje haule i ulubieńców, bo zawsze jest tego masa! Jestem pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńCo do limitek essence - u mnie też nie wchodzą w plan oszczędzania, to samo jak limitki Catrice. :D
Czekam na recenzje lakierów i rozświetlacza VL, bo mnie bardzo intrygują!
Świetne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńAle cuda :) Jestem ciekawa tego nabłyszczacza do włosów! No i te cienie mineralne - faktycznie ten zaprezentowany kolor jest inny :)
OdpowiedzUsuńsporo zakupiłaś :)
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do zdrowia:)
Jestem zachwycona tym Kinky z Pure Luxe :O Normalnie siedziałam chwilę i jak głupia się w niego wpatrywałam. Coś pięknego.
OdpowiedzUsuńO, tak. Zapachy peelingów Joanny z serii Naturia są przeobłędne! Mmmmm... :)
znowu się obkupiłaś:)
OdpowiedzUsuńcałkiem sporo ;) Chociaż limitce essence i ja nie mogłam się oprzeć ;d
OdpowiedzUsuńNo patrz, a my się jakoś średnio polubiliśmy ze względu na tą trwałość pewnie :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dyni. :) Muszę się przejść do TBS powąchać. :) Daj znać jak się sprawuje serum z Pantene - przetestowałam już całą linię, ale jego jakoś nie umiem utrafić. :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka i ostatnie kolczyki;)
OdpowiedzUsuńSporo tego - te ostatnie kolczyki sa super :))
OdpowiedzUsuńprzecież kupiłaś same potrzebne rzeczy :D olejki z joanny są fajne, ale faktycznie baaardzo niewydajne. Skórę krokodyla na paznokcie mam i ja i niedługo pojawi się jej recenzja ;)
OdpowiedzUsuńja niestety teraz jestem dopiero na etapie szkoleń w nowej pracy więc mnie nie stać na takie ekscesy, jednak sama kupiłabym połowę rzeczy, które tutaj prezentujesz
OdpowiedzUsuńu mnie ostatnio otworzyli Claire's i to jest straszne! od czasu pierwszej wizyty zastanawiam się tylko jak mam się niby przypadkiem znaleźć w tej części miasta, do której jest mi wyjątkowo nie po drodze :)
OdpowiedzUsuń