W kolekcji My Secret Denim Love pojawily sie dwie mini paletki cieni. W kazdej po trzy cienie. Kosztuja 8,99zl i dla przypomnienia: My Secret dostepne jest tylko w drogeriach Natura. Cienie maja po 4g.
Uwazam, ze sa to naprawde przyzwoite cienie. Opakowania sa moze niepozorne, ale porecznie i w sumie prezentuja sie dobrze. Cienie to maty ,co juz samo w sobie wydaje mi sie plusem, bo wsrod niedrogich cieni czasem ciezko o dobre matowe cienie. Sa tez mocno napigmentowane, jak dla mnie trzy cienie w jednej paletce o dobrej pigmentacji, w cenie ponizej 10zl to napewno cos godnego polecenia:).
Poszczegolne cienie roznia sie od siebie troche pigmentacja, ale ogolnie jest rewelacyjnie albo conajmniej dobrze. Trwalosc - u mnie na bazie dlugie godziny. Co do wad - lubia sie osypywac, bo sa dosc suche, zwlaszcza ciemne odcienie. Nie sa to w moim odczuciu tez najlepsze cienie dla kogos poczatkujacego z makijazem. Maty same w sobie gorzej sie cieniuja, a te dodatkowo nie lubia tworzyc ladnych przejsc. Jednak odrobine wprawiona reka mysle, ze da sobie z nimi rade;).
Walk at Sunset 315
Ta paletka jest jak dla mnie swietna, bo uwielbiam takie polaczenie kolorow, bardzo czesto maluje sie na codzien w takich kolorach, jedne z moich naj najulubienszych odcieni:).
W paletce mamy jasny, pastelowy roz, bardzo ciekawy odcien zgaszonego fioletu (bardzo go lubie) i ciemna sliwka. Wszystkie oczywiscie matowe, fiolet i sliwa bardzo mocno napigmentowane. Roz odrobine gorzej ale jak na taki jasny kolor i tak swietnie.
Daylight 314
Ta paletka pod wzgledem kolorystycznym podoba mi sie zdecydowanie mniej, ale wyobrazam sobie ze dla kogos moze byc bardziej uniwersalna niz Walk at Sunet.
W paletce mamy bialy (lekko kremowy) odcien, szary i dosc ciemny fiolet. Najlepiej napigmentowana jest szarosc (i ja lubie najbardziej z tego trio), ale wszystkie cienie sa dobrze widoczne na oku. Sa oczywiscie matowe.
Podsumowujac, ja w tej cenie jestem bardzo zadowolona. Moze nie sa to cienie idealne, ale tak dobra pigmentacja i niska cena sa napewno warte przemyslenia. Ja zdecydowanie polecam Walk at Sunset jesli lubicie takie kolory, choc nie moge powiedziec zlego slowa tez na Daylight;). Zreszta na zdjeciach chyba dobrze widac, ze cienie daja mocny odcien:).
***
Sensique przygotowalo kolejna nowosc - Glamour Palette poczworne cienie do powiek - 3 nowe paletki.
Wszystkich paletek jest w sumie 8 :).Kosztuja 9,99zl a dostepne beda od 15 grudnia, oczywiscie w drogeriach Natura.
***
A wiecie, ze dzisiaj moj blog obchodzi rowny roczek :D? Dokladnie rok temu pojawil sie pierwszy post:D.
Ta fioletowa bardziej mi sie podoba - może dlatego, że bardziej fiolety mi pasują niż niebieskości :)
OdpowiedzUsuńŁadne te cienie, ale jednak ostatnimi czasy jakoś mało lubię się z matami ;)
OdpowiedzUsuńCo do rocznicy - gratuluję! Rok blogowania i aż tylu obserwatorów, wow :) A propos, dla mnie 13 grudnia to także rocznica, tylko że związku :)
kusisz tymi cieniami ;) mi obie się podobają - kocham maty ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńobie trójeczki mi się bardzo podobają, chętnie wypróbuję z jedną, żeby zobaczyć czy te cienie są podobne do miyosów :) końcu to i to pierre rene produkuje
Różowo-fioletowy zestaw dużo bardziej przypadł mi do gustu, bardzo lubię takie kolorki.
OdpowiedzUsuńjakoś nie podobają mi się maty. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie CI w tym fiolecie, Twoje kolory :)
OdpowiedzUsuńpierwsza paletk arewelacja totalnie moje kolory swietne maty...pieknie:)
OdpowiedzUsuńDaylight bardziej mój, podoba mi się ich pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńPigmentacja robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńna Twoich oczach wszytskie kolory wygladają super :)
OdpowiedzUsuńróżowy zestaw z My Secret wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńno fakt pigmentacj niezla!to wszystkiego najlepszego z okazji roczku!:*
OdpowiedzUsuń100 lat blogowania :D
OdpowiedzUsuńnie lubię cieni MY Secret i chyba nie polubię (złe doświadczenia), ale makijaże jak zwykle wyszły Ci ślicznie :)
Wyglądają fajnie, ale obydwa nie są w mojej kolorystyce... :D
OdpowiedzUsuńAle może kiedyś... :)
Co do rocznicy to gratuluję i również życzę kolejnych lat blogowania.. :)
Ten zestaw z brązem ciekawe i makijaż jaki nimi wyczarowałaś rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńI sto lat blogowi :)))))
O jaki piękny makijaż! Też mam jedno trio ale z innymi kolorami ale tak pięknego makijażu nie potrafię stworzyć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
100 lat i milionów postów! :)
OdpowiedzUsuńpierwszy makijaż świetny, chociaż nie lubię różu na powiekach u Ciebie wyszło super :D
Gratulacje :* Byle kolejny rok ! Już parę razy zastanawiałam się nad kupnem któregoś z cieni My Secret i już miałam kupić niebieski zestaw (fiolety jednak wole ciemniejsze), ale w końcu zdecydowałam się na niebieskości z Essence :)
OdpowiedzUsuńto-i-tamto.blogspot.com
pigmentacja za grosze:)
OdpowiedzUsuńbardziej odpowiada mi zestaw 1
Walk at Sunset rzeczywiście przeurocze :) no i makijaz bardzo ładny, lubie takie połączenie
OdpowiedzUsuńDruga i przedostatnia mi w oko wpadła:)
OdpowiedzUsuńI życzę jeszcze nie jednych urodzin:)
Walk at Sunset 315 są cudowne i pięknie wyglądają na Twoim oku :).
OdpowiedzUsuńNa te paletki Sensique (szczególnie szarości) mam wieeelką ochotę :D!
Gratulacje, życzę kolejnych lat na blogspocie :*
Bardzo podoba mi się ta pierwsza paletka nr 315, chyba ją sobie kupię bo szukałam cieni matowych w odcieniach różu i fioletu. Fajna recenzja!
OdpowiedzUsuńGratuluję roczku! :) Mnie jakoś żadna paletka nie przypadła szczególnie do gustu
OdpowiedzUsuńBardzo je polubilam :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się makijaż z różowym cieniem :)
OdpowiedzUsuńgratuluje roczku :)
kurczę! oglądałam je ostatnio i teraz mocno żałuję, że nie kupiłam
OdpowiedzUsuńzachęcająco wyglądają te cienie z my secret, jednak nie lubię takich, które są podzielone jak tutaj:(
OdpowiedzUsuńmakijaż we fioletach bardzo pasuje do Twoich oczu, pieknie :)
OdpowiedzUsuńMakijaż naparwde śliczne,najbardziej podoba mi się ten różowy.
OdpowiedzUsuńTen walk at sunset wygląda bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :)
OdpowiedzUsuńSto lat!
OdpowiedzUsuńWalk at Sunset idealnie ci pasuje :)
Walk at Sunset jest przepiękna.
OdpowiedzUsuń100 lat !!!
OdpowiedzUsuńPiękne patrzałki :)
Te nowe cienie wyglądają zachęcająco :)
sto lat :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś pojedynczy cień My secret i był za suchy, ale ta różowa paletka bardzo fajnie się prezentuję. Może nawet się skuszę:)
Gratuluję świetnego bloga :)
OdpowiedzUsuńCienie z Sensique boskie, chętnie przygarnęłabym większość z nich, ha ha :)
maty całkiem ładne są. i pieerwsze oko jest świetne ;>
OdpowiedzUsuńwszystkie bym chciała. makijaże piękne! gratulacje:) 100lat;):*
OdpowiedzUsuńTe paletki z Sensique wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńA czy ta różowa paletka Walk At Sunset nie jest przypadkiem podobna do paletki MAC z kolekcji Woner Woman? Pytam, bo bardzo mi się podobały cienie w paletce MAC, i chciałam poszukac czegos podobnego, ale co jest dostepne, i przede wszystkim tanie :P
OdpowiedzUsuńSto lat :D
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy i życzę kolejnych postów :).
OdpowiedzUsuńFajne te mini paletki ale źle się czuję w takich kolorach. Nowe kuszą, pójdą jutro je pooglądać, może jakąś kupię:)
paletka Walk at Sunset bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńGratuluje i wytrwałości :D
wiesz co, przekonałaś mnie pierwszy makijażem ;D
OdpowiedzUsuńteraz muszę go tylko zdublować!
Sto lat!
OdpowiedzUsuńNowa notka, zapraszam!
http://zakupychocolatebutterfly.blogspot.com/2011/12/14-second-handowe-pereki.html
śliczne makijaże :))
OdpowiedzUsuńto sto lat!
i jak z tym lakierem, bo nie wiem czy go wystawiać? :))
hehe, rozumiem :)) dużo razy mi przesyłano przedpotopową metodą - sklejone w pocztówce lub chusteczce i wszystko grało :) :* nie ma za co, pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziekuje :D
OdpowiedzUsuńkarmelciachotofi, tak ,to są kolorki w stylu paletki Defiance Wonder Woman z Maca:) Oczywiście nie ma co porównywac jak chodzi o jakość, ale kolory są dość zbliżone (pojedyncze odcienie miedzy sobą się różnią ale efekt na oku jest dość podobny).
Wiesz ja też myślałam, że google świrują, ale poważnie mam mnóstwo wejśc z Twojego bloga na mojego, z dnia na dzień coraz więcej, a to naprawdę dziwne!
OdpowiedzUsuńPoza tym widzę, że też współpracujesz z Naturą :D
Przedostatnia paletka z sensique jest śliczna! : )
OdpowiedzUsuńłooohohoho, jest rocznica! gratuluję ;))
OdpowiedzUsuńGratuluję roku bloga. :)
OdpowiedzUsuńMakijaże piękne, widziałam dziś te cienie, ale ich nie wzięłam, a teraz żałuję, bo pigmentacja chyba całkiem całkiem.
Te Sensique też mi się podobają, widzę kilka czwórek zdecydowanie w moim stylu. ;)
wykończenie makijażu to tusz.
OdpowiedzUsuńdalaś plamę,rzęsy fatalnie wytuszowane,za mało,niedokładnie i w ogóle klapa.
gdyby nie fatalne rzęsy to makijaż by był rewelacyjny no ale niestety
Bardzo lubię te cienie;)
OdpowiedzUsuńMatowe cienie + Twoje oko = obłęd!
OdpowiedzUsuńCo prawda nie mam wielkiego pojęcia o cieniach, ale bardzo mi leżą kolory cieni My secret, cena też zachęcająca. Koniecznie muszę spróbować.