wtorek, 6 grudnia 2011

Pędzle Donegal

Nie wiem co się dzisiaj dzieje z tym bloggerem...Muszę pisać recenzję w trybie html, zmienic na moge, na róznych przeglądarkach to samo :/. Mój komputer też ma wyjątkowy kryzys. Zapraszam na recenzje pędzli od Donegal (wiedziałyście wogóle, że Donegal produkuje pędzle? Ja nie, aż do niedawna;). Po opublikowaniu recenzji postaram się jak najszybciej wrzucić posta z wynikami konkursu pazurkowego, głosy mam już podliczone, także już niedługo :)!



Dostałam w sumie pięć pędzelków i jedną szczoteczkę do brwi/rzęs. Zacznę od tego, że sam wygląd pędzelków akurat trafia w mój gust. Trzonek i skuwka są czarne, bardziej podoba mi się taka wersja niż czarny trzonek i srebrna skuwka. Trzonek też nie wypada ze skuwki (czy odwrotnie skuwka z trzonka?), co zdarzało mi się przy niedrogich pędzelkach. Jednym słowem wykonane są porządnie.


Pędzel do pudru (włosie kozła)
Pędzelek ma dość miękkie włosie, nie kłujące, ale nie jest też taki totalnie miękki, że człowiek ma się ochotę nim tylko głaskać po twarzy;). Jak chodzi o rozmiar i kształt to jest w sam raz, pędzle do pudru bywają często większe, ale taki rozmiar jak ten jest dla mnie bardzo poręczny. Ogólnie pod względem miękkości,gęstości, sprężystości włosia przypomina mi mój pędzel z Sephory (za który zapłaciłam 50zł i uważam że przepłaciłam). Ma jednak dość sporą wadę - dość mocno wypada z niego włosie, zwykle podczas aplikacji pudru wypadają gdzieś mniej więcej z 3 włoski. Kosztuje 20,80 zł.




Pędzel do nakładania różu (włosie kozła)
Dość wąski, taki rozmiar jest dla mnie idealny jak chodzi o pędzelek do różu. Włosie zachowuje się bardzo podobnie jak w poprzednim pędzelku i też niestety wypada. Dlatego mam mieszane uczucia. Kosztuje 17,18 zł.



Grzebyk ze szczoteczką do rzęs
Z jednej strony mamy bardzo sztywne, ostre włosie. Niestety nie bardzo miałam jak przetestować tą stronę, bo u mnie po prostu nie ma co rozczesywać, moje brwi są strasznie mizerne;). Plastikowy grzebyczek do rzęs jest typowy, jak w takich grzebyczkach. Całkiem fajnie rozczesuje rzęsy po wytuszowaniu i zbiera nadmiar tuszu. Kosztuje 5,65 zł. Przepraszam, że ubrudzony tuszem;).



Pędzel do cieni (włosie łasicy)
To mój ulubiony pędzelek ze wszystkich, które otrzymałam:). Jest płaski, włosie jest ułożone owalnie. Rozmiar jest w sam raz, dobry do nakładania cieni, można nim też lekko rozcierać cienie. Nie jest bardzo miękki, ale też nie zupełnie sztywny, sprawuje się jednak lepiej przy twardszych cieniach. Polubiłam go i ten pędzelek jak najbardziej mogę polecić. 14,23 zł



Pędzel do cieni (włosie łasicy)
Ten pędzelek juz lubię trochę mniej. Jest płaski, owalny, dość szeroki (dobry do bazowego cienia albo do nakładania cieni pod łuk brwiowy). Włosie jest zdecydowanie sztywne i najlepiej sprawdza się przy opornych cieniach (typu ciężkie Sleekowe perły). To całkiem niezły pędzel, ale po prostu wolę ten poprzedni;). Nie wypada z niego włosie. Kosztuje 20,31 zł.



Pędzel do korekty ust (włosie łasicy)
Sprawdza się jako pędzelek do nakładania pomadki, ale u mnie też spisywał się jako pędzelek do oczu , np do podkreślania dolnej powieki czy rozcierania kreski. Włosie jest podobne jak w pędzelku do cieni, który najbardziej mi spasował - nie bardzo miękkie ale też nie zupełnie sztywne. Nie wypadają z niego włoski. 12,72 zł




Pędzelki można kupić na www.donegal.com.pl .

Ja polecam zwłaszcza węższy pędzelek do nakładania cieni, używam go najczęściej z tych pędzelków.

Produkt ten został mi wysłany do recenzji ale nie wpływa to w żaden sposób na moją opinię.

16 komentarzy:

  1. Ja jakoś nadal nie mogę się przestawić z aplikatorów na pędzle (jeśli chodzi o cienie). Mam tylko taki do blendowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. ps.moja droga strasznie wariuje mi blog...no znowu musiałam instalować przeglądarkę chrome ,czy to za każdym razem będzie wariować?Też tak miałaś...jak temu zaradzić>..Dziewczyny też tak miałyście?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dość mocno gubią te włoski...

    OdpowiedzUsuń
  4. jakiego masz windowsa? bo ja pisze posty pod "edytor w usłudze windows live' kiedyś to się chyba po prostu writer nazywało... Polecam :) A poki co, na chromie pojawia mi się czasami taki błąd że nie widzę aktualnych postów - pomaga wylogowanie i zalogowanie ponowne. Może to zależy od serwera na którym zapisywany jest wasz blog, a to już zmienna losowa. Widać jednak, że chłopaki ciągle pracują nad ulepszeniami - a za tym niestety idzie - z występującymi problemami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Perełka, mój blog też wariuje :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja to już nie mogę z tym bloggerem. Piszę notki w wordzie i potem przeklejam do bloggera i w nim robię ostatnie poprawki... ciągle mnie niby wylogowuje i nie mogę już wtedy nic z notką zrobić... :/ Czcionka też cały czas wariuje i się sama ustawia. Masakra :o

    A pędzle wydają się być ciekawe :) szkoda tylko, że z tych większych wypada włosie.

    OdpowiedzUsuń
  7. mam taki sam zestaw pędzli i mój ranking wygląda podobnie :) pędzle do twarzy to lekki niewypał, może gdyby się z nich tak nie sypało...za to te do cienie bardzo polubiłam, a pędzelka do ust używam do robienia kresek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O proszę nawet nie wiedziałam, że mają pędzle ! ":)

    OdpowiedzUsuń
  9. moja koleżanka kupiła pędzle donegala w drogerii natura chyba i jest zadowolona :) ma chyba własnie ten z włosiem łasicy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne zdjęcia z porównaniem do złotówki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam ich kilka pędzelków; w pędzlu do różu łamało mi się włosie, inny pędzelek ma luźną skuwkę, ale ogólnie nie są najgorsze

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że ten do pudru i ten do różu tak gubią włosie.

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda ze wiekszosc tych pedzelkow jest dostepna tylko przez internet ja lubie sobie obejrzec pedzelki na zywo przed zakupem

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem niezłe te pędzelki. Z tego co wiem to jest to chyba Rzeszowska firma :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne te pędzle! naprawdę polecam :)

    OdpowiedzUsuń