Od jakiegoś czasu dostępna jest kolekcja “disco” od Lovely. Dzisiaj opiszę i pokażę błyszczyki, ale wkrótce pojawi się też recenzja linerków w pisaku, sztucznych rzęs i palatek cieni (fajnee).
Gdybym miała powiedzieć w największym skrócie co sądzę o tych błyszczykach powiedziałabym “poprawne, tanie błyszczyki w delikatnych kolorach”. Nie są w moim odczuciu powalające, ale w swojej cenie na prawdę fajne.
Opakowanie: W moim odczuciu jest ok, często opakowania tanich błyszczyków wyglądają z bliska bardzo nie porządnie, tutaj nie mam takiego wrażenia. Uwaga! Błyszczyki mają tylko 3ml!!! Większość błyszczyków ma w granicach 5-10ml, 3ml to na prawdę niewiele. Koniecznie weźcie to pod uwagę przy ewentualnym zakupie, jeśli np. kupujecie błyszczydła rzadko i chcecie długo je używać.
Aplikator: gąbeczkowy, mały, trzeba kilka razy “machnąć” żeby nałożyć odpowiednią ilość kosmetyku na usta, ale wygodny.
Konsystencja: nie klejąca, jak dla mnie w sam raz. Błyszczyki dobrze się rozprowadzają, nie wysuszają ust. Drobinki nie są wyczuwalne na ustach.
Zapach: to kwestia gustu. Już przy okazji kilku innych recenzji zauważyłam, że np. to co mi po prostu śmierdziało innym pachniało i na odwrót:D. Zapach opisałabym jako słodki, truskawkowy, ale syntetyczny. Nie jest to jednak ten rodzaj zapachów, który mnie drażni i zniechęca do używania, jest dla mnie neutralny, ale nie odpowiada mi też do końca.
O trwałości nie będę się rozpisywać, wiadomo nie od dziś ,że błyszczyki do najtrwalszych nie należą.
Do wyboru mamy cztery drobinkowe odcienie:
niepomalowane usta
Numerki na błyszczykach znajdziecie na białej nalepce z kodem na zakrętkach.
Nr 1 – przezroczysta baza z delikatnymi drobinkami. Lubię takie odcienie więc i ten przypadł mi do gustu. Drobinki są bardzo delikatne, jak dla mnie mogłyby być nawet w większej ilości.
Nr 2 – karmelowy zgaszony beż z bardzo delikatnymi (multikolorowymi) drobinkami. Niestety ten odcień zupełnie mi się nie podoba. Wiadomo, wszystko to kwestia gustu, innym może się podobać – mi akurat nie, totalnie mi nie pasuje taki odcień.
Nr 3 – truskawkowy róż z delikatnymi różowymi drobinkami. Najintensywniejszy z czwórki ale wciąż delikatny. Ten odcień bardzo mi się podoba i polecam go najbardziej:). To coś pomiędzy różem a czerwienią, dziewczęcy, soczysty kolor.
Nr 4 – prawie przezroczysta baza z różowymi, opalizującymi drobinkami. Mimo, że w opakowaniu wydaje się dość mocny , w rzeczywistości jest bardzo delikatny.
Szkoda, że jestem zmuszona robić zdjęcia w sztucznym świetle, bo kolory wychodzą przekłamane i ogólnie zdjęcia gorsze, ale do wiosny jeszcze daleko;).
Podsumowując: moim zdaniem przyzwoite błyszczyki. O ile lubicie bardzo delikatne odcienie i lekko drobinkowe wykończenie to myślę, że można się im przyjrzeć:).
- Gdzie kupić? Rossmann – ale nie we wszystkich Rossmannach jest szafa Lovely, w niektórych jest tylko Wibo.
- Ile kosztuje? 7,69zł
- Limitowane, ale wciąż do kupienia.
Moim ulubieńcem z tej czwórki został numerek 3, chociaż 1 też jest bardzo przyjemna:). Który Wam się najbardziej podoba? Skusiliście się na te błyszczyki?
u Ciebie podoba mi się najbardziej nr 3 :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za błyszczykami, mam aż cały jeden xD
nr 4 jest najlepszy <3 naturalny a zarazem dodaje tego blasku . ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie !:)
Bardzo fajne te błyszczyki, nawet nie myślałam, że są tak ładne :D Być może skuszę się na 3, bo jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńdelikatne
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się trójeczka, lubię taki efekt na ustach, czuję, że się skuszę choć na ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńmi się numer 4 podoba:)
OdpowiedzUsuńMam paletkę z "Disco" i przyznam, że mi się podoba.
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się 1 :)
OdpowiedzUsuńCzekam na resztę recenzji ^^
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie :) Pomadki lepsze :D
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńFrance30, ja tez wolę pomadki chociaz błyszczykami nie pogardzę:)
Dla mnie takie zwyklaczki, jakich pełno, ale prezentują się ok :).
OdpowiedzUsuńZzielona, no bo to takie zwyklaczki, ale nie złe :)
Usuń3 ml to rzeczywiście malutko...
OdpowiedzUsuńWyglądają ładnie w opakowaniach, ale jakoś na ustach niewiele się różnią ;)
OdpowiedzUsuń3 ml to niewiele, jakoś nie robią na mnie wrażenia.. chyba najbardziej lubię błyszczyki z haemu, ale ja generalnie wszystkie lubię tak samo - mniej niż pomadki. błyszczyk jak błyszczyk ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię błyszczyków, ale 3 jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńblyszczyki takie w sumie nic powalającego, a 3 ml to troche malo....:)
OdpowiedzUsuńmało, wydaje mi się że szybciutko się zużyją
Usuńto że paletka jest fajna, nie zaprzeczam, inne rzeczy z tej kolekcji mnie nie zachęciły ... ale wszystko może się zmienić :) nigdy nie mów nigdy :0
OdpowiedzUsuńwolę bardziej wyraziste koloery nawet jezeli są jasne
OdpowiedzUsuńMyślę, że 3 ml jak dla mnie byłoby OK , bo nigdy nie udało mi się zużyć błyszczyka nawet do połowy :/ na codzień nie lubię błyszczyków... strasznie kleją się do włosów :/
OdpowiedzUsuńTrójeczka wygląda zachęcająco, ale i tak sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńnie widziałam ich w Rossmanie, jakbym miała wybietać to pewnie 1 :)
OdpowiedzUsuńToż to naprawdę malutko - 3 ml. Mimo to kolor 1 bardzo ładnie wygląda
OdpowiedzUsuńDla mnie mają za dużo drobinek
OdpowiedzUsuńładne 3i4 super
OdpowiedzUsuń1 i 4 bardzo fajne, tylko te drobinki.. Nie mam nic przeciwko ale troche ich za dużo.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie pod wzgledem drobinek są akurat ok, bo z daleka mało je widać;) Ale też chyba wolę zupełnie bezdrobinkowe błyszczyki.
Usuń3 ml to faktycznie bardzo mało!
OdpowiedzUsuń1 i 2 ślicznie wygląda na ustach coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń3 i 4 całkiem przyjemnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuń3 najładniejsza :)
OdpowiedzUsuńpierwszy błyszczyk mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń1 i 2 najfajniejsze;)
OdpowiedzUsuńw sumie 3 i 4, tak na co dzień, coby się "maznąć" - superowe :))
OdpowiedzUsuńpodobają mi się wszystkie:D
OdpowiedzUsuńwedług mnie najładniejszy jest 1 ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem niegłupie te błyszczyki ;d
OdpowiedzUsuńTen pierwszy najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam różowe kolorki.. te są niczego sobie :) ale zdecydowanie szminki są lepsze
OdpowiedzUsuńpo "disco" w nazwie spodziewałam się czegoś bardziej błyszczącego
OdpowiedzUsuńNr 3 najbardziej mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kolo 3 i 4 :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że Wam tez spodobal się nr 3 :D
UsuńNr 3 już widzę w makijażu letnim ♥ Muszę go mieć ;P
OdpowiedzUsuńFajniutkie są :)
OdpowiedzUsuń