Zbieram się do tej recenzji od dawnaa… Po prostu ta paletka zupełnie mi nie odpowiada, próbowałam się z nią polubić na kilka sposób ale raczej nic z tego.
Paletkę Quattro J402 dostałam do przetestowania, miałam możliwość wyboru a chciałam wypróbować właśnie cieni od Joko, a 402 spodobała mi się kolorystycznie.
Zacznę od tego, że zdecydowanie wolę mocną pigmentację, jeśli mówimy o cieniach oczywiście. Ale to też nie jest tak, że każdy średnio/lekko napigmentowany cień uważam za zły, czasem takie delikatne cienie świetnie sprawdzają się w szybkich, dziennych makijażach.
Niestety w przypadku tej paletki nie rozczarowuje mnie jedynie pigmentacja (która jest naprawdę słaba). Cienie mają suchą formułę, nie chcą przylegać do skóry, łatwo tworzą prześwity. Trochę pylą w opakowaniu, na zdjęciach tego nie zobaczycie, bo robiłam je dawno temu, kiedy paletka była praktycznie dziewicza. Zawsze używam bazy pod cienie, więc nie zauważyłam żeby się zbierały w załamaniu powieki ALE niestety cienie widocznie bledną na powiece w ciągu dnia :(. Szczerze mówiąc mam taki problem właściwie po raz pierwszy. Osypują się w niewielkim stopniu.
Poszczególne kolory same w sobie ładne, niestety na oku wyglądają szaro, “brudno”, po prostu nie widać większych różnic między odcieniami. Wszystkie kolory są satynowo-perłowe.
Zdecydowanie wielkim plusem jest piękne pudełeczko, bardzo eleganckie, z lusterkiem + dwa aplikatory, ale wiadomo, że liczy się to co w środku;).
Cienie na ręce:
Na zdjęciach poniżej cienie na oku. Przepraszam za brwi, są straszne! Do tego makijażu użyłam wszystkich cieni z paletki, więc od razu widać o czym pisałam wcześniej – na oku wszystkie kolory wyglądają podobnie.
Podsumowując: nie polecam, słaba pigmentacja, bledną w ciągu dnia, sucha/pyląca formuła, niestety ten produkt zupełnie do mnie nie przemówił.
Pamiętajcie jednak, że to jest moja subiektywna opinia, może np. ktoś kto lubi taką lekką pigmentację byłby zadowolony? Nie traktujcie po prostu tej recenzji jako jedynej prawdy, bo opinii może być tyle ile ludzi;).
- Gdzie kupić? Nie sieciowe drogerie, internet
- Ile kosztują? Ok 24 zł
Nigdy nie miałam żadnego cienia Joko, jakoś mnie nie przekonują..
OdpowiedzUsuńdobrze ujęte ważne jaka jest zawartość - ale że my kobiety lubimy świecidełka to wiele z nas skusi właśnie to ładne opakowanie - nie używałam cieni z joko - nigdy do mnie nie przemawiały :) na oku te kolory są jak jedna plama a nie jako oddzielne ładne cienie
OdpowiedzUsuńnie każdy produkt potrafi wykorzystać szansę jaką mu dajemy ;)
biemi, dokładnie - opakowanie potrafi skusić i to jak!
UsuńPigmentacja słabiutka
OdpowiedzUsuńTe cienie mają piękne opakowania, ale szkoda, że takie są słabe. Miałam kieidyś jedne cienie z joko i były świetne, więc napewno cien cieniowi nie równy :P
OdpowiedzUsuńSleekomaniaczka, czyli ja, mówi - no way! ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bublowate te cienie :/ Szkoda.
fajne opakowanie, ale rzeczywiście widać, że są słabo napigmentowane
OdpowiedzUsuńtoż lubię mocną pigmentację :) ale gusta są różne :) znam koleżanki które lubią takie delikatne 'typy'
OdpowiedzUsuńshinodka, ja też znam np. moja mama najczęsciej uzywa własnie takich doslownie półprzezroczystych cieni:)
UsuńRety, jak zobaczyłam te cienie to od razu mi przypomniały cienie Wibo - koszmar nad koszmarami!
OdpowiedzUsuńPomyślałam dokładnie o tym samym! ;)
UsuńNie wiem o których cieniach dokładnie mówicie:D Ja mam z Wibo w sumie jedną paletkę i jedną dwójkę i ujdą, bez rewelacji, ale złe też nie są:)
UsuńJa raz kupiłam takie poczwórne - właśnie niebieskie. Nie dość, że nie szło tego nabrać, to musiałam chyba z 5 razy jeden kolor użyć, żeby było coś widać. Od tamtej pory nie kupuję cieni Wibo, bo mam uraz.
UsuńW końcu ktoś ma takie samo zdanie na temat tych cieni co ja, już myślałam, że jestem inna :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem również słaba pigmentacja to nie jest wielki problem tak długo jak kolor jest na oku widoczny i sie trzyma, tu niestety wszystkie kolory wyglądają prawie identycznie i do tego blednie... u mnie się jeszcze zbierało mimo bazy pod cienie ://
Agnieszko pamiętam ,że też narzekałaś:) Domyślam się, z tego co pisałaś,że nie tylko cienie z mojej czwórki wypadają na oku tak podobnie do siebie:/
UsuńRzeczywiście słabiutko wypadają :/
OdpowiedzUsuńno faktycznie nie widać tych różnych kolorów:/ dobrze że ich nie kupiłam bo bym pewnie teraz żałowała...
OdpowiedzUsuńpierwsza negatywna opinia ...
OdpowiedzUsuńna oku wyglądają baaaaardzo mało zachęcająco ... o ile po innych blogowych postach byłam bardzo skuszona, o tyle teraz moja chęć posiadania spadła właściwie do zera ...
dziękuję :) 24zł piechotą nie chodzi ;)
Ja też podchodzę do nich kolejny raz... :(
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygladaja ładnie a tu same minusy..
OdpowiedzUsuńNo i dobrze, że napisałaś prawdę o tych cieniach. Miałam zamiar je kupić ale po twojej recenzji rozczarowałam się.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Szkoda, że pigmentacja słaba i przyleganie kiepskie... Ale to dobrze, że trafiłam na Twoja recenzję, bo miałam w planach ją kupić :P
OdpowiedzUsuńLubię szarości, ale te zupełnie mnie nie przekonują :P
OdpowiedzUsuńszkoda bo w opakowaniu ładnie wyglądały ..
OdpowiedzUsuńTeż lubię mocno napigmentowane cienie także Cię rozumiem ;) Szkoda, bo w opakowaniu wyglądają obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńśliczne kolory w tej paletce
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga oraz do wzięcia udziału w konkursie !
http://www.rockglamfashion.blogspot.com/
No szkoda właśnie, bo z "wyglądu" zapowiadały się nieźle..
Usuńo, dzień dobry! chyba znam panią z baaaardzo dobrych recenzji na wizażu ;>
OdpowiedzUsuńdiggerowa, hej:)! Możliwie, że kojarzysz mnie z wizażu, bo zanim założyłam bloga nasmarowałam duuuużo recenzji na kwc:D
Usuńto identycznie jak ja ;-)
UsuńNudno wyglądają jak dla mnie, jedynie opakowanie przyzwoicie wygląda, ale to akurat najmniej ważne
OdpowiedzUsuńZbyt słaba pigmentacja ja dla mnie
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki
OdpowiedzUsuńDobrze, że pokazałaś jak wygląda na oku, bo widać dokładnie, że dobrej jakości to raczej paletka nie jest; opakowanie to nie wszystko w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńPo opakowaniu bym się skusiła, ale rzeczywiście pigmentacja nie zachęca i masz rację- na oku odcienie prawie się nie odróżniają.
OdpowiedzUsuńfaktycznie w ogóle nie widać różnicy w kolorach na powiece...szkoda, że bubel, bo tak ładnie wyglądają w opakowaniu
OdpowiedzUsuńna pierwszy rzut oka paletka wygląda elegancko, ale widać że pigmetacja słabiutka ;/
OdpowiedzUsuńczytałam o tych cieniach na wielu blogach; zupełnie do mnie nie przemawiają...
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest naprawdę śliczne i eleganckie, szkoda, że cienie nie zachwycają..
OdpowiedzUsuńZupełnie nie widać różnicy między kolorami na powiece. Już 1 cieniem można by zrobić bardziej spektakularny efekt ;) Przydatna ta Twoja recenzja, na pewno ich już nie kupię, bo też wolę mocniejszą pigmentację ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o cienie to do mnie przemawia tylko Inglot i Astor
OdpowiedzUsuńAguś, o tak Inglot jest świetny:) A z Astora chyba nie mialam nigdy cieni:)
UsuńUła ale bladziutkie
OdpowiedzUsuńto opakowanie jak dla mnie trochę tandetą zalatuje, a cienie też nie prezentują się najlepiej, a jak jeszcze bledną to już w ogóle masakra
OdpowiedzUsuńMoja Mamuśka je ma, jest mega zadowolona, a dla mnie są beznadziejne :/
OdpowiedzUsuńuu szkoda..
OdpowiedzUsuńNie wyglądają najlepiej - już nieraz naoglądałam się swatchy tych cieni i muszę stwierdzić, że większość wygląda po prostu źle...Jestem Ci wdzięczna za tą recenzję, przynajmniej nie wydam pieniędzy na bubel. :*
OdpowiedzUsuńMam je. To opakowanie potrafi nie tylko skusić, ale też zmylić. Chyba w przypadku tych cieni to jedyny atut za który trzeba zapłacić. :/
OdpowiedzUsuńNie lubię rozczarowań tego typu.
opakowanie,ladne eleganckie,ale fakt z pigmentacja cienko...
OdpowiedzUsuńA to małpa z tej paletki! Tak ładnie wygląda...
OdpowiedzUsuńfajny, delikatny makijaż :) chociaż z pigmentacją nie za dobrze, to do delikatnego makijażu ok :)
OdpowiedzUsuńOjj to są słabiutkie :/ Mnie nie zachęcają, jakoś tak wyglądają mi na słabe.
OdpowiedzUsuńJa też je uzywałam i recenzowałam. Z tym że moja recenzja była bardziej przychylna... może nie są to idealne cienie, ale da się z nich coś stworzyć ;) są u mnie nawet zdjęcia.
OdpowiedzUsuńU Ciebie całkiem fajnie wyglądają na oczku, może to wina mojej wersji kolorystycznej paletki, ja nie bardzo potrafiłam z nich coś wyciągnąc:/
UsuńZ tego co piszesz strasznie kiepskie. Nie lubię cieni, które na oku mieszają się tak, że praktycznie nie widać przejść między nimi. Pigmentacja też nie powala. Ale opakowanie ładne.
OdpowiedzUsuńPS. Crystalliced już znikło z Natur, udało Ci się upolować rozświetlacz? Czy jednak byłabyś chętna na odlewkę?
wyglądają jak z wyższek półki a jakość zwietrzałych bazarowych cieni,troche straszne..
OdpowiedzUsuń:D sama lepiej bym tego nie opisala :D
Usuńtakie recenzje to dla mnie zbawienie, bo zazwyczaj gdy trafię na produkt którego nie znam to kupuje go przez takie właśnie ładne opakowania... a w domu okazuje się że to bubel : P
OdpowiedzUsuńśliczne te pudełeczko...ale cienie sa słabo napigmentowane...kolorki ładne pastelowe ale wogóle mało widoczne...chyba tylko dla tych którzy nie lubią podkreślać mocno oczu
OdpowiedzUsuńbaldziutkie, ale i tak wyczarowałaś z nich cos ladnego:D
OdpowiedzUsuń...a tak ładnie wyglądały w paletce... Szkoda, że nasycenie takie słabiutkie.
OdpowiedzUsuńOdpuszczam je sobie :P
OdpowiedzUsuńoj rzeczywiście cieniutko, ale za to mają super bronzery!
OdpowiedzUsuńojej, no naprawde kiepskawe... ja tu widze tylko dwa kolory- biala perla i szary.. tez nie lubie takich suchych cieni, wole sleeka i perłowego Inglota :) Monia
OdpowiedzUsuńkolorystycznie fajny zestaw, ale na oku wyglądają bardzo płasko.
OdpowiedzUsuńwprzylaczam sie do opinii, ze na oku wygladaja bardzo kiepsko.. szkoda, bo w opakowaniu calkiem ladne :)
OdpowiedzUsuńuuuuu....faktycznie slaba pigmentacja, myślę że dosyc zbędna taka paletka w kosmetyczce...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tą paletkę z Joko - totalna beznadzieja. Oddałam ją mamie, a ona jest zadowolona.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakieś cienie z joko, ale z innej serii ale efekt był podobny jak u Ciebie i jakoś się zniechęciłam do ich cieni :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się opakowanie, wygląda bardzo ekskluzywnie, spodobałyby się mojej mamie; )
OdpowiedzUsuńzamierzałam je kupić i od dłuższego czasu o tym myślałam, ale nie mogłam się zdecydować i z tego wynika, że dobrze zrobiłam:P pozdrawiam i zapraszam do siebie jeśli masz ochotę:)
OdpowiedzUsuń