Po fazie na transparentne pudry stwierdziłam ,że rozejrzę się za czymś lekko kryjącym. Pamiętałam, że kiedyś używałam pudrów o lekkim kryciu i byłam jakoś bardziej zadowolona z końcowego efektu niż ostatnio. Dlatego kilka miesięcy temu kupiłam puder prasowany z Miyo, bo słyszałam że ma jasny odcień i właśnie nieźle kryje (a do tego tani).
Mój puder kupiłam w drogerii Jasmin za jakieś 8-10zł. Wybrałam najjaśniejszy odcień Vanilla.

Bardzo polubiłam ten puder. Po pierwsze ma ładne, prostokątne opakowanie. Nie jest to nic wymyślnego ale wygląd pudru podoba mi się. Jest to całkiem solidny plastik, zamyka się na “klik” i nie otwiera się w torebce. Ma też lusterko – dla mnie to podstawa w pudrze prasowanym!
Puder ma 11g i jest średnio wydajny. Używam go co prawda od długiego czasu, ale raz, że nie maluję się codziennie a dwa – używam też czasem innych pudrów. Ma słodki, pudrowy zapach, mi się podoba ale czy Wam przypadnie do gustu to już zależy od tego jakie zapachy preferujecie :).


Jak na wykańczający puder ma niezłe krycie. Przy okazji utwierdziłam się w przekonaniu, że lekko kryjące pudry lepiej mi leżą – w ciągu dnia kiedy podkład lekko się zetrze dają u mnie lepszy efekt niż transparentne. Ale ma to też swoje wady: można zrobić sobie efekt płaskiej, matowej maski dlatego najlepiej używać go oszczędnie. Nie da też aż tak naturalnego efektu jak drobniutko zmielony, dobry puder transparentny ale coś za coś – ten ukryje w pewnym stopniu niedoskonałości.
Używam go oczywiście na podkład i nakładam pędzlem.
Puder trochę pyli i może podkreślać suche skórki. Efekt matu utrzymuje się kilka godzin u mnie, ale przypuszczam że z mocno przetłuszczającą się cerą może sobie nie dać rady choć w sumie to nie wiem, nie próbowałam – moja cera jest mieszana i nie przetłuszcza się jakoś bardzo mocno, więc jestem z niego zadowolona.
Dla mnie ogromnym plusem jest odcień! Vanilla to jasny kolor, myślę że dla większości bladych cer będzie dobry no chyba ,że jesteście tak extremalnie białe :D. Dla mnie jest odrobinę za jasny, ale to w końcu puder a nie podkład, więc nie robi efektu białej maski, gorzej gdyby był za ciemny. Niestety odcieni do wyboru jest mało..ja osobiście jednak narzekać nie mogę, bo Vanilla jest dla mnie idealnym, jasnym kolorem.



Nie jest to może kosmetyk-cud, ale w tej cenie (8-10zł) uważam, że jest świetny jeśli lubicie całkowicie matowe wykończenie makijażu i szukacie w pudrach lekkiego krycia.
Ma praktycznie opakowanie z lusterkiem, zauważalne krycie, dobrze wygląda na skórze, matuje cerę na kilka godzin i (to już całkowicie subiektywny plus) ma jasny odcień. To nie ideał ale w tej cenie nie oczekuję już naprawdę niczego więcej, jestem bardzo zadowolona.
- Ja kupiłam w drogerii Jasmin, można dostać też w niesieciowych drogeriach, z tego co znalazłam też tutaj (dla jasności: nigdy nie kupowałam z tej strony internetowej, więc nie polecam ani nie odradzam)
- Cena w okolicach 8-10zł
Miałyście kiedyś ten puder?
Co polecacie z Miyo oprócz cieni (te akurat znam i bardzo lubię)?