piątek, 31 sierpnia 2012

Inglot 976

976 to najjaśniejszy odcień ze “słonecznej” kolekcji. Dla mnie jest taki sobie. Od jakiegoś czasu naprawdę polubiłam żółte lakiery ale ten z pewnością jest jednym z gorszych żółtych lakierów jakimi malowałam paznokcie.

To nie jest czysty żółty – jest odrobinę przybrudzony i rozbielony, zdecydowanie wolę czyste odcienie żółtego koloru. Poza tym byłby kremowy gdyby nie minimalny dodatek lekko perłowego pyłku. Niby nie rzuca się w oczy ale moim zdaniem psuje trochę efekt. Nie pamiętam ile warstw, pewnie dwie ;). Średniak.

DSCN5280

DSCN5288

DSCN5290

DSCN5293

środa, 29 sierpnia 2012

Alterra – Natural Spirit

Alterra ma w ofercie jeden jedyny zapach – Natural Spirit. Przez długi czas nawet nie wiedziałam o jego istnieniu.. Jakoś nie przyszło mi do głowy żeby szukać Alterry na dziale z perfumami w Rossmannie. W końcu udało mi się trafić na tester – zapach od samego początku przypadł mi do gustu i kupiłam w promocji za ok 16-17zł (cena regularna to około 20zł za 30ml, niewiele jak za zapach).

DSCN5782

Jestem akurat w połowie buteleczki więc to idealny moment na recenzję – zdążyłam się już z zapachem dobrze zapoznać ale też nie znudził mi się do granic możliwości (a mi z reguły wszystkie kosmetyki i zapachy nudzą się dosyć szybko).

Natural Spirit to bardzo prosty, tzw. “jednowymiarowy” zapach. Dla mnie pachnie głównie cytryną i limonką. Na KWC przeczytałam, że pachnie identycznie jak świeży imbir i faktycznie coś w tym jest, mocno kojarzy się z zapachem świeżo przekrojonego imbiru. Nie przepadam za świeżymi zapachami, lubuję się w słodkich i pudrowych ale Natural Spirit pachnie dla mnie na tyle prosto i naturalnie, że nie kojarzy mi się zupełnie z kompozycjami zapachowymi, które powszechnie uchodzą za “świeżaki” a u mnie wywołują ból głowy ;). Nie jest to rozwijający się, wyrafinowany zapach ale nie oczekiwałam oczywiście zapachu z górnej półki w takiej cenie z Alterry. Taki przyjemny “odświeżacz” na lato.

DSCN5785

Niestety znajdą się też wady.. woda jest strasznie nietrwała. Zero trwałości. Pół godzinki i już praktycznie nic nie czuć, po godzinie nie czuć ZUPEŁNIE nic nawet jeśli wylejemy na siebie 1/3 butelki ;). Dlatego nie ma co się łudzić, że będziemy przez cały upalny dzień pachnieć jak limonka. Tak, ale tylko przez 15 minut, przed wyjściem z domu.

Kolejna sprawa to już chyba całkowicie kwestia indywidualna. Po pewnym czasie kiedy zapach już gdzieś tam uleci i czuć go zaraz przy skórze..oprócz wspomnianych cytrusów wyczuwam coś na wzór starej, mokrej szmaty..wiecie takiej, która sobie trochę poleżała i cuchnie na kilometr ;). Jest to jednak dosłownie jakieś 5-10% zapachu i nie spotkałam się żeby ktoś się na to skarżył. Mi poza tym też specjalnie ta minimalna, dziwna nuta nie przeszkadza bo jest naprawdę bardzo słabo wyczuwalna i tylko po przytknięciu nosa do samej skóry.

DSCN5787

Czy polecam? Tak jeśli planujecie używać jako odświeżającej mgiełki, używać w domu albo brać do torebki i aplikować w ciągu dnia. Nie polecam jeśli oczekujecie trwałości, bo jest totalnie nietrwała ;). Do kupienia oczywiście w Rossmannie.

 

Znacie? Lubicie?

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Projekt Finish: Tydzień Drugi - Matt

Matowy tydzień :D! Użyłam zwykłych, błyszczących lakierów i na koniec nałożyłam warstwę matującego top coatu z Essence. Nie mam zbyt wielu matowych lakierów, bo w sumie nie są u nas jakoś bardzo popularne i zawsze wolę kupić zwykły lakier i ewentualnie go zmatowić niż np. kupić zwyczajną czerwień tylko dlatego, że ma matowe wykończenie ;).

Bazowy, musztardowy – Safari, jaśniejsze zielone paski – China Glaze Trendseter, ciemniejsze zielone paski – Color Alike Dżi Aj Dżejn.

Przyznam, że tak średnio mi się ten mani podoba. Połączenie kolorów dla mnie w sumie fajne, ale z efektu nie byłam do końca zadowolona.

DSCN5918

DSCN5917

DSCN5920

Untitled-2 copy

Prace wszystkich osób biorących udział w Paznokciowym Projekcie Finish można zobaczyć TUTAJ.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Inglot 359

To lakier z kolekcji Hawaiian Bar. Intensywny, prawie żarówiasto-neonowy koral. “Prawie”, bo nie jest to neon ale to naprawdę strasznie żywy, czysty odcień. Ma kremowe wykończenie i kryje przy dwóch warstwach. Nie do końca mój kolor, jak wszystkie odcienie koralowe, ale jak zwykle też nie powiem, że nie jest ładny. Na lato jak najbardziej jestem na tak ;).

DSCN4912

DSCN4913

DSCN4917

piątek, 24 sierpnia 2012

My Secret Paradise Lagoon – Underwater Green

Pokazałam na blogu wszystkie lakiery z kolekcji Paradise Laggon poza jednym, ostatnim – Underwater Green. To mój ulubiony odcień z tej limitowanki :).

Niestety to jeden z tych kolorów, które zachwycają “na żywo” a na zdjęciach wychodzą tak sobie..Underwater Green to świetna ciemna, szmaragdowa zieleń z drobnym shimmerem. Odcień jest bardzo głęboki i nasycony, baaardzo mi się podobał na paznokciach. Ma tylko jedną wadę – po zmyciu lakieru płytka i palce są zafarbowane na niebiesko. Na szczęście wystarczy użyć szczoteczki i mydła a wszystko schodzi bez problemu.

DSCN5409

DSCN5410

DSCN5411

DSCN5419

DSCN5422

czwartek, 23 sierpnia 2012

Dessert Beauty Jessica Simpson – “jadalny” błyszczyk Creme Brulee

Dzisiaj post raczej o kosmetyku-ciekawostce niż konkretna recenzja, bo błyszczyk u nas jest raczej ciężki do kupienia i nie najnowszy. Kupiłam go kilka lat temu na allegro, zastanawiałam się nawet ostatnio czy to nie jest podróbka, ale na chwilę obecną nie potrafię nic o tym znaleźć w internecie. Wydaje mi się, że kosmetyki z serii Dessert Treats były sprzedawane kilka lat temu i teraz chyba nie ma ich w sprzedaży (oficjalna strona nie działa) a to co jest do kupienia na ebayu to pewnie resztki już nie pierwszej świeżości. Ale nie mówię na 100%, bo nie wiem.

DSCN5867

Jak wspomniałam powyżej, parę lat temu pojawiła się seria kosmetyków “jadalnych” sygnowanych przez Jessicę Simpson – Dessert Beauty. Bardzo mnie ta linia ciekawiła, oczywiście nie miałam zamiaru kupić balsam i wypić go z butelki, ale pomyślalam, że skoro są to kosmetyki “jadalne” to może będą miały naturalniejszy zapach czy mniej chemiczny smak w przypadku błyszczyków.

Kupiłam błyszczyk o zapachu (smaku?) creme brulee, na Allegro bo stacjonarnie u nas kupić nie było można.

DSCN5868

DSCN5873

W skrócie nie jest to nic oszałamiającego – taki błyszczyk przeciętniak. Z creme brulee raczej nie ma wiele wspólnego, ma słodki zapach ale i tak trochę chemiczny. Już wolę waniliowy zapach szminek czy błyszczyków z Maca, jest o wiele bardziej apetyczny. Smak jest mocno słodki, ale oczywiście czuć chemię, niby to w końcu kosmetyk…ale przyjemniejszy wydaje mi się smak mojego Smackersa w tubie (wersja Pink Lemonade). Czyli ogólnie szału nie ma, ale ma słodki smak.

Efekt na ustach jest delikatny ale całkiem ładny, lekko rozjaśnia usta i ma dodatek złotych drobinek, całkiem fajnie to wygląda choć nie powala.

DSCN5846niepomalowane usta

DSCN5849

DSCN5852

DSCN5858

Podsumowując: nic specjalnego, ale zły też nie jest. Lubię mieć kilka błyszczyków w tubie, bo się mieszczą w kieszeni. Lubię go w sumie za przyjemny efekt i odpowiednią konsystencję ale nie kupiłabym ponownie. Zapłaciłam za niego niewiele, nie pamiętam ile dokładnie, ale wydaje mi się, że mogło to być w okolicach 10zł ?

DSCN5874

 

Wczoraj ruszył konkurs GLOSSYBOX wraz z Answear.com. Do wygrania będą dwie metamorfozy oraz wiele niespodzianek, w tym ciuchy od Answear i kosmetyki od GLOSSYBOX. Wszystkie szczegóły TUTAJ.

KONKURS

Zastanawiam się czy nie wysłać zgłoszenia..zawsze chciałam wziąć udział w metamorfozie z udziałem profesjonalistów, ale z drugiej strony zawsze się cykam drastycznej zmiany zwłaszcza jak chodzi o fryzurę :D. Ale może zaryzykuję ;).

środa, 22 sierpnia 2012

Color Club – Ulterior Motive

Ulterior Motive to lakier z kolekcji Alter Ego, mój pochodzi z zestawu kupionego w TkMaxxie. Od początku wpadł mi w oko i nie rozczarował mnie na paznokciach – jest świetny! Genialnie mieni się w słońcu:).

Ulterior Motive to intensywny, ciemny róż przełamany purpurą/fioletem. Dla mnie to kolor fuksji. Baza jest półprzezroczysta, żelkowa a w niej mnóstwo drobinek w dwóch kolorach: różowym i fioletowo-niebieskim. Rewelacyjny! Uwielbiam lakiery Color Club jeszcze bardziej :D.

DSCN5340

DSCN5338

DSCN5343

DSCN5335

DSCN5347

DSCN5350

DSCN5352

wtorek, 21 sierpnia 2012

Eksperymenty z makijażem ust

To moje pierwsze próby z makijażem ust innym niż tylko jeden kolor, tak dla zabawy :).

To było pierwsze podejście na podstawie makijażu z książki Makijaż bez tajemnic. Użyłam cieni do oczu i bezbarwnego błyszczyka (trochę za dużo :P).

DSCN3999

DSCN4002

DSCN4020

Poniżej próba z piegami i większymi kółeczkami (ozdobami do paznokci) na czerwonej pomadce.

DSCN4026

DSCN4035

Muchomor czyli białe kropki (żelowym eyelinerem z Inglota) na czerwonej szmince:

DSCN4487

DSCN4491

Próbowałam jeszcze zrobić usta w zebrę ale wyszly mi tak fatalnie,że aż wstyd mi pokazać ;).

 

Na koniec zostawiłam zapowiedź nowych lakierów Kobo. Od 23 sierpnia w ofercie Kobo pojawi się aż 28 nowych kolorów oraz diamentowy top nawierzchniowy i bazowy utwrdzacz diamentowy (wszystkie po 9,99zł).

Kobo_Professional_lakier_Colour_Trends_kompozycja_red_brown

Kobo_Professional_lakier_Colour_Trends_kompozycja_pink_violet

Kobo_Professional_lakier_Colour_Trends_kompozycja_blue_green

Mnie oczywiście najbardziej zainteresowały zielenie i błękity :).

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Projekt Finish: Tydzień pierwszy - Cream

Biorę udział w nowej wzorkowej zabawie (uwielbiam to!) na blogu Kamili. Co tydzień będziemy tworzyć wzorki z wykorzystaniem lakierów o określonym wykończeniu, na początek idą kremowe lakiery :).

U mnie proste dwukolorowe paznokcie ;). Ostatnio właśnie częściej noszę takie nieskomplikowane wzorki. Zielony to Inglot O2M 666 a czarny to Wibo Express Growth. Wykonanie banalne: najpierw pomalowałam paznokcie zielonym kolorem, potem nakleiłam tasiemkę w połowie paznokcia (można użyć taśmy klejącej), resztę zamalowałam na czarno i natychmiast odrywałam tasiemki.

DSCN5569

DSCN5558

DSCN5568

DSCN5571

Untitled-2 copy

Prace wszystkich biorących udział w zabawie będzie można obejrzeć TUTAJ.

Za tydzień na matowo, suuuuuperrr:D!