wtorek, 15 października 2013

GLOSSYBOX by Kasia Tusk (październik 2013)

Dotarł do mnie dziś październikowy Glossybox – trochę inny niż zwykle, bo tym razem kosmetyki zostały wybrane przez Kasię Tusk. Przypuszczam, że niektórym się to spodoba a innym nie – ja byłam bardzo ciekawa tego pudełka. I muszę przyznać, że jest wyjątkowo udane!

DSCN2517

DSCN2519

Zawartość prezentuje się zdecydowanie bogato na tle poprzednich pudełek. W sumie jest to sześć produktów, z czego dwa są pełnowymiarowe. Jest też coś z kolorówki :). W tym miesiącu pojawił się jeden wariant pudełka.

DSCN2520

Love Me Green Organic Energising Face Peeling – jak dla mnie peelingów nigdy zbyt wiele :). To jest delikatny peeling do twarzy, ma ładny pomarańczowy zapach. W moim odczuciu to kosmetyk trafiony, delikatne peelingi sprawdzają się na różnych typach skóry, poza tym fajnie że to coś z oferty Love Me Green (dla mnie to wciąż “nieznana” marka). To pełnowymiarowy produkt (49,90zł).

DSCN2521

Bioderma Sensibo H2O płyn micelarny – jestem bardzo zadowolona, że ten popularny płyn micelarny znalazł się w pudełku! Słyszałam o nim wiele dobrego, a ja nigdy go nie używałam, więc zawsze byłam go strasznie ciekawa. 100ml (za 200ml zapłacimy około 48zł).

DSCN2522

Wella Professionals Stay Styled Finishing Spray – mini lakier do włosów Wella. W sumie nie wiedziałam ,że Wella ma linię profesjonalną z droższymi kosmetykami do włosów, zawsze kojarzyła mi się z tanimi i łatwo dostępnymi produktami. Przy tym lakierze może nie piszczę z zachwytu, ale przyda mi się, ja używam lakieru na co dzień więc taka mini wersja może sprawdzi się w torebce. Pełny produkt kosztuje ok 60zł.

DSCN2523

PAT&RUB cukrowy scrub do ciała żurawina i cytryna – znów peeling, tak, tak, uwielbiam je:D! Świetnie pachnie, bardzo świeżo i orzeźwiająco. Nie ma go zbyt wiele w opakowaniu (40ml), ale fajnie będzie wypróbować. Cena za 500ml to 79zł.

DSCN2524

Palmer’s brązujący balsam do ciała – miałam kiedyś balsam tej marki i pachniał świetnie, słodko i apetycznie, lubiłam go. Ten też pachnie rewelacyjnie! Ja uwielbiam takie słodkie, waniliowe albo kakaowe zapachy. Ciekawa też jestem działania, wiadomo :). Cena za pełny produkt to 45zł.

DSCN2525

Golden Rose Rich Color 38 – jak się łatwo domyślić to ten drugi, pełnowymiarowy kosmetyk. Mi trafiła się ładna, pastelowa lilia. Pewnie wiecie, że lubię Golden Rose.. zresztą, kto nie lubi:D?!

DSCN2526

Ponadto w pudełku znalazł się kod zniżkowy na zakupy w sklepie internetowym Love Me Green. Do wykorzystania 50zł przy zakupie za 100zł. Całkiem nieźle, jeśli ktoś ma ochotę to niech skorzysta z mojego kodu, ja nie będę nic zamawiać.

DSCN2527

Uważam, że to świetne pudełko. Naprawdę wszystkie kosmetyki z chęcią wypróbuję. Dwa peelingi (uwielbiam peelingowanie), do tego coś co od dawna chciałam wypróbować (micel Biodermy), praktyczny lakier do włosów, balsam z Palmersa (zapach!) i coś z kolorówki (lakier). Gdybym miała się do czegoś przyczepić ..hmm no nie są to “luksusy”, a Glossy miał trochę taki być. Przykładowo taki lakier Golden Rose nie ma nic wspólnego z górną półką, ale z drugiej strony to jedna z moich ulubionych lakierowych marek. Także ogólnie jestem bardzo zadowolona i uważam, że to jedno z najlepszych pudełek!

45 komentarzy:

  1. kod do "Love Me Green" jest u wszystkich taki sam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. buu, dlaczego nie wrzuciła COCO CHANEL,albio diora, ktorych uzywa

    OdpowiedzUsuń
  3. albo meteorytów od mamy

    OdpowiedzUsuń
  4. albo odzywki x-lash za 300zł

    OdpowiedzUsuń
  5. mogła dac też zapach armaniego

    OdpowiedzUsuń
  6. błyszczyk este, cień HELENKI

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Anonimowy, ja bym nie pogardziła tymi kosmetykami ale obawiam się, że Glossyboxowi średnio by się to opłacało:D

      Usuń
  8. Hej, właśnie powstał nowy projekt Wschodzące Gwiazdy, który ma na celu stworzenie "bazy" blogerów w blogosferze, poprzez prezentację blogów w wywiadach.
    Jeśli jesteś zainteresowany/a współpracą bądź udziałem w projekcie to zapraszamy na wschodzace.blogspot.com - tam znajdziesz wszystkie informacje.

    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem to jedno z lepszych pudełek. Zero szamponów, czyli kosmetyków pierwszej potrzeby, same ciekawostki. Z Biodermy jestem bardzo zadowolona, bo sama bym pewnie całego nie kupiła, mój lakier jest w kolorze nr 45, taka winna czerwień z drobinkami brokatu, cudeńko, Palmers pachnie obłędnie, peeling z P&R mały, ale zapach jest cudowny. Moim zdaniem wiele osób niepotrzebnie się nakręciło, że jak Kasia Tusk, to będą same wysoko półkowe kosmetyki, jak dla mnie super pudełko i więcej takich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe, na swoim blogu jestes zadowolona tylko z 3 kosmetyków z tego boxa, to czegos nie rozumiem panno mówię ja

      Usuń
    2. Szampony czy odżywki niby zawsze się przydają, ale faktycznie Glossybox często je umieszcza w pudełkach i chyba trochę się znudziły. Ładna ta 45!
      Ja się nie spodziwałam, że jak Kasia Tusk to będą "diory i chanele", wiadomo że cena pudełka jest cały czas taka sama, więc nagle nie wrzucą tam niesamowitości. W poście pisałam o całej idei Glossy, reklama sugeruje wysoką półkę, a jest różnie, ale tak jak napisałam - ja z tego pudełka jestem bardzo zadowolona.

      Usuń
  10. Myślę, że to bardzo fajne pudełko :) Lakier akurat nie w moim guście, ale cała reszta super ;) No i ciekawa jestem zapachu tych peelingów, muszą być obłędne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne są, chociaż nie obłędne:D. Najładniej pachnie balsam Palmer's!

      Usuń
  11. Hmmm a ja myślałam, że jak to będzie pudełko Kasi Tusk to jednak będzie więcej pełnowymiarowych produktów :) Ale prezentuje się całkiem ok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudełko jest w sumie tylko sygnowane jej nazwiskiem, a cena się nie zmieniała ani nic.. więc z obietnicy tych pięciu miniatur się wywiązują;)

      Usuń
  12. Bardzo ciekawe dość bogate pudelko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jakoś tak obficiej się prezentuje na tle poprzednich;)

      Usuń
  13. Zawartość rzeczywiście bardzo przyzwoita :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Po Kasiu Tusk spodziewałam się lepszych marek. Cóż, Polski Glossy Box nie jest taki jak za granicą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szczerze mówiąc nie bardzo zwracałam uwagę jak wygląda Glossy w innych krajach, ale z tego co napisałaś wnioskuję że dużo lepiej;)

      Usuń
  15. hmm to ja chyba się skuszę i zamówię mimo że ciagle waham się między glossy a shiny :) ale to co przygotowała panna Tusk jest całkiem fajne :)
    www.pogadam-sobie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie kuszą te pudełka, warto zamówić 6 od razu i co miesiąc żeby przychodziły ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lepiej dziecku cos kup, a nie 49zl wydasz na gówna, które sa dostepne w każdej drogerii

      Usuń
    2. Katarzyna, moim zdaniem wszystko zależy jakie masz nastawienie, bo jeśli chcesz niespodzianki i liczysz się z tym, że nawet kilka produktów może Cię rozczarować to jak najbardziej można się skusić. Ale jeśli wolimy kupić jedną konkretną rzecz, która na bank nam się przyda i narzekać, że mogłybyśmy mieć w cenie Glossy to czy tamto to wiadomo... ;)

      Usuń
  17. podoba mi się lakier do paznokci, włosów, micel i scrub. pozostałych dwóch bym nie używała. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno wypróbuję wszystko.. akurat nie trafił się teraz żaden kosmetyk, który kompletnie by mi nie pasował.

      Usuń
  18. Ja też jestem bardzo zadowolona z pudełka :) A co do braku produktów luksusowych to wydaje mi się, że lepiej dostać produkty, które naprawdę są dobre pomimo tego, że niedrogie, niż coś niby z wyższej półki, a totalnie beznadziejnego, co już się przecież zdarzało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie napisałam mniej więcej w notce - mimo, że nie są to może wysokopółkowe kosmetyki to nie znaczy, że jestem niezadowolona.

      Usuń
  19. Strasznie kusi mnie ten peeling put&rub i nie wiem czy nie zdecyduję się na ten glossy box

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiedzi
    1. Ostatnio szaleją i wproadzają przeróżne nowości do oferty:D

      Usuń
  21. co najmniej 3 świetne kosmetyki, zawartość boxa robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam fioletowy lakier i lakier do włosów mam chyba inny.. Ja powiem tak - też była ciekawa tego pudełka, ale nie podoba mi się, że jest one podyktowane przez Kasię Tusk.. Niemniej jednak zawartość jest całkiem w porządku. Tylko wiesz, taki lakier do włosów czy paznokci mogę kupić sobie sama - a to chyba nie o to chodzi w tych pudełkach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie pudełka jak Glossy chyba zawsze będą budzić różne reakcje.. bo z jednej strony kosmetyki są fajnie dobrane, wszystkie z chęcią wypróbuję, ale to nie do końca to czego spodziewałabym się po takim pudełku (miniaturek drogich kosmetyków, których nie kupię przez bardzo wysoką cenę). A tak jak napisałaś lakier Golden Rose czy tą biodermę na przykład mogłabym sobie sama zakupić, no ale nie mówię że mi się nie przydadzą czy nie podobają. W sumie wolę też kosmetyki, które będę używać niż miniaturkę byle czego byle by drogo. Opinie zawsze będą podzielone;)

      Usuń
    2. No tak, zgadzam się z Tobą.

      Usuń
  23. mam ten sam kolor lakieru, fakt - pudełko bardzo udane :D

    OdpowiedzUsuń
  24. pudełko względne, ale Tuskowej nie trawię..

    OdpowiedzUsuń
  25. Dla mnie to pudełko nie powala, lakier do włosów i bronzer w ogóle by wypadł z mojego używania bo takich rzeczy nie stosuję, aczkolwiek reszta jest fajna.
    Chociaż lakier mogłabym odpuścić, bo GR są łatwo dostępne ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. Pudełko bardzo udane, chociaż kilka produktów mnie zaskoczyło. Chyba jedynym którego nie wykorzystam to bronzer. Lakier, trafił mi się odcień 43 (o ile dobrze pamiętam), ucieszyłam się, że nie jeden z czerwonej palety, bo takich mam już za wiele. Ale największy plus za Love Me Green. Wczoraj uzywałam - świetny! I ten zapach... <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba mój komentarz się nie dodał, to jeszcze raz napiszę ;p
    Uważam, że box jest udany :) Jedynie spray do włosów nie mnie, bo nie używam takich produktów.

    OdpowiedzUsuń