Peeling wchodzi w skład nowej serii marki. Przeznaczony jest dla cery normalnej i mieszanej. Używam go od miesiąca i jestem zadowolona, to bardzo przyjemny, łagodny peeling.
Peeling jest bardzo delikatny, ale skuteczny. Używałam go co dwa dni, czasem nawet codziennie i nie podrażnił mojej skóry. To dzięki naprawdę maleńkim drobinom ścierającym. Zawieszone są w gęstym żelu co umożliwia długi masaż. Na plus fakt, że drobinek jest sporo, nie znoszę peelingów z trzema drobinami na krzyż w rzadkim żelu. Po zmyciu skóra jest dobrze oczyszczona i gładka. Przy regularnym stosowaniu stała się miła w dotyku. Moja skóra lepiej reaguje na delikatne peelingu używane często, niż mocniejsze od czasu do czasu. Nie zauważyłam żeby moje pory stały się mniejsze jak pisze producent, ale je mało co ruszy ;). Peeling ma świeży, kosmetyczny zapach, nic wybitnego ale przyjemny.
To jeden z lepszych peelingów do twarzy jakich używałam. Zdecydowanie wybija się na plus wśród drogeryjnych peelingów. Na minus może działać jedynie cena (ok 46zł za 100ml), ale po miesiącu stosowania widzę, że jest bardzo wydajny. Polecam, fajny produkt, ale pamiętajcie że nie należy do mocnych zdzieraków.
Jeśli delikatny to dla mnie :) Chyba najbardziej mnie ciekawi z całej serii!
OdpowiedzUsuńMnie też najbardziej ciekawił, bo uwielbiam peelingi:)
UsuńJa zdecydowanie wole mocne peelingi
OdpowiedzUsuńJa z mocnych lubię morelowy Soraya, ale ogólnie moja skóra lubi jak się z nią delikatniej obchodzi:)
UsuńProdukt ciekawy, tylko ta cena ;-(
OdpowiedzUsuńProdukt interesujący, ale ta cena.. ; C
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest najtańszy.. ale chociaż wydajny.
Usuńja tez lubie delikatne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńja wolę zdzieraki ;))
OdpowiedzUsuńNie lubię peelingów z drobinkami, ale jeśli są delikatne to moooże... kiedyś mi wpadnie w ręce. Ale ja kocham enzymatyczne!
OdpowiedzUsuńEnzymatyczne są bardzo fajne, zwłaszcza przy naczynkowej albo skłonnej do podrażnien skórze, moja cera bardzo je lubi;)
UsuńKusi mnie ta cała nowa seria, chociaż za tą firmą nie przepadam. Kremik już mnie zachęca, a teraz peeling. Jak przeżyje to mój portfel? :)
OdpowiedzUsuńHeh pewnie ciężko;D.
UsuńNo do twarzy to ja nawet nie chciałabym jakiegoś mocnego zdzieraka, więc jest interesujący. Ale cena to faktycznie jego wada :/
OdpowiedzUsuńNo niestety wychodzi dość drogo.. zwłaszcza w porównaniu do różnych innych peelingów. Ale przynajmniej ja widzę różnicę, na plus oczywiście.
Usuńna prawdę ciekawy produkt... :)
OdpowiedzUsuńJednak wolę kwasy, żadnego tarcia i łatwo się zmywa :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię kwasy, ale ostatnio je porzuciłam do czasu kiedy sobie nie sprawię dobrego filtra ;)
UsuńJeśli jest wydajny, to cena nie jest aż tak odstraszająca ;) Ja kupiłam korund i sama kręcę peelingi, ale jak się skończy, to chyba sięgnę po coś drogeryjnego dla odmiany.
OdpowiedzUsuńKorund jest na mojej zakupowej liście;)
Usuńbrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję, gdy będę miała jakiś przypływ gotówki :)
OdpowiedzUsuńMocne zdzieraki sprawdzają się w ekstremalnych sytuacjach, ale ja generalnie boję się takowych ze względu na tendencję do czerwienienia się. Ten peeling, który opisujesz mógłby się u mnie sprawdzić :).
OdpowiedzUsuńJa też na mocne wolę uważać, bo mam jakieś tam problemy z naczynkami. Wolę się z nią po prostu delikatniej obchodzić.
Usuńja jednak wolę mocniejsze zdzieraki :) Ale ten ma bardzo ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTo też prawda, opakowanie całkiem ładne. Ale wolałabym zamknięcie na zatrzask niż odkręcane.
UsuńOJ ciekawe jakby sie u mnie spisał :))
OdpowiedzUsuńSama szukam odpowiedniego peelingu, ale niestety ta cena mnie przeraziła... może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńDość drogo wychodzi..
Usuń