Dzisiaj chciałabym napisać trochę o piance myjącej z Lirene, która z tego co zauważyłam zbiera bardzo pozytywne opinie w internecie. Przy okazji pochwalę się też moimi zakupami z Rossmanna, skoro pisałam o promocji to wypadałoby napisać co nieco o tym co sama kupiłam;).
Pianka Lirene Dermoprogram przeznaczona jest do mycia twarzy i oczu, to seria do młodej skóry 20+, do wszystkich typów cery. Pianka mile mnie zaskoczyła, może to przez fakt, że inne pianki myjące z którymi miałam styczność były mocno takie sobie.
Pianka ma dosyć gęstą, zbitą konsystencję przypominającą trochę pianki do golenia albo do włosów. Dla mnie to plus, bo bardzo przyjemnie mi się jej używa, dla mnie jest to dużo przyjemniejsze niż mycie twarzy mydłem lub żelem. Dzięki gęstszej konsystencji nie spływa z twarzy, a mocniej napowietrzone, rzadsze pianki lubią sobie kapać i spływać.
Podoba mi się także zapach tego kosmetyku, zupełnie nie konkretny ale przyjemny. Kojarzy mi się z jakimś kosmetykiem, którego używałam dawno temu.. ale oczywiście nie mogę do tego dojść co to było. Słyszałam, że dla niektórych zapach może być zbyt mocny, dla mnie jest w sam raz ale mój nos nie jest zbytnio wrażliwy.
Z działania jestem zadowolona. Pianka nie podrażnia i nie przesusza nadmiernie skóry. Po umyciu czuć pewien dyskomfort, skóra jest lekko napięta, ale pianka nie spowodowała przesuszenia na dłuższą metę. Co do oczyszczania to przyznam, że bywa to różnie, z reguły pianka dobrze radzi sobie z makijażem, choć zdarzyło się że nie domyła wszystkiego. Ja zawsze, czegokolwiek bym nie stosowała i tak dodatkowo domywam resztki makijażu płynem micelarnym. W sumie byłam zdziwiona, że tyle osób chwali jej świetne działanie oczyszczające, dlatego przeprowadziłam kilka testów. Kiedy wieczorem zmywam makijaż (wiecie, taki już mocno znoszony, skóra przetłuszczona) pianka usuwa go w całości. Jednak kiedy przeprowadziłam testy na dosyć świeżym, mocnym makijażu, nie poradziła sobie idealnie. Jednak jeśli miałabym wyciągnąć średnią to nie mogę narzekać.
Na zdjęciu powyżej możecie zerknąć na skład, moim zdaniem nie zachwyca.
Czy coś nie podoba mi się w piance? Szczerze, to chyba najbardziej nie podoba mi się opakowanie :D. Używałam kilku kosmetyków z tej serii Youngy 20+ i kilka naprawdę mi się spodobało, ale wszystkie mają takie kijowe opakowania;). Nie wiem co ta pianka ma do karnawału w Rio, co łączy krem z tej serii z mądrością Wschodu, a płyn micelarny z meksykańską fiestą.. wiem, że się czepiam a to tylko chwyty marketingowe, ale dla mnie to zbędne informacje, zaśmiecające opakowanie.
Pianka kosztuje około 16zł, można ją kupić na przykład w Rossmannie. Podsumowując, dla mnie to bardzo przyjemny kosmetyk. Nie pobił moich ulubieńców (olejków myjących z BU, naturalnych mydeł i savon noir), ale polecam jeśli macie ochotę wypróbować jakąś piankę myjącą.
W Rossmannie na promocji, kupiłam kilka rzeczy które planowałam. Nie poszalałam jakoś strasznie z lakierami, choć opłacało się, bo akurat w Rossmannie w którym byłam nie mieli lakierów piaskowych Wibo, a na nich mi zależało. Za to kupiłam sobie kilka ładnych glitterów, za piaskami już mi się jeździć nie chce;).
Wspomniane lakiery Lovely Blink Blink. W buteleczkach są piękne, bardzo lubię takie różnokolorowe mieszanki brokatów. Po zniżce kosztowały po 3,59zł.
Kupiłam też cień w kremie Color Tattoo z Maybelline, który miałam w planach – On and on Bronze. Świetny, połyskujący jasny brąz. Po zniżce kosztował 14,39zł. Zauważyłam, że w sklepie ezebra mają Color Tattoo po 8,99zł (naprawdę tanio), ale tylko wybrane odcienie.
Kupiłam także pomadkę Wibo Eliksir nr7, tak jak planowałam. Kolor wybierałam trochę w ciemno, bo testery w Rossmannie mieli w strasznym stanie, że też im nie wstyd coś takiego na sklepie trzymać. Całe zapaprane, pomadki rozpuszczone i rozsmarowane po opakowaniach, które były w kawałkach. Serio, mogliby testery częściej wymieniać, bo może się niedobrze zrobić. Niektórych odcieni wcale nie było, na przykład mojej siódemki. Trafiłam akurat idealnie, bo okazało się że to ciepły, jasny róż. Po zniżce 5,19zł.
Nie planowałam zakupu eyelinera Lovely z matowej serii. Mój zielony służy mi dobrze, a jakoś nie zwróciłam wcześniej uwagi, że mają też granat w ofercie. Po zniżce kosztował tylko 4,19zł.
Kusił mnie też trochę puder L’Oreal Lumi Magique, ale stwierdziłam że tak naprawdę kusi mnie jedynie piękny wytłoczony wzór i nic więcej, także darowałam go sobie. Miałam też ochotę na Baby Lips z Maybelline, ale w Rossmannach chyba ich w ogóle nie mają jeszcze.
Chciałam sobie również zakupić eye-liner, tyle że czarny z Wibo, jednak wszystkie był już wykupione, gdy się po niego wróciłam. :(
OdpowiedzUsuńJa wczoraj musialam skoczyć na chwile do rossa i widziałam te wymiecione szafy Wibo..
UsuńLakiery Blink Blink są super! Ja zakupiłam za Twoją namową matowy, zielony eyeliner - kolor super ale niestety szczypie mnie potwornie w oczy :(( Wczoraj robiłam z nim mejkap, wygląda super no tylko ten 1 mankament ma:/
OdpowiedzUsuńOj szkoda, bo kolor ładny. Mnie nie szczypie nic a nic, a zdarza mi się to czasem w przypadku niektórych eyelinerów dlatego nie przyspuszczałam, że z tym tak może być:/
UsuńBaby Lips są w Rossmannach, ale nie w szafie Maybelline, tylko tam, gdzie inne pomadki / balsamy nawilżające do ust :) Długo się ich naszukałam jeszcze przed promocją i w końcu właśnie tam je znalazłam. Głupio trochę, bo jednak one są barwiące i każdy będzie ich szukał raczej w szafie Maybelline...
OdpowiedzUsuńZakupy fajne, ja polowałam na ukochany puder Stay matte z Rimmela, ale niestety w trzech Rossmannach w kilka godzin po otwarciu ostały się już tylko same ciemne, pomarańczowe odcienie... 001 ani śladu :(
Po twoim komentarzu zajrzałam do rossa, bo i tak musiałam tam coś kupić innego i chwyciłam za jedną pomadkę Baby Lips. Dziwne, że dali je na dział z pomadkami ochronnymi, w sumie to niby ta sama kategoria ale ja właśnie szukałam ich w szafach Maybelline!
UsuńPewnie jasne najbardziej pożądane, nic dziwnego zresztą..
Też mam tę piankę z Lirene :) A w Rossmannie kupiłam jeden lakier Blink Blink ten różowo fioletowy i jeszcze coś innego:)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że wzięłaś też różowego whisperka:D
Usuńjeden blink blink chwyciłam i styknie ;)
OdpowiedzUsuńJuż się polubiłam z tym niebieskim lakierem Blink Blink ;-)) uwielbiam ten cień On and On Bronze! Ja też raz się pojawiłam w Rossmannie, więcej nie mam zamiaru :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lakier jak i cień sprawdzą się u mnie :))
Usuńmi też wykupili wszystkie piaski z Wibo, a w Rossmannie byłam w sobotę. i niestety nie załapałam się na ten odcień Color Tattoo.
OdpowiedzUsuńU mnie tego Color Tattoo nie było na półce, ale znalazł się gdzieś w sekretnej szufladzie pod szafą. A piasków trochę szkoda, ale cóż...
UsuńJa kupiłam piasek przez pomyłkę:))
OdpowiedzUsuńMam tą piankę i bardzo ją lubię ;) Po pomadkę wibo chyba jeszcze wrócę do rossmanna ;)
OdpowiedzUsuńJa już mam dość Rossmanna:D. Już sobie postanowiłam, że nawet jak coś mnie jeszcze skusi, to trudno, nie wracam się już:D
UsuńJa tez polowałam na piaski Wibo, byłam w 2 Rossmannach i nic, więc wyszłam z pustymi rękami :)
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy się rzucili na piaski;)
UsuńTeż kupiłam Blink Blink :)
OdpowiedzUsuńjaki kolor:)?
UsuńTeż kupiłam Eliksir nr 7. Ja sprawdzałam testery kilka dni wcześniej przed obniżką i u mnie testery wtedy były w dobrym stanie.
OdpowiedzUsuńI chyba tak należało zrobić, sprawdzić sobie kolory po prostu wcześniej.
UsuńMam jeden piasek ten co chciałam z Wibo a teraz brokatami kusisz ;) a już dziś uległam pokuszeniu na top matowy ;)
OdpowiedzUsuńJa nie skusiłam się na promocje z rossmanna, bo tydzień przed promo zakupiłam to czego mi brakowało no i klapa :-( ale nie mogę się doczekać, aż pokażesz te lakiery na paznokciach!
OdpowiedzUsuńPech:/. Mam nadzieję, że będą piękne:D
Usuńno ja bylam w rossmanie kupilam 1 lakier do paznokci i zaplacilam po normalnej cenie 5 zl a nie o te 40% taniej ... :/ normalnie pisze ze kolorowka a lakiery do paznokci chyba nia nie sa ja nie wiem
OdpowiedzUsuńna lakiery tez obowiazuje promocja
Usuńno to fajnych mam sprzedawcow w rossmanie :/ ze nawet nie wiedza ze jest -40
UsuńMoże sprzedawca się pomylił? Bo właśnie na bank lakiery są w promocji
Usuńpewnie tak :) dzis przyszlam do tego samego rossmana kupilam kolejne 3 w moich ulubionych kolorach i sprzedawczyni znow mi policzyla po normalnej cenie ale naszczescie wyjasnilysmy sprawe i lakiery zostaly policzone po tej -40
UsuńNo to ładnie..dobrze, że zwróciłaś na to uwagę. Mimo wszystko sprzedawcy powinni być poinformowani co mają nabijać z rabatem, bo przecież nie każdy od razu sprawdza paragon.
UsuńOoo w moich zakupach również znalazł się On and on bronze i blink blink ten niebieski ;)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, jeden i drugi ładny:D
UsuńMam ta pomadkę, dzisiaj kupiłam :D
OdpowiedzUsuńświetne nowości, od jakiegoś czasu ciekawi mnie ta pianka :)
OdpowiedzUsuńU mnie w Rossmannie są już Baby Lips i to od kilkunastu dni. Nie są objęte promocją, ale i tak wzięłam jedną sztukę. Jak na razie jestem średnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńJuż się skapnęłam, że jednak Baby Lips są, ale nie w szafach Maybelline:). Wzięłam różowy, pierwsze wrażenie pozytywne. A Ty jaki kolor masz?
Usuńhej. Mam takie pytanie czy Wibo eliksir śmierdzi tak samo jak Lovely to różowe? takim ogórkiem czy ma przyjemniejszy zapach? bo ostatnio jak bylam w Rossmanie to sie nie moglam do nich dopchac
OdpowiedzUsuńNie wąchałam tych Lovely, eliksir pachnie słodko, na pewno nie ogórkiem.
Usuńa mi wcale nie przypasowała:P
OdpowiedzUsuńWiadomo, że nie ma na świecie produktu, który każdemu by pasował:D
Usuńmam ten eyeliner i mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńnie lubię kosmetyków w postaci pianki.
OdpowiedzUsuńfajne lakiery kupiłaś :)
Mam nadzieję, że na paznokciach będą równie fajne:D
UsuńPianka mnie zaintrygowała, chętnie bym kupiła, ale boję się podrażnień, bo moją skórę na powiekach wiele produktów myjących uczula :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że niektóre dziewczyny omijają oczy i po prostu domywają te okolice micelem.
UsuńMoja ukochana pomadka Wibo Elixir :) Uwielbiam ją, mam zazwyczaj odcień 04 i sobie go zawsze chwalę. :)
OdpowiedzUsuńPewnie przy następnej okazji zerknę na 04 :)
Usuńpomadke bardzo lubie :) lakiery z tej seri mnie nie kusza jakos
OdpowiedzUsuńja na Color Tattoo z Maybelline się nie załapałam,a tak bardzo Go chciałam :(
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie jeszcze okazja:)
Usuńteż porwała ten zielony blink blink ;) jest taki swiateczny ;)
OdpowiedzUsuńniebieski i fioletowy Blink przecudny. Ja znalazłam tylko niebieski jasny. Też ładny daje efekt. Chyba zapoluję jeszcze na ten granatowy eyeliner i może lakier też jakiś wpadnie do koszyczka:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystkie Blinki są bardzo ładne, a w tej promocji były naprawdę niedrogie:)
UsuńNie lubię pianek do mycia twarzy:(
OdpowiedzUsuńja tez wziełam ten zielony eyeliner ale jest baardzo nie trwały choc sprobuje go jeszcze na baze
OdpowiedzUsuńU mnie trzyma się cały dzień, ale ja mam "nie chowające" się powieki no i nie dotykam powiek w ciągu dnia, nie zdarzyło mi się jeszcze żeby się osypał.
UsuńJak ciekawie wyglądają te lakiery lovely...
OdpowiedzUsuńA taka byłam dziś dumna z siebie, ze przeparadowałam obok kilku Rossmannów i ledwie na nie spojrzałam... ;-D
haha:D
UsuńBardzo lubię produkty do mycia twarzy w takiej postaci. Musze się kiedyś na nią skusić;)
OdpowiedzUsuńBlinki pięknie wyglądają na paznokciach, będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, bo w buteleczkach bardzo mi się podobają:)
UsuńTeż skusiłam się na jeden z tych lakierów, w wersji fioletowej, przed chwilą przetestowałam i wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńPomadeczka wygląda na bardzo kremową ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie eliksiry są bardzo kremowe :)
UsuńLakiery Blink Blink są świetne ;)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńPianka do mycia twarzy bardzo ciekawe nie słyszałam o takim kosmetyku, ale na pewno go kupię ;) A co do lakierów są świetne, ale ciężkie do zmycia.
Poza tym organizuje konkurs na testerkę kosmetyków z Marizy - jeżeli jesteś zainteresowana to więcej info na http://dzeejlo.blogspot.com/
Zapraszam serdecznie ;)
Pozdrawiam.
Ja stosuję metodę z folią aluminiową do zmywania brokatów, więc nie narzekam:)
UsuńAh myślałam, że może otworzysz Tattoo z Maybellina. Przesuwałam łapczywie zdjęcia by zajrzeć do środka, ale rozumiem, że taki świeżaczek musi jeszcze chwilę popachnieć nowością;)
OdpowiedzUsuńE nie, został przeze mnie od razu wypróbowany po zakupie, tylko po prostu fotki mu nie zrobilam:P
UsuńLubię pomadki Wibo ;) Ładne lakiery, istnie świąteczne ;D
OdpowiedzUsuńJa również skusiłam się na Lovely Blink Blink, ale tylko na jednego :)
OdpowiedzUsuńKtóry kolor:)?
UsuńŚwietne zakupy:)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy,a pianka mi sie podoba lubie takie lekkie produkty do mycia twarzy
OdpowiedzUsuńWidzę, że testery Wibo Eliksir wywarły na nas podobne wrażenie. Pamiętam, jak parę miesięcy temu miałam odruch zwrotny, gdy postanowiłam zapoznać się z poszczególnymi odcieniami. Niektóre szminki były nadgryzione:(
OdpowiedzUsuńFuuu. Wiem, że te pomadki grzeją się i topią w podświetlanych szafach i z czasem to wszystko "samo" się paprze, ale te szminki to przecież taka tanioszka, producent (czy drogeria) chyba wiele by nie stracił gdyby wymieniano częściej testery.
Usuńmam tą piankę i stwierdzam że wole zwykłe żele z pompką... nie wiem ale mam wrażenie że taka pianka która robi się od razu a nie pocierając produkt na buzi nie działa tak jak powinna:D
OdpowiedzUsuńJa lekko masuję skórę tą pianką:). Jak dla mnie działa dobrze, ale wiadomo że nie każdemu musi pasować;)
UsuńNigdy nie miałam jeszcze pianki do mycia twarzy - ta jest na mojej liście do kupienia, jak wykończę wszystkie żele, które mam w zapasach ;p
OdpowiedzUsuńA mnie w Rossmannie akurat udało się dokupić tego piaska z Wibo, którego akurat chciałam :) Eliksirka kupiłam o numerze 9, o dziwo nawet chyba mi pasuje taki kolor, pokazywałam na FB :)
Ten cień color tattoo mam i jest naprawdę fajny.
Zerknęłam i faktycznie bardzo fajnie na Tobie wygląda, w opakowaniu to taki jagodowy kolor prawda?
UsuńTak, taki ciemny się wydaje, na ustach delikatniejszy. Dzięki :)
UsuńJa kupiłam granat od Mayballine, ale zamówiłam wcześniej na ezebrze za 9zł więcej kolorów z tej serii tatto ;)
OdpowiedzUsuńTeż sobie zamówię kiedyś na ezebrze, bo tanioooo:)
UsuńJa też dałam się skusić na kilka rzeczy z rossmanna. Właśnie opublikowałam post z moimi zakupami z ross :) Wybrałam całkiem inne rzeczy niż Ty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŁadne lakiery! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam trochę o tej piance i chyba będę musiała rozważyć jej zakup, nie jest mi na razie potrzebna, ale z chęcią ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich zdjęciach Tatuażyk od MNY wpada w piękne, stare złoto :)