Ta popularna technika zdobienia paznokci nie należy akurat do moich ulubionych, ale w końcu każdy lubi coś innego, więc może ta prosta instrukcja komuś się na coś przyda :). Tak na marginesie.. wiecie może czy ta metoda ma jakąś jedną konkretną nazwę? Kojarzy się trochę z water marble, nie jest tak efektowna ale za to dużo łatwiejsza.
Potrzebujemy tylko lakierów i szpilki/igły. Z pewnością przydałby się także dobry wysuszacz do lakierów, ale nie jest niezbędny.
- Malujemy paznokcie wybranym lakierem, jeśli jest dobrze kryjący wystarczy jedna warstwa ale jeśli słabiej kryje najlepiej nałożyć jedną warstwę, poczekać aż wyschnie i nałożyć drugą. Ostatnia warstwa lakieru musi być gruba, jeśli pomalujemy cienko niestety wzorek nam nie wyjdzie. Nie czekamy aż lakiery wyschnie!
- Działamy szybko: na mokry lakier nakładamy inne wybrane kolory lakierów. Można nakładać je w paski, plamy, kółka, pełna dowolność. U mnie to takie półokręgi. Ważny jest czas, lakiery cały czas muszą pozostać mokre, dlatego najlepiej zająć się każdym paznokciem z osobna.
- Szpilką przeciągamy delikatnie po powierzchni lakieru. Czym grubsza warstwa a lakiery bardziej mokre tym lepsze efekty. Jeśli chcecie uzyskać podobny efekt jak u mnie przeciągamy szpilką z obrzeży półokręgu do wnętrza.
Najważniejsze żeby przeciągać szpilką po zupełnie mokrych lakierach. Wadą metody jest fakt, że najładniejsze wzory wychodzą na dosyć grubej warstwie lakieru a to jak wiadomo oznacza długi czas wysychania. Dlatego polecam dobry top coat przyspieszający wysychanie:).
Do całego wzorku dodałam drobne, czarne hologramy.
Ciekawa jestem czy znacie tę technikę i czy trafia w wasz gust? W mój tak średnio… zdecydowanie wolę cieniowanie, ręcznie malowane wzorki, moony i wiele innych ;).
My Secret wprowadza do oferty nowość – róże do policzków w trzech odcieniach. Dostępne będą w drogeriach Natura od 15 listopada w cenie 11,99zł. Chyba nie muszę mówić, że w mój gust najmocniej trafia Cool Pink;).
Ale ślicznie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńChyba zaraz coś na swoich pokombinuje ;)
OdpowiedzUsuńInulinus, gdzie Ty się podziewałaś:D? :))
Usuńmi się takie coś podoba.:) może skorzystam nawet z tego tutka.:)
OdpowiedzUsuńDzięki, to świetnie:)
UsuńNie omieszkam wypróbować:]
OdpowiedzUsuńjak uczylam sie w szkole kosmetycznej 10 lat temu to nas tego uczyli wlasnie :) dla mnie to klasyk
OdpowiedzUsuńHeh to jedna z pierwszych metod na zdobienie o jakich uslyszałam:). Pamiętam, że pierwsze próby robiłam w gimnazjum jeszcze haha:D
UsuńMi kojarzy się raczej z kwiatkami niż marle, ale bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńTo fakt, wygląda to trochę jak kwiatki:)
Usuńale ekstra!
OdpowiedzUsuńMusze sprawdzic czy mi wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńWyszło całkiem fajnie, tylko ile to schnie :O
OdpowiedzUsuńMoje nawet o dziwo długo nie schły a warstwa była bardzo gruba. Ale wysuszacz z Poshe utwardziłby je raz dwa;)
UsuńNie mam takich zdolności jak Ty, dlatego nie biorę się za to ;) Tzw przeciąganki na mokro robiłam kiedyś, teraz mam lenia i wybieram raczej gotowe lakiery dające ciekawy efekt, ostatnio pokochałam piaski i matowe topy z brokatem.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne Ci wyszly, przyjemna kolorystyka :))
Dziękuję:). Ja bardzo lubię zdobienia paznokci, nawet mocno skomplikowane, to dla mnie bardzo przyjemne zajęcie.. ale jak mi się nie chce to podobnie jak Ty sięgam po piasek, albo ciekawy glitter:)
Usuńcałośc fenomenalna :D na tym fioletowym lakierze te wzorki idealnie pasują :D
OdpowiedzUsuńFajnie to wyszło!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle bomba, na pewno sprawdzę tą metodę :D
OdpowiedzUsuńPięknie!! Ostatnio robiłam takie szpilkowe mani i nie wyszło mi tak ładnie, ale już wiem co źle robiłam :) Nie położyłam grubej warswty i przy pociągnięciu szpilki nawet delkitanym ruchem prześwitywał mi paznokieć. Teraz wiem, że trzeba nakładać grubą warstwę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie gruba warstwa, ale najlepiej też delikatnie przeciągać szpilką żeby właśnie torów nie wyryć;). Ja mam w planie spróbować jeszcze z bardzo cienkim pędzelkiem, ciekawe czy wyjdzie.
UsuńŚwietne zdobienie, może niedługo sama wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńDzięki, to świetnie:)
UsuńSuper mani zarówno na impreze jak na codzień:D
OdpowiedzUsuńSuper metoda, muszę wypróbować, wydaje się prosta i efekt ładny :)
OdpowiedzUsuńA z różów zaciekawił mnie peach pink :)
Szybka i prosta jak dla mnie:). Peach Pink też jest ładny. Tylko Tan taki nie mój.
Usuńza nic nie wiem jak ta metoda się nazywa ale wygląda bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńnigdy bym nie powiedziała, że to marble, to technika stara jak świat :) ale ja nie bardzo sobie w tym radzę :P
OdpowiedzUsuńmarble bez wody widziałam fajne, ale grubiej kładziony lakier i nieregularne wzory :)
Nazwałam "marble" bo to też takie maziajki, więc nie wiedziałam jak by to inaczej nazwać..wiem, że stara ale nazwy nie ma albo ja jej nie znam;)
UsuńMi marble nigdy nie wychodzą, nie wiem, czy to kwestia lakieru czy wody :D ale po prostu zawsze się to końcy tragedią. pasuje :P Za to to wygląda ciekawie, choć mi ostatnio nawet najprostszych wzorków nie chce się robić...
OdpowiedzUsuńKiedys juz tak sie bawilam, slicznie Ci wyszlo :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyszły Ci te paznokcie!:D
OdpowiedzUsuńCudne mani! Rewelacyjnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńA z róży My Secret również najbardziej podoba mi się Cool Pink :)
Dziękuję! Cool Pink wygląda świetnie:)
Usuńłał ślicznie wyglądaja uwielbiam fioletowe paznokcie:)
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałe pomysły i przyznam Ci, że mnie inspirujesz :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:))
Usuńfajna alternatywa :)
OdpowiedzUsuńa róże mają fantastyczne kolory :D
na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu wymyśliła to koleżanka w szkole kosm. tylko, że my to robiłyśmy wykałaczką, mniej uszkadza lakier pod spodem ;) Lubię wracać do tej techniki i mieszania kilku kolorów w takie esy floresy ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuję sobie też wykałaczką, może efekt będzie ładniejszy:)
UsuńSuper pomysł! Spróbuje zaraz po pracy :) Pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńDzięki, super :D
UsuńŚliczny wzorek. Jestem ciekawa czy uda mi się coś podobnego... Muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńNo super! Znowu dałaś mi pomysł;)
OdpowiedzUsuńświetnie:D
UsuńJesteś naprawdę zdolniacha cudownie sie prezentują ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Z kilku "ciapek" lakieru potrafisz zrobić coś tak ładnego :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym wzroku :)
OdpowiedzUsuńCiekawa metoda, przede wszystkim nie brudzi tak wszystkiego wkoło jak water marble :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszło :) daaawniej robiłam tego typu wzorki kilka razy :) chyba nie ma to specjalnej nazwy, ja to określam maziajkami igłą lub wykałaczką :D
OdpowiedzUsuńJa robiłam coś podobnego naprawdę dawnooooo temu:).
UsuńExtra sposób :) Fajne kwiatki ci wyszły :p
OdpowiedzUsuńśrednio mi się podoba ta metoda jak i Tobie aczkolwiek Ty i tak umiesz cuda stworzyć nią ja bym zrobiła jeden wielki kleks ;)))
OdpowiedzUsuńe tam, wystarczy przećwiczyc na kawałku papieru i zaraz wychodzą:)!
UsuńNigdy nie próbowałam tej metody, nie wiem jak się nazywa, ale efekty mi się podobają.. Pamiętam jak kiedyś pokazywałaś taki niebieski mani z kropkami.. To chyba była ta sama technika nie?? Strasznie mi się tamten podobał.. Od dawna chciałam zrobić coś takiego ale jakoś zabrać się nie mogę.. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się wreszcie zebrać :)
To było dawno temu, ale masz dobrą pamięć:D. Tak, to była ta sama technika:)
UsuńŁadnie wyszło ;) a do tej metody an sucho lakier ma być rzadszy czy gęstszy?
OdpowiedzUsuńNajlepszy będzie pośredni - za gęsty zostawi ślady, a rzadki ciężko będzie mieszać.
UsuńBardzo ładny efekt uzyskałaś:)
OdpowiedzUsuńSuper manicure
OdpowiedzUsuńpiękne ! ale uwierz, jak ja się do tego zabiorę .... WSZYSTKO będzie w lakierze do paznokci :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki o dalsze sukcesy :)
Zapraszam do mnie modowetrik.blogspot.com
Obserwujemy ? Ja tak :) masz super bloga :]
Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuń