Dzisiaj dla odmiany głos zabierze ktoś inny – zapraszam Was na recenzję Pati z nilakier.blogspot.com która napisała co nieco o różanym mydełku Wild Rose z Scottish Fine Soaps.
“Kwadratowe mydełko w kolorze różowym mieści się w metalowym pojemniku z pokrywką. Samo mydło początkowy jest większych rozmiarów niż na zdjęciu. Poniżej przedstawione jest już mocno zużyte.
Ta metalowa mydelniczka bardzo mi się spodobała. Szkoda tylko, że nie jest pasowana na przeciętne mydło. Zapach jest przyjemny i różany. Różnie bywa z tymi różanymi produktami, ale to rzeczywiście jest o zapachu odpowiednim. Przy myciu mało czuć zapach i jest raczej bardzo delikatny. Dla mnie jednak za mało intensywny. Pieni się bardzo dobrze i całkiem skutecznie zmywa nawet makijaż. Jest na tyle delikatne, że można używać go również do twarzy. Skóra nie jest tak wysuszona jak po zwykłym mydle, ale i tak wymaga dodatkowego nawilżenia. Tak jak twierdzi producent jest bardzo wydajne.
Ogólnie jest to fajny gadżet. Bardziej rozchodzi się tutaj o to pudełko. Sympatyczna rzecz na prezent bardziej niż zakup dla siebie. Z tej firmy zaciekawiło mnie jeszcze mydełko w puszcze - lawendowe.
Na bazie oleju palmowego i kokosowego.”
Od siebie mogę jeszcze dodać, że miałam okazję powąchać mydełko i faktycznie pachnie bardzo ładnie, ale główną atrakcją jest jednak bardzo ładna puszka ;).
Mydła Scottish Fine Soaps dostępne są na http://www.scottishfinesoaps.pl, a dokładniej w tym dziale. Mają po 100g i kosztują 29,90zł (czasem w promocji po 20zł). Drogo jak za mydło, sama dla siebie pewnie bym nie kupiła, ale na prezent fajna opcja. Ostatnio widziałam serię świąteczną i przyznam, że wersję cynamonową, piernikową i grzane wino chętnie bym powąchała!
20 zl w promo to znosnie, organique kosztuja z 15 zl i mi nie zal :D a tu jeszcze puszka! :D
OdpowiedzUsuńA Ty znowu kusisz tymi mydłami Organique:D
Usuńheh, ja właśnie dziś kupiłam scrub ze scottish fine soaps. faktycznie pudeleczko fajne i też pachnie cudnie. zazdraszczaj! :P ja kupiłam w tkmax za 3 funty. ;)
OdpowiedzUsuńOoooo brzmi interesująco :D:D
UsuńNajbardziej podoba mi się ta puszeczka, a nie mydło i gdybym kupowała to to chyba właśnie ze względu na puszkę. ;D
OdpowiedzUsuń3 dychy za mydło to jednak przesada - wolałabym kupić na prezent ze trzy glicerynowe/marsylskie i pokombinować z ładną dekoracja. puszka... hm, z jednej strony super, a z drugiej nie każdemu taka puszka podpasuje do łazienki.
OdpowiedzUsuńHmm z jeden strony tak, ale z drugiej te w promocji 20zł + puszka, a glicerynowe widuję raczej bliżej 15zł. Ale nie upieram się, że to tanio, bo sama kupuję zwykle mydła po 2zł ;)
UsuńBardzo lubię, a puszeczki później zawsze wykorzystuję.
OdpowiedzUsuńwydaje mi sie ze widzialam je w tkmaxxie ale mydel nie uzywam
OdpowiedzUsuńCałkiem możliwe, w "moim" Tk Maxxie zawsze duży wybór mydeł:)
UsuńBardzo ciekawa rzecz :) puszka idealna dla takiej gadżetomaniaczki jak ja ;) może nawet się na jakieś skuszę jak będzie promocja :)
OdpowiedzUsuńdla samego opakowania kupować mydełko za 20 zł? To nie dla mnie, dobre nawilżenie i oczyszczenie zapewnia mydełko Dove np. ogórkowe, a jeśli już o ciekawe mydełko-we nowości się rozchodzi fajnym pomysłem jest szampon do włosów w kostce mydła bomb cosmetics to ciekawa propozycja na prezent moim zdaniem ;)
OdpowiedzUsuńCóż, dla jednego to fajny pomysł a dla drugiego nie i tyle:). Ja sama kiedyś "zażyczyłam" sobie na prezent marcepanowe mydła w ładnym pudełku też jakoś po dwie dyszki ;).
UsuńOgórkowego Dove nie lubię ale wersję z masłem shea uwielbiam:)
puszeczka genialna :) ale trochę drogo jak za mydełko :/
OdpowiedzUsuńfaktycznie fajnie wygląda :) rozejrzę się za nim w Szkocji, może znajdę coś takiego :P
OdpowiedzUsuńMydełko jak mydełko ale opakowanie to bym chętnie przygarnęła
OdpowiedzUsuńŁadne, na żywo nawet lepiej się prezenetuje moim zdaniem
Usuńmnie juz sama puszka kusi ..
OdpowiedzUsuńhah:D
UsuńOpakowanie ma genialne ;) Aż się chce używać :)
OdpowiedzUsuńNa prezent faktycznie fajnie wygląda, ale z mydełek wolę chyba glicerynowe, albo jakieś bardziej odzywcze ;)
OdpowiedzUsuńKupić bym nie kupiła ale pudełka genialne! :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to dlatego, że inny "model" tego mydła, ale ja z mojego byłam absolutnie niezadowolona... Nic mnie tak nie ucieszyło, jak to, że się skończyło, bo szkoda mi było go wywalić :D Jak ktoś chce poczytać, to zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://ank13pietro.wordpress.com/2013/10/21/czysty-luksus-w-lazience-czyli-o-mydle-scottish-fine-soaps/
Może kwestia innej wersji, albo inne upodobania.. ciężko stwierdzić ale jest mnóstwo produktów zbierających skrajne opinie ;).
UsuńPewnie bym go nie kupiła, ale puszeczkę to ma wspaniałą. :)
OdpowiedzUsuńFajne na prezent, to pudełeczko jest ładne :)
OdpowiedzUsuńdokładnie na prezent świetne, a wersja świąteczna faktycznie musiałabyć boska ;)
UsuńMydełko jest też u mnie w Szczecinie w Bomb World dzisiaj babka chciała mnie naciągnąć na jego zakup, ale się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńChociaż uważam, że na prezent coś takiego w sam raz! :)