Poczwórne paletki pomadek Sleek (Lip 4 Lipstick Palette) chodziły za mną odkąd tylko pojawiły się w ofercie marki. Miałam jednak pewne obawy, bo paletki cieni po prostu uwielbiam, ale miałam też do czynienia z marnym korektorem i kiepską pomadką (Baby Doll)..
Paletki dostępne są w różnych wersjach kolorystycznych, moja to Showgirl – cztery różne odcienie różu. Ta podobała mi się najbardziej, bo róże to moje ulubione kolory na ustach, ale muszę przyznać że delikatna, cielista Ballet i odważna Mardis Gras też wyglądają kusząco.
Z paletką polubiłam się praktycznie od pierwszego użycia, pomadki są bardzo dobrze napigmentowane, dobrze się rozprowadzają i ładnie wyglądają na ustach. Kolory na żywo okazały się trochę mocniejsze i nie tak chłodne jak na zdjęciu z internetu, ale mimo to trafiły idealnie w mój gust. Każdy z kolorów mi się podoba, na szczęście nie trafił mi się żaden “wyrzutek” którego bym nie używała.
Co jeszcze mi się w nich podoba? Fakt, że w jednej paletce pojawiają się różne wykończenia pomadek. Miałam dawno temu taką poczwórną paletkę.. chyba to był Revlon.. była całkiem fajna ale wkurzałam się, że wszystkie kolory miały taki sam rodzaj błysku ;). Tutaj mamy wykończenie satynowe, błyszczące i całkiem matowe, ale wszystkie pomadki są bezdrobinkowe za co mają ode mnie wielkiego plusa. Kremowe nie wysuszają ust, matowe może trochę ale u mnie ogólnie żadna z nich pod tym względem nie zawodzi. Całkiem długo też wytrzymują.
Fajne i poręczne jest też pudełeczko. Małe, kwadratowe, z lusterkiem. Dobra opcja na jakieś wyjazdy. Niestety trochę się brudzi (jak chyba wszystkie opakowania sleekowe). Szkoda jeszcze, że pomadki nie pachną np. waniliowo, bo zapach mają zwyczajny i jak dla mnie prawie nie wyczuwalny, ale to już szczegół.
W paletce mamy cztery odcienie: LOLA, JEWEL, VEGAS, DANCER.
LOLA – dosyć intensywny róż o satynowym wykończeniu. Na ustach jest raczej mocny i nie wygląda pastelowo, a wydaje mi się że odrobinę tak wyszedł na zdjęciach. Typowo cukierkowy kolor.
JEWEL – to mój ulubiony odcień z paletki. Typowy “barbiowy” róż o bardzo mocnej pigmentacji. Pastelowy, chłodny, uwielbiam takie. Jest kremowy, ładnie się rozprowadza i ma mokry połysk. Jest super, ale trzeba do niego odpowiednio dopasować resztę makijażu, bo to taki kolor który może wyglądać tandetnie.
VEGAS – w paletce dosyć ciemny ale na ustach wypada jaśniej. Dla mnie to borówkowy kolor, niby bordowy ale typowo chłodny. Ma kremowe wykończenie, bardzo mocną pigmentację, mokry połysk. Świetny, taki jesienno-zimowy odcień.
DANCER – ten jest zupełnie matowy i przez to najbardziej zbity. Trudno go nabrać z paletki, ale rozprowadza się dobrze. Jest najbardziej neonowym kolorem z tego zestawu.
Dla precyzyjnego wypełnienia ust najlepiej chwycić za pędzelek, wiadomo. Ja jednak najczęściej nakładam je po prostu palcem i wydaje mi się, że też wyglądają dobrze :).
Podsumowując mogę powiedzieć, że jestem z tej paletki bardzo zadowolona. Lubię pomadki mocno kryjące dlatego te tak przypadły mi do gustu. Nie sprawiają żadnych problemów w noszeniu, wyglądają ładnie, kolory takie jak lubię.. nie jest to też żaden cud, ale nie znajduję w nich większych minusów.
Do kupienia oczywiście przez internet, bo u nas Sleeka stacjonarnie uświadczyć chyba nigdzie nie można. Moja paletka jest z kosmetykomani, do kupienia dokładnie tutaj. Kosztują 34,95zł co w moim odczuciu jest średnią ceną. Może nie najtańsze, ale z drugiej strony więcej kosztuje zwykle pojedyncza pomadka ze średniej półki. Jeśli Was zaciekawiłam, ale nie lubicie takich kolorów to koniecznie popatrzcie na inne wersje, bo są ciekaweeee :).
Wszystkie są śliczne! Moje ulubione kolory. :)
OdpowiedzUsuńJakie soczyste :)
OdpowiedzUsuńto samo miałam napisać, piękne kolorki :)
Usuńale piękne-wszystkie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne odcienie! Zastanawiam się nad zakupem paletki pomadek Sleek'a, ale w wersji nude ;)
OdpowiedzUsuńheheh ja też, ale daję sobie na wstrzymanie póki co;D
UsuńNiesamowicie soczyste!
OdpowiedzUsuńNiesamowite kolory i ślicznie prezentują się na ustach:)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńcudowna!! ;)
OdpowiedzUsuńjak troszkę uprzątne w moich mazidłach to kliknę tą i jeszcze jakąś ;))
Pewnie będziesz zadowolona:)
UsuńVegas jeśt piękna;)
OdpowiedzUsuńFajne. Bardzo "showgirl". ;-)
OdpowiedzUsuńvegas i dancer idealnie wpisują się w mój gust :)
OdpowiedzUsuńJa mam paletę Balete i jakoś szczególnie często nie sięgam po nią, jakieś sine to nude :/
To może dobrze, że wybrałam tę zamiast nudziaków..
UsuńNiestety nie moje kolorki, jedynie Vegas by dobrze wyglądał na moich ustach.
OdpowiedzUsuńmmmmm ladniutka choc sama wybrałabym inna bo tu za chlodne róże dla mnie :)
OdpowiedzUsuńcudne kolory
OdpowiedzUsuńbardzo fajna paleta, ja uwielbiam róże i nawet kupiłam ostatnio pomadkę w kolorze podobnym do Loli
OdpowiedzUsuńZdradzisz co to za pomadka:)?
Usuńrewelacyjna pigmentacja ! bardzo mi się podobają <3
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie jestem przekonana do takiej formy, ale te pomadki wyglądają tak bosko, że zdecydowanie się nad nimi zastanowię! Do tego pięknie je zaprezentowałaś. Masz śliczne usta, idealne do reklamowania pomadek :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jakoś tak inaczej, niż szminki nakładane ze sztyftu. Zdają się być takie intensywniejsze, mocniej kryjące, usta wyglądają, jak u lalki - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Paletka trafia na moją listę!
Mnie właściwie forma pomadek w kremie też jakoś nie przekonuje, bo jestem totalnie oddana klasycznym sztyftom... ale te są wyjątkiem! Masz rację z tym, że dają inny efekt. Są jakby rzadsze i bardziej kremowe przez co efekt na ustach jest troszkę inny.
UsuńPS: Usta dziękują za komplementy ;D
Efekt jest inny i powalający! Zdecydowanie kupie je sobie na lato albo gdy tylko odblokują moją kartę haha :) Muszę jeszcze tylko przyjrzeć się innym kolorą, bo nie jestem pewna, czy te róże są dla mnie odpowiednie.
UsuńŚliczne kolory ! Z chęcią bym sobie kupiła ^^
OdpowiedzUsuńVegas jest super
OdpowiedzUsuńMnie właśnie bardziej kusiły "Ballet" i szalona "Mardis Gras" – ostatecznie zawsze z nich rezygnuję, ale za którymś razem pewnie się w końcu złamię i zamówię :)
OdpowiedzUsuńJa pewnie też kiedyś się na nie skuszę, bo takie ładne.. ale na razie odpuszczam, bo i tak mam pomadek już za dużo ;)
UsuńCudowna paletka!
OdpowiedzUsuńładne kolorki:D
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, ale Vegas najładniejszy. :)
OdpowiedzUsuńVegas i Danger cudowne ! :) Chyba zakupię albo na urodziny podłożę komuś listę co chcę;D
OdpowiedzUsuńHehe niezła myśl, może dostaniesz w prezencie:D
Usuńvegas jest cudowny, reszta nie dla mnie
OdpowiedzUsuńVegas mi się baaardzo spodobał ;) Reszty bym niestety często nie używała, zerknę na pozostałe, może w końcu którąś paletkę kupię ;)
OdpowiedzUsuńInne paletki są chyba bardziej "vegasowe" więc pewnie spodobałyby Ci się bardziej niż te róże:))
UsuńPodoba mi sie tylko odcień Vegas ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Vegas jest nieco nie w moim stylu, choć wygląda naprawdę przepięknie. Cała paleta prezentuje się uroczo, uwielbiam nosić na ustach wszelakie odcienie różu :D
OdpowiedzUsuńVegas! Ale ta paletka akurat najmniej mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńCzuję, że z ostatnią bardzo bym się polubiła :)
OdpowiedzUsuńoj oj oj i usłyszałam wołanie o przygarnięcie pod mój dach tej palety :D
OdpowiedzUsuńpiękne usta!!!!
pięknie się na nich te szminki prezentują! miodzio po prostu!
Myślę, że jako zwolenniczka przeróżnych kolorów na ustach byłabyś zadowolona:D
UsuńBardzo mocne, piękne kolory. Troszkę bym ich się obawiała, ale do Ciebie doskonale pasują. Plus za różne wykończenia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są :>
OdpowiedzUsuńVegas i Dancer wyglądają rewelacyjnie! Wprawdzie nie noszę zbyt często tak mocnych róży, jednak mogłabym mieć dla samego posiadania, paletka cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńDokładnie:). U mnie na zdjęciach nałożone są też grubą warstwą, ale już delikatnie wklepane w usta dają zdecydowanie subtelniejsze efekty:)
UsuńŁał, kolory świetne :)) lubię kosmetyki Sleek więc pewnie się nad nimi zastanowię :))
OdpowiedzUsuńChętnie przygarnęłabym ten zestaw. Lubię intensywne, dobrze napigmentowane róże. Vegas wygląda intrygująco. Takiego odcienia brakuje w mojej kolekcji pomadek:)
OdpowiedzUsuńVegas jest świetny i chętnie bym poszukała takiej pomadki w klasycznym sztyfcie:)
Usuńpiekne te pomadki, szczegolnie ta najciemniejsza, ale ja nie lubie babrac sie pedzelkiem
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi sie ten najciemniejszy kolor, reszta dla mnie za jaskrawa :) musze sie przyjrzec tym zestawom blizej w sklepie, bo mi narobilas smaka :)
OdpowiedzUsuńfajne :) Ja tam wolę jak pomadki nie pachną :)
OdpowiedzUsuńTo dla Ciebie byłyby spoko:). Ja lubię jak pachną waniliowo :)
UsuńPiękne kolory, zwłaszcza Vegas! Co prawda kompletnie nie moje, ale no :) szkoda, że pierwszy i ostatni odcień są do siebie bardzo podobne :))
OdpowiedzUsuńFakt, mogłyby być mocniej zróżnicowane, ale mają inne wykończenie chociaż:)
UsuńVegas bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńVegas mi się podoba, a reszta to nie moje kolory ;p
OdpowiedzUsuńWszystkie są prześliczne, takie intensywne, ale najbardziej podoba mi się Jewel :D
OdpowiedzUsuńmój ulubieniec:)
Usuńwow, jaka pigmentacja!!!! Wszytkie kolorki cudowne
OdpowiedzUsuńmi z tej paletki podobają się tylko kolory vegas i dancer, jednak osobiście zastanawiam się między paletkami tease i siren ; )
OdpowiedzUsuńmam tylko lekkie wahania, bo pomadek w tym stylu jeszcze nie miałam, zawsze wybierałam takie w szmince, bądź z pędzelkiem i po prostu boję się, że się nie polubię z takim rodzajem ;<
Na pewno wygodniejszy jest klasyczny sztyft, ale jeśli masz jakiś fajny pędzelek to używanie nie powinno być problematyczne :)
UsuńJuż chwilę temu widziałam je u Katosu, która je zachwala :) Faktycznie, świetny pigment! Ja jednak wolę pomadki w standardowej sztyftowej wersji :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Katosu je polecała:)
UsuńDwa ostatnie odcienie są cudne :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tą paletką ale w tych bardziej naturalnych kolorach czyli Ballet, te z Twojego zdjęcia choć są piękne, to nie w moim stylu. :)
OdpowiedzUsuńMnie też Ballet ciekawi, bo taka bardziej naturalna i pasowałaby do mocniejszego oczka;)
Usuńwszystkie piekne ale do siebie podobne,zwlaszcza trzy jasne.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jedynie Vegas, reszta nie dla mnie niestety :(
OdpowiedzUsuńGenialnie wyglądają, za mną też chodzą te paletki, ale w nieco cieplejszym odcieniu. Właśnie to, że mają różne wykończenia mi odpowiada + często nakładam pomadki palcem, więc to fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi nakładać palcem to pewnie mu podejdą:). Ja w sumie lubię dokładnie obrysowane usta, często używam konturówki ale czasem taki bardziej roztarty efekt też może fajnie wyglądać:)
UsuńKolory super, ale co za krycie! Boska jest ta paletka :)
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają bez wyjątku ;)
OdpowiedzUsuńwow wow i jeszcze raz wow, piękne, soczyste kolory
OdpowiedzUsuńtylko Vegas mi się podoba ;d mam 3 inne paletki i jestem zachwycona pigmentacja i trwaloscia kosmetyku;d
OdpowiedzUsuńCzyli wychodzi na to, że pozostałe warianty nie różnią się jakością:)
UsuńBardzo ciekawie prezentują się na ustach :)
OdpowiedzUsuńZakochalam się w tym matowym odcieniu dancer, mega :)!
OdpowiedzUsuńpiękne kolory! ♥
OdpowiedzUsuńto cos dla mnie, tylko boje się ze jednak bd wygladac w nich jak typowa pudernica, pomijam fakt ze jestem blondynka jeszcze zaaplikuje sobie taki barbie roz to juz wgl... moglabys zrobic jakis makijaz do tej Twojej ulubionej? Ciekawa jestem jak współgra z makijazem oczu. Ja w sumie lubie bardziej wyrazisty oczu wiec na ustach u mnie gosci głównie nude albo błyszczyk:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdę trochę czasu na taki makijaż:). Postaram się przy najbliższej okazji to zobaczysz jak wygląda na całej twarzy:)
Usuńdancer i vegas są po prostu cudownwe <3 zainteresowałaś mnie tymi paletkami :)
OdpowiedzUsuńVegas najbardziej przypadł mi do gustu. Masz bardzo ładne usta, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńDzięki, nie pomalowane są zupełnie zwyczajne, ale cieszę się że nie są wąskie bo straszna ze mnie szminkomaniaczka haha;D
Usuńvegas najpiękniejszy,masz ładne usta na takich wszystko dobrze wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Bardzo mi się podobają. moim faworytem jest zdecydowanie Vegas. Jest bardzo Walentynkowy :)
OdpowiedzUsuńI tym sposobem podsunęłaś mi pomysł na makijaż walentynkowy:D
Usuńcudowne kolorki :))
OdpowiedzUsuńVegas jest moim faworytem, choć wszystkie prezentują się super :)
OdpowiedzUsuńtylko vegas mi się podoba... innych kolorów bym nie nosiła
OdpowiedzUsuńMnie kusi Ballet, boję się trochę mocnych kolorów na ustach bo nie jestem mistrzynią makijażu :) Ale Okropnie podoba mi się ten borówkowy odcień!
OdpowiedzUsuńMnie niestety Ballet też kusi, bo uniwersalna...
UsuńPodoba mi się tylko Vegas. Reszta jest według mnie średnia. :)
OdpowiedzUsuńW mój gust akurat bardzo trafiają, ale ja się dobrze czuję w pastelowych i mocnych różach:)
Usuńwow, jakie cuuudooo *.* ciekawe jak wyglądałyby na moich ciemnych ustach
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają te kolory na Twoich ustach *_* i ciekawy pomysł by w jednym pudełeczku połączyć różne wykończenia szminki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gdyby wszystkie miały to samo wykończenie to nie byłoby już tak ciekawie:).
UsuńRównież pozdrawiam!
Dancer jest mega a i pozostałe kuszą :)
OdpowiedzUsuńAleee fajne kolory:)
OdpowiedzUsuńAleee fajne kolory:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory! Ale ja chyba nie przepadam za pomadkami w takiej formie, wolę klasyczne, "wysuwane". Co nie zmienia faktu, że jestem oczarowana, pięknie się prezentują na Twoich ustach!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
Kolory piękne, ale niestety kompletnie nie moje ;(
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie sprawdzić inne wersje kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńjestem wdzięczna za swatche ;) zastanawiam się nad jej kupnem,wcześniej nie miałam takich kremowych szminek (nie w sztyfcie) i zastanawiam się czy którakolwiek z nich jest klejąca -lepiąca,wiesz pewnie co mam na myśli. Mnie to strasznie zraża,a kolorki są niesamowite i fakt ,że cena nie jest wygórowana bo za 4 takie szminki na pewno nie zapłaciłabym tak niskiej kwoty;] Z niecierpliwością czekam na odpowiedź ;]
OdpowiedzUsuńOne bardzo różnią się formułą, Lola i Dancer oczywiście w ogóle się nie lepią, Jewel i Vegas mają mokry połysk, ale nie nazwałabym je klejącymi. Nie wiem czy myslimy o tym samym efekcie. Ja mogę nosić takie półpłynne pomadki, które nie zastygają na ustach, nie lubię tylko takich gęstych jak jakiś klajster właśnie;). Ale te dla mnie takie nie są:)
Usuń