Tak jak ostatnio wspominałam w ten weekend wybrałam się na 29. Międzynarodowy Kongres i Targi kosmetyczne LNE & SPA. Cała impreza odbywa się w Krakowie, w Nowohuckim Centrum Kultury. Poza częścią targową jest także mnóstwo przeróżnych wykładów i pokazów. Na targach byłam już chyba czwarty raz, jak zwykle wyszłam bardzo zadowolona choć trochę wypruta przez te dzikie tłumy ;).
Dziś wybrałam się na trzy pokazy-wykłady o makijażowej tematyce. Wykładów jest bardzo dużo ale głównie dotyczą one kosmetyki, masażu, zabiegów na twarz i ciało, aparatury używanej w gabinetach kosmetycznych, czyli generalnie dla mnie akurat niekoniecznie interesująca tematyka,to coś raczej dla osób mających własne gabinety kosmetyczne, tak sądzę.
Jako pierwszy obejrzałam pokaz: Mokry makijaż w stylu glamour w wykonaniu Beaty Bojdy. Ta prezentacja podobała mi się najbardziej, była konkretna (co lubię) a sam makijaż był bardzo efektowny! Dowiedziałam się wielu ciekawych, przydatnych wskazówek, trików makijażowych. Podobało mi się, że prowadząca pokaz dokładnie opisywała krok po kroku co robi i jakich kosmetyków używa. Makijaż był typowo sesyjny, dający mokry efekt. Modelka miała nałożony lekki podkład o rozświetlającym, naturalnym wykończeniu, oczy pomalowane zostały czarnym eyelinerem i wytuszowane bardzo mocno tuszem. Asymetrycznie, na jedno oko, skroń i fragment włosów nałożony został szlagmetal czy jak kto woli pozłotko.
Pokaz bardzo ciekawy i przyjemnie poprowadzony. Polecane były takie kosmetyki jak żelowy eyeliner Bobbi Brown (szczególnie ten w odcieniu Espresso), złocisty rozświetlający olejek Sephora, matowa kredka do ust Revlon (zdaje się, że chodziło o ColorBurst Matte Balm). Do wykończenia makijażu oka, tak aby nabrał mokrego połysku, użyto wosku do brwi z Inglota, ciekawie!
Drugi pokaz, który obejrzałam to: Makijaż ślubny z neonowym akcentem prowadzony przez Adriannę Wysocką i Renatę Godlewską. Ten pokaz interesował mnie najbardziej, bo neonowy kolor w makijażu ślubnym wydaje mi się bardzo nietypowym, ekstrawaganckim pomysłem, a właśnie takie makijaże lubię najbardziej! Niestety trochę się zawiodłam, może przez fakt, że wyobrażałam sobie ten makijaż zupełnie inaczej. Był twarzowy i wykonany profesjonalnie, ale neonowy akcent okazał się bardzo maleńki i ..mało neonowy. Może to też wina oświetlenia, ale udało mi się zrobić zdjęcie modelce z bliska i dopiero wtedy dopatrzyłam się czegoś zielonkawego w wewnętrznym kąciku oka. Liczyłam po prostu na coś odważniejszego, bo takie makijaże lubię :). Średnio podobała mi się także prezentacja o trendach w makijażu, kolorach w makijażu ślubnym i makijażowych wpadkach. Bardziej przypadła mi do gustu forma pierwszego pokazu gdzie każdy krok został szczegółowo omówiony, a w tym przypadku wykład był o jednym, a makijaż powstawał osobno. Dopiero pod koniec padło kilka słów o samym makijażu ale raczej mocno ogólnych.
Jako ostatnie obejrzałam: Kreowanie wizerunku kolorem w wykonaniu Dominiki Zaborowskiej i Joanny Radomskiej. W informatorze znalazłam info, że będzie jest to seminarium dla profesjonalistów, na którym zostanie wyjaśnione między innymi jak trafnie zweryfikować typ urody klientki w analizie 4- i 12-stopniowej. Nie jaram się jakoś szczególnie analizą kolorystyczną, ale przekonała mnie ta 12-stopniowa analiza. Szczerze mówiąc ten pokaz rozczarował mnie najmocniej. Wiem, że to nie kurs (za który trzeba przecież nieźle zapłacić).. no ale jakoś tak nie podobało mi się po prostu. O poszczególnych typach urody nie zostało powiedziane nic, za to bardzo dużo kręciło się wokół zestawu, który panie prowadzące używały do analizy. To takie arkusze folii z nadrukowanymi “ustami”, czy “tęczówkami”, trochę sztucznych włosów i kółka z gamą kolorystyczną dla każdego typu.
To by było na tyle jeśli chodzi o pokazy. W sobotę za to byłam tylko na części targowej i kupiłam co nieco. Właściwie wszystko to rzeczy, które miałam wcześniej upatrzone, nie skusiłam się na nic spontanicznie.. i dobrze! Na targach można stracić majątek ech..
Mam zieloną glinkę Cattier, którą uwielbiam. Tym razem kupiłam sobie glinkę białą, już w mniejszym opakowaniu (200g) od mojego zielonego giganta. Maseczki z glinek bardzooo poprawiają wygląd mojej cery, dlatego je tak lubię. Przy okazji wzięłam słynną wcięrkę Jantar z Farmony. Już raz pomogła mi na problem wypadania włosów, więc mam nadzieję, że teraz znów to zrobi.
Maseczki algowe także miałam w planach, uwielbiam je! Chciałam kupić z tej firmy co poprzednio – Belnatur. Okazało się, że na tym samym stoisku, na którym na poprzednich targach kupowałam maski Belnatur już ich nie mieli, teraz pojawiały się u nich Theo Marvee. Szczerze mówiąc nazwa nic mi nie mówi, nie wiem czy te marki mają ze sobą coś wspólnego, ale te ponoć mają być lepsze.. zobaczymy. Skusiłam się na porzeczkową i złotą maskę.
Pędzelki Maestro <3! One są tak mięciutkie, puchate i ułożone na stoisku w całe kępy, że miałam ochotę włożyć w nie twarz :D. Kupiłam sobie pędzel do różu (mój jest już stary i nieprzyjemnie sztywny) i pędzelek do rozcierania. Obydwa bardzo miłe w dotyku.
Największe plany mam zawsze co do lakierów, bo wiecie jak je kocham ;). Kupiłam trzy sztuki, pierwszy od lewej to Orly Rococo A-Go-Go, dorwany w świetnej promocji za 16zł (taniej niż Inglot!). Pośrodku Pure Porcalain, który próbuję kupić na każdych targach, tak jest wykupywany.. w końcu udało się. Z prawej OPI Push and Shove z kolekcji Gwen Stefani, mający dawać aluminiowy, lustrzany efekt.
I tradycyjnie ozdoby do paznokci. Są po złotówce, a wybór ogromny! Dorzuciłam pilniki i polerkę, to zawsze się przyda.
Porcelanka <3
OdpowiedzUsuńSuper takie wyklady. Swietne zakupy. Jestem ciekawa kilku produktow.
OdpowiedzUsuńPiękności do paznokci!! <3
OdpowiedzUsuńA ile innych piękności jeszcze było :D
UsuńTeż bym chciała kiedyś pojechać, ale mam daleko. Może kiedyś się uda jak będzie więcej wolnego ;) ;) Pędzelki świetne :)
OdpowiedzUsuńSama chcialabym sie na takie targi wybrac, ale mieszkam w Londynie i ciagle jest tu cos do roboty :(( zazdro :*
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Ci się uda, jak nie na te to na inne:)
UsuńZawsze to jakieś urozmaicenie weekendu. A orly bym Ci ukradła :D
OdpowiedzUsuńUrozmaicenie weekendu.. no wiesz:P ja na te targi pół roku czekałam:P
Usuńpokazuj lakiery :)
OdpowiedzUsuńTeż byłam na pokazie tego mokrego makijażu. Skusiłam się również na glinkę, ale z kolei różową
OdpowiedzUsuńOoo i jak podobało Ci się? Ja mam odsypkę różowej, fajna!
UsuńJa tylko na zakupy przyczłapałam, bo pokazy nie dla mnie :) Najbardziej żałuję, że się nie dopchałam do OPI, bo ten dziki tłum mnie przeraził :P
OdpowiedzUsuńJa czekałam długooo w kolejce do OPI;)
UsuńNeonowy makijaż rzeczywiście nie bardzo neonowy :p
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się kupić co zamierzałaś :)
Z chęcią bym się wybrała na takie targi :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że teraz mam tak daleko do NCK... Chętnie też bym obejrzała te pokazy.
OdpowiedzUsuńDo Jantaru też będę robić podejście, bo znowu wypadają mi włosy i szukam remediów.
Ładne lakiery Orly.
Jantar działał u mnie świetnie, a teraz włosy znów zaczęły wypadać więc muszę je ratować;/
UsuńNawet Cię widziałam;) mi też bardzo podobał się makijaż mokry Beaty Bojdy i to w jaki sposób przedstawiła go krok po kroku..... neonowym również się zawiodłam bo tak jak Ty oczekiwałam efektu WOW, czegoś ekstrawaganckiego a tu taki delikatny efekt.....
OdpowiedzUsuńOooo :D
UsuńNo właśnie. Ładny był ten makijaż ale mało neonowy i taki zwyczajny mi się wydawał.
Ja żałuję, że Porcelanki za 15 w Wawie nie wzięłam. W brodę sobie pluję i cicho liczę, że w Warszawie będą na następnych własnie w takiej cenie. Jak nie... wszystko jedno i tak go kupię ;P
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że na forum mani pedi był tak dziki tłum, że nosa do sali się wcisnąć nie dało... co dopiero wejść z moją powierzchnią całkowitą ;P Gdyby nie to na pewno spędziłabym tam pół dnia.
Za 15zł... co za cena! Brałabym ją bez chwili zastanowienia:D.
UsuńFaktycznie była tam prawdziwa maskara, ja przy stoisku z ozdobami chyba z pół godziny stałam jak nie dłużej i to wcale nie dlatego, że tak długo wybierałam... tylko żeby zrobić krok trzeba było czekać z 10 minut...Mnie już coś trafiało, więc znów wybierałam na szybko.
Teraz Ty mnie kusisz Pure Porcalain, piękny kolor <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałam możliwości bycia na targach. Zakupy owocne:) Ciekawa jestem tych masek algowych :)
OdpowiedzUsuńByłam na tych samych pokazach co Ty i mam dokładnie takie same odczucia. Teraz żałuję, że nie poszłam na wykład "Jak wspiąć się an szczyt sukcesu i tam pozostać?". W ubiegłym roku także byłam na pokazie Pań Wysockiej i Godlewskiej i również nie byłam z niego zadowolona. Muszę sobie to zapisać, żeby w przyszłym roku sobie je odpuścić jeżeli tylko w alternatywie będzie coś co mnie zaciekawi.
OdpowiedzUsuńTak jak ty byłam również na stoisku Maestro (kupiłam ten sam pędzel do konturowania) i Orly :)
Nie widziałam Cię, ale w sumie nic dziwnego przez te tłumy, a ja siedziałam w samym kącie. No nie była to jakaś rewelacja, ale w sumie i tak się cieszę, że ostatecznie się wybrałam :)
UsuńJa Cię widziałam ale Ciebie się się nie da przeoczyć przez ten kolor włosów ;)
UsuńTe lakiery świetne wybrałaś!
OdpowiedzUsuńDominika Zaborowska jest genialna, znam ją ze szkoleń z Oriflame i można jej słuchać godzinami. Świetne lakiery
OdpowiedzUsuńTaki pokaz niestety był za krótki, a szkoda bo sama chciałabym móc przekonać się o tym na własnej skórze i dowiedzieć czego więcej ;)
Usuńkurde, super!
OdpowiedzUsuńHaha mam nadzieję, że tej twarzy w te pędzle jednak nie wsadziłaś :D
OdpowiedzUsuńBez obaw, ma się jednak tę silną wolę haha :D
Usuńwidziałam Cię! : )
OdpowiedzUsuńOooo no prosze, a siedziałam w samym kącie:D
UsuńMokry makijaż wygląda przepięknie :) Ale ślubny mnie rozczarował, ja tam neonu nie widzę :( Mmm, ten fioletowy Orlik wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńteż wzięłam sobie tego Opika ;) daje cudowny efekt tylko podkreśla nierówności płytki co mnie trochę wkurza ;P
OdpowiedzUsuńJa wypróbowałam go dziś na paznokciach znajomej, która ma akurat bardzo równą, gładką płytkę (ale dla pewności i tak wypolerowałam lekko). Efekt genialny!!!
UsuńOj, przydałoby mi się takie koło kolorów.
OdpowiedzUsuńAle super zakupy, zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńModelka (blondynka) ma obłędny naszyjnik!!!
kurde mogłam jednak kupić za twoim pośrednictwem ten OPI no ale nic, jest ebay :D
OdpowiedzUsuń