Hej! Zapraszam Was na cykl dwunastu postów, makijażowo-zapachowych. Co tydzień, we wtorek, nowy post z makijażem i krótką recenzją wosku Yankee Candle - oczywiście powiązane ze sobą, tworzące, mam nadzieję, określony nastrój. Woski YC lubię, podobnie jak inne dodatki zapachowe do domu. Warianty, których jeszcze nie miałam podesłano mi do wypróbowania, a dla mnie takie zapachowe testy i samo pisanie o zapachach to czysta przyjemność : ). Wiem jednak, że recenzji wosków jest w internecie po prostu pełno, dlatego postanowiłam połączyć je z makijażami dla urozmaicenia. W końcu każdy pretekst do nowego makijażu jest dobry!
Na pierwszy rzut wiosenny klimat z Lovely Kiku. Kwiatowy, świeży, w liliowym odcieniu.
Makijaż zainspirowany “kiku” czyli kwiatem chryzantemy musiał być świeży i wiosenny. Postawiłam na cienką kreskę i lilowe, matowe cienie połączone z jasnymi ale rozświetlającymi. Taki typ makijażu jest prosty do wykonania, bo łączenie jasnych odcieni zawsze będzie dużo łatwiejsze niż operowanie ciemnymi i nasyconymi cieniami. Dla podbicia efektu użyłam jeszcze fioletowego tuszu do rzęs.
A jaki jest zapach Lovely Kiku? Moim zdaniem świetny. Nie jestem wielką zwolenniczką kwiatowych zapachach, czy to w perfumach, kosmetykach czy właśnie w woskach zapachowych. Lovely Kiku jednak przekonał mnie do siebie całkowicie. Ma pachnieć jak połączenie chryzantemy, kwitnącej wiśni i wanilii, ale moim zdaniem pachnie jak kwiatowe perfumy. Jest przez to świeży i elegancki, w sam raz do odpalenia na dzień : ). Nie mogłam też narzekać na intensywność zapachu – rozpuściłam maleńki kawałeczek, a zapach wypełnił cały pokój.
W ofercie są oczywiście także samplery i duże świece, ale ja zawsze dawałam się skusić jedynie na woski – bo najtańsze, a pachną z reguły mocno. Jeśli nie kojarzycie marki to zerknijcie tu na Yankee Candle, a jeśli chcielibyście zamówić sobie wosk, a nie macie u siebie sklepu stacjonarnego to możecie szukać na Goodies.pl – mają spory wybór. W razie zakupu skorzystajcie z mojego kodu – na hasło KOSMETIKI 10% zniżki.
Taniej wychodzą samplery, które pali sie jak wosk : )
OdpowiedzUsuńale nie pachną tak mocno ;x
UsuńDokładnie tak! Woski pachną obłędnie, z samplerami nie mogę sobie coś poradzić... :D
UsuńLovely Kiku nigdy nie miałam, ale lubię takie kwiatowe zapachy :). Fajnie skomponowałaś makijaż do wosku, genialny pomysł :)
No właśnie :(. Wychodzą taniej i pewnie wybierałąbym właśnie samplery zamiast wosków, ale jak dla mnie to ledwie co pachniały ;/
UsuńJaki świetny pomysł na wykorzystanie wosków - jako inspirację makijażu! :-D
OdpowiedzUsuńW ogóle dziękuję za zdjęcia (starsze), które pomogły mi wybrać kolor cienia! :-)
Super pomysł z połączeniem recenzji wosków z makijażem:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski YC pachną świetnie.
dzięki :)
UsuńKolory super, faktycznie wosk i makijaż do siebie pasują :)
OdpowiedzUsuńJa lubię kwiatowe zapachy, i ogólnie lubię rozpylać miłe zapachy w mieszkaniu :) A makijaż bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJa też lubię jak coś pachnie :). Dzięki!
UsuńJaki ładny ten lilak na powiece, zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię twoje makijaże, ten jest taki świeży i kobiecy.
OdpowiedzUsuńdzięki, bardzo mnie to cieszy:)
UsuńUwielbiam zapach i wygląd chryzantem, chętnie skusiłabym się na taki wosk :)
OdpowiedzUsuńJa kwiatowych zapachów jakoś bardzo nie lubię, toleruję jedynie jaśmin :D Też w tym tygodniu startuję z woskowymi recenzjami i też miałam w planach dodawać do nich jakąś makijażowo albo okołomakijażową historię :D Ciekawa jestem czy jakieś zapachy i ich interpretacje się nam zbiegną :D
OdpowiedzUsuńOoo fajnie, ciekawa jestem twoim makijażowych pomysłów:D
UsuńLubie takie kolory,ale niestety nie wygladam w nich najkorzystniej :(
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż :) Brakuje mi tylko listy kosmetyków!
OdpowiedzUsuńGłówną rolę zagrał tu cień Sensique Velvet Touch 152, dołożyłam też nieco fioletu i różu ze starej paletki h&m, fiolet i matowy brąz z Vintage Romance Sleek, a kreska to eyeliner Golden Rose Cat's Eyes i różowa wstawka - wycofany liner Essence;)
UsuńJest fiolet, jest zabawa ;) Co do zapachu to mi on właśnie nie przypasował. Za mocno kwiatowy, jednak wolę jak takie zapachy są czymś jednak przełamane
OdpowiedzUsuńPowiem szczrze, że ten fioletowy tusz wygląda rewelacyjnie przy takim makijażu oka :-)
OdpowiedzUsuńNawet fajnie tu pasował, choć na co dzień rzadko sięgam po kolorowe tusze:)
Usuńśliczny makijaż, akurat muszę uzupełnić zapasy także -10% na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńFajny cykl :) ja ostatnio odkryłam, że u mnie w intermarche mają woski YC :) i noszę się z zamiarem zakupu także Twój cykl pewnie pomoże mi wybrać najlepsze zapachy :)
OdpowiedzUsuńOoo fajnie :). U mnie w Krakowie jest cały sklepik, ale jakoś zawsze mi nie po drodze:)
UsuńFantastyczny pomysł na serię postów! Będę z przyjemnością czytać i podziwiać :D
OdpowiedzUsuńLovely Kiku dopiszę do listy i jak będę za kilka miesięcy uzupełniać mój zestaw wosków, to ten też kupię :)
A u mnie dzsiaj się palił lawendowo-cytrynowy :D nie jest jakiś zachwycający, ale spoko - podoba mi się. i mam do niego pasujący makijaż haha, ale to zupełnie przypadkiem :D
Haha no to niezły przypadek:D. Choć lawenda z cytryną brzmi bardzo dobrze, to już sobie wyobrażam, że moim ulubieńcem też by nie została - wolę jadalne zapachy:D
Usuńdo tej pory miałam tylko jeden sampler ale wolę woski. bardzo ŁADNY MAKIJAŻ. MIAŁAM KIEDYŚ lovely kiku . ZAPACH BYŁ PRZYJEMNY JEDNAK NIE TRAFIŁ DO MOICH ULUBIEŃCÓW
OdpowiedzUsuńŚwietne podejście do tematu - w sensie połączenie makijażu z recenzją wosku :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł takich postów z połączoną insiracją, zapach i makijaż.
OdpowiedzUsuńOko wygląda po prostu pięknie, tak świeżo i delikatnie. Taki makijaż chętnie ponosiłabym, nawet na co dzień!
Cieszę się:). Dzięki!
UsuńWoski YC mnie nie kuszą za to makijaż mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczny pasttelowy makjaż, a brwi mocne i idealnie wyrysowane :)
OdpowiedzUsuńLubię mocniej podkreślone brwi : )
Usuńnajbardziej zainteresował mnie ten boski makijaż :) ja nie mam jeszcze żadnego z tych wosków ale pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńA jak długo może palić się taki wosk ? :)
OdpowiedzUsuńSama rozważam zakup kominka i wosków tej firmy ;)
ps: ślicznie pomalowane oko :)