Pierwsze w 2015 roku pudełko beGlossy przyszło do mnie już kilka dni temu, ale dopiero teraz mogłam je odebrać i oczywiście zaprezentować co tym razem kryje się w środku :). Hasło przewodnie to ‘Zimowa Inspiracja’ – kosmetyki do makijażu i pielęgnacji, które mogą przydać się zimą. Szczerze mówiąc nie zawsze zawartość pudełek ma mocny związek z rzucanym hasłem i mam wrażenie, że tak się właśnie stało tym razem, co nie oznacza oczywiście, że automatycznie pudełko jest kiepskie.
A w środku pięć kosmetyków + jeden prezent. Cztery produkty są pełnowymiarowe.
- ORGANIQUE Cukrowa pianka peelingująca do ciała – lekka, puszysta pianka peelingująca o świeżym zapachu mrożonej herbaty i kolorowym opakowaniu zupełnie nie kojarzy mi się z zimową pielęgnacją, ale sama w sobie wydaje się naprawdę fajna! Markę zdecydowanie uwielbiam, więc zawsze z chęcią ją widzę w pudełkach. Ten produkt zdecydowanie na plus. / pełny wymiar / 100ml / 19,90zł /
- POSTQUAM Konturówka do ust – kredki do ust u mnie zawsze się przydają, ale nie wiem czy każdy byłby zadowolony z konturówki w kolorze intensywnej czerwieni (w końcu wiele osób nie używa takich kolorów). Kredka wydaje się dosyć twarda, ale sprawdzałam ją tylko na dłoni. Na razie mam mieszane uczucia. / pełny produkt / 4g / 30zł /
- PIERRE RENE Lakier do paznokci – lakier z serii Professional. Mi trafił się ładny róż! Dla lakierów zawsze na tak :). / pełny produkt / 11ml / 11,99zł /
- CZTERY PORY ROKU Przyspieszacz wysychania lakieru - nie przepadam za przyspieszaczami w takiej formie, ale ostatnio mi go polecano, dlatego z chęcią sprawdzę czy faktycznie u mnie też się sprawdzi. Na plus, bo i tak chciałam wypróbować, ale na minus, że to drugi nieskopółkowy produkt w pudełku. / pełny produkt / 15ml / 9,90zł /
- URIAGE Krem do twarzy Hyseac Mat – matująco-nawilżający krem. Wiecie jakie mam nastawienie do miniaturek kremów – nie bardzo je lubię, uważam że pojawiają się trochę za często i generalnie jestem za tym żeby w pielęgnacji twarzy nie eksperymentować ciągle z nowymi kremami. Boję się uczulenia, dlatego pewnie komuś go sprezentuję. / miniatura 15ml / cena za pełny wymiar 40ml to 65zł /
- D’OLIVE Mydło do ciała i włosów – oliwkowe mini mydełko wygląda totalnie uroczo, dorzucono je do pudełka jako prezent-dodatek. / miniatura 25g / za duże mydło 150g zapłacimy 10zł /
W tym miesiącu pojawiły się cztery warianty pudełek. Wspólne produkty dla wszystkich to pianka Organique i konturówka do ust. Różnił się za to prezent, bo zamiast mydełka mógł pojawić się oliwkowy balsam tej samej marki. Pozostałe trzy produkty też mogły być różne: Anti-Wrinkle Instant Hydration od Olay, szampon Schwarzkopf, odżywka Schwarzkopf, lakier Pierre Rene, wysuszacz Cztery Pory Roku, cień w kredce Sumita, krem Uriage.
Moim zdaniem styczniowe beGlossy wypadło tak sobie. Zdecydowanie pudełko uratowała cukrowa pianka Organique. Gdyby nie dodatek w postaci mini mydełka zawartość prezentowałaby się dosyć skromnie. Wiecie, że uwielbiam lakiery do paznokci i inne preparaty do nich, ale dla mnie jednak na minus za dwie bardzo tanie i łatwo dostępne marki. Macie podobne odczucia?
- http://www.beglossy.pl/
- 49zł (koszt wysyłki kurierem już wliczony w cenę)
***
Jeśli mieliście w planach skusić się na pakiet beGlossy to polecam Wam mój specjalny kod z okazji zbliżających się Walentynek – ważny tylko do 13.02! Jeśli zdecydujecie się na zakup pakietu 6 lub 12 miesięcy i przy zamówieniu podacie kod MENLOVE15 to dostaniecie dodatkowo, oczywiście za darmo, pudełko beGlossy for MEN (jego standardowa cena to 59zł, ale wartość oczywiście ją przekracza). Bonusowe pudełko zostanie wtedy wysłane przed Walentynkami. Warto jeśli mieliście się i tak skusić na pakiet :).
Pianka najlepsza ;) bardzo jestem jej ciekawa ☆
OdpowiedzUsuńLakier ma piękny kolor, ciekawe jak będzie z jego trwałością :)
OdpowiedzUsuńPianka mi się marzy. Wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńNa pudełko może się skusze, już bym się skusiła nawet na pakiet, ale ten Twój kod już nie działa...
Kod bedzie dzialal na bank, byc moze wkradl sie jakis blad, juz sie tak zdarzalo. Jutro skontaktuje sie z glossy i dam odpowiedz
UsuńHej, wracam z odpowiedzią :). Kod działa na 100%, bo już kilka osób z niego skorzystało :). Kod można użyć dwa razy przez jednego użytkownika, to zdaje się jedyne ograniczenie. Może pomyliłaś się przy wpisywaniu?
UsuńRaczej nie pomyliłam się....
UsuńSprawdzę zaraz ponownie;)
Piankę bym chciała :)
OdpowiedzUsuńPiankę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam okazji jej wypróbować, ale wygląda świetnie :)
Usuńjakos mnie nei zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to pianka Organique jest z tego wszystkiego najbardziej interesująca :P
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie też :)
Usuńja bym się cieszyła tylko z pianki, a tak to strasznie słąbo....
OdpowiedzUsuńCukrowa pianka <3 brzmi obłędnie słodko, smakowicie, lepko i uroczo :) Zawartość rzeczywiście skromna. I pojawił się wysuszacz ;) produkt niższej ligii i w życiu bym się go w glossy nie spodziewała, ale gdybym zamówiła pudełko niewątpliwie by mnie ucieszył :)
OdpowiedzUsuńTego wysuszacza to oczywiście przez Ciebie jestem ciekawa :D fajnie, że się akurat pojawił, ale słabo trochę, że dwa takie tanie kosmetyki wrzucili :/
UsuńNom jednak boxy powinny zdecydowanie dawać możliwość przetestowania tych droższych kosmetyków choć fajnie, że czasem pojawia się coś tańszego ale mniej znanego :)
UsuńPianka jest the best :))
OdpowiedzUsuńStrasznie słabo. Jedynie pianka ciekawa;)
OdpowiedzUsuńPierre Rene? 4 pory roku? serio? Eh Glossy, glossy... ^^
OdpowiedzUsuńEh właśnie... ;)
UsuńMnie nie zachwyciło :)
OdpowiedzUsuńTylko ta pianka zwróciła moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńZawartość skromniutka gdyby nie pianka to lipa troche
OdpowiedzUsuńPianka trochę poratowała całość..
Usuńjak patrzę na to pudełko, to cieszę się, że jednak zrezygnowałam z beGlossy kilka miesięcy temu. Shiny też nie powala, za dużo tam pełnowymiarowej taniochy, ale mimo wszystko wydaje mi się, że od dawna ogólnie lepiej wypada. ciekawe, jak rozwinie się projekt JoyBox, najfajniejszy z całej trójki, bo mamy na niego pełen wpływ :)
OdpowiedzUsuńPianka i lakier mi się tylko podobają :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o peelingi to staram się ich używać regulanie, czyli 2 razy w tyogodniu :)
OdpowiedzUsuńZazywczaj użwam Bielenda!
http://www.prokosmetyk.pl/kategorie/154/Peelingi.html
Jak dla mnie średnie to pudełko ;/
OdpowiedzUsuńDla mnie też takie sobie..
UsuńJak dla mnie średnio. Nie skusilabym sie
OdpowiedzUsuńDo mnie też nie przemawia...
OdpowiedzUsuńBywały lepsze!
UsuńPianka jest super i tylko pianka, reszta to porazka, gdzie te luksusy?!?!?!
OdpowiedzUsuńPianka świetna :) Zgadzam się z dziewczyną z komentarza powyżej, luksusu tam nie widać... poza pianką.
OdpowiedzUsuńSłaba zawartość. Pudełko ratuje tylko pianka.
OdpowiedzUsuń