Dziś już ostatni wpis z serii, ale za to na zakończenie wypadł wyjątkowo ładnie pachnący wosk. Mowa o Pink Hibiscus z Yankee Candle. Zapach pozytywnie mnie zaskoczył, ale chyba większość kwiatowych wosków YC trafia w mój gust.
Do inspirowanego makijażu użyłam nieco cieplejszych kolorów cieni – ciepłego różu, bordowego matu i ciemniej śliwki, która oczywiście na zdjęciach wcale nie jest tak ciemna jak w rzeczywistości. Makijaż to taki prosty dymek. Ostatnio strasznie podobają mi się takie kolory w makijażu, zresztą są dosyć popularne. Uwielbiam wykańczać makijaż cieniując nad załamaniem powieki właśnie odcieniami rdzawymi, bordowymi i miedzianymi.
Wosk Pink Hibiscus ma pachnieć jak kwitnący hibiskus. Nie wiem jak ten kwiat pachnie w rzeczywistości, ale zapach wosku jest naprawdę piękny i zdecydowanie najlepszy ze wszystkich kwiatowych wosków jakie miałam okazję powąchać. Jest słodkawy i odrobinę kojarzy mi się z konwaliami, jeśli już musiałabym do czegoś go przyrównać, jednak nie jest mdły ani nie wywołał u mnie bólu głowy (co zdarza się mocnym kwiatowym zapachom, jak frezje, lilie czy właśnie konwalie). Wosk pachnie naprawdę intensywnie!
Jeśli lubicie kwiatowe zapachy do bardzooo go Wam polecam, a jeśli takie nuty Wam nie podchodzą to pewnie i tak Wam się nie spodoba :D. Wosk do kupienia na Goodies.pl w cenie 7zł. To już ostatni wpis z cyklu – co tydzień pokazywałam makijaż inspirowany konkretnym woskiem YC i zamieszczałam krótką opinię o zapachu. Wpisów pojawiło się w sumie 12, a na zakończenie przygotowałam zestawienie wszystkich makijaży z tej serii:
Przepiękne :) Kocham i woski i Twoje mejakpy. Ja mam jeszcze całą masę do zużycia, ostatnio na nowo zakochałam się w wiśni.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)). A ja wiśni nigdy nie miałam, a słyszałam że jest świetna :)
UsuńMam go! A makijaz jak zwykle mistrzostwo! Ale o tym to juz wiesz :* ja ostatnio tez mam straszne ciągoty do takich kolorów na powiekach i ubraniach !
OdpowiedzUsuńJa też, ciągle coś brodowego albo rdzawego pojawia się w moim makijażu :D
UsuńWszystkie piękne, chociaż najbardziej podoba mi się makijaż z papierowymi rzęsami :)
OdpowiedzUsuńpiękne te oczęta :) naprawę cudnie wyglądają
OdpowiedzUsuńRóże na powiekach... kiedyś uwielbiałam.
OdpowiedzUsuńTeraz jakoś tylko brązy... zrobiłam się nudna:)
Heh, ja na co dzień i tak najczęściej używam brązów :)
UsuńPrzepięknie :) Cała seria mi się podoba!
OdpowiedzUsuńmakijaże piękne, znam ten wosk.
OdpowiedzUsuńMakijaż świetny jak zwykle :) bardzo fajną serię stworzyłaś :) czekamy na następne
OdpowiedzUsuńDzięki : )
UsuńWszystkie przepiekne! Ale ten z motylkiem mnie urzekł... :) lubie takie zapachy, myslę że bym polubiła ten wosk;)
OdpowiedzUsuńWosków nie znam (wiem wiem - wstyd) ale makijaże PIĘKNE, wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńJaki tam wstyd, to tylko wosk :D. Dzięki :))
UsuńPo prostu śliczne!
OdpowiedzUsuńAchh, ostatnio bardzo lubię takie odcienie w makijażu, świetne oko!
OdpowiedzUsuńJa też! Uwielbiam takie czerwonawe makijaże!
UsuńZapach kwiatowy, za to oczko wyszło CI słodko i ciasteczkowo. W dodatku pięknie!
OdpowiedzUsuńTen jest chyba najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńZapach znam i bardzo lubię. Makijaż jest śliczny.
OdpowiedzUsuńSuper, mi się najbardziej podoba makijaż z tym "motylkiem" na rzęsach i ten pierwszy jasny w ostatnim wierszu ( trochę skąplikowałam :p )
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twój blog przez przypadek i jestem zachwycona większością Twoich makijaży!!:) Uwielbiam kolorowe, artystycznie pokreślone oczy, bo dla mnie brązy i szarości są po prostu nudne (tylko czasami zdarzają się wyjątki;)). Sama na co dzień używam kolorowych cieni, choć oczywiście moje oczy nie są aż tak kolorowe jak te w Twoich propozycjach. Muszę się pochwalić, że nawet znalazłam u Ciebie swój wymarzony makijaż ślubny. Co prawda trochę go zmodyfikuję, ale kolorystyka będzie praktycznie taka sama ;). Pozdrawiam i dziękuję za inspiracje :). Proszę o więcej ;).
Hej, bardzo mi miło :). Cieszę się, że Ci się podobają i że znalazłaś inspirację na ślubny makijaż :)!!! Będzie więcej z pewnością :D
Usuń