niedziela, 6 grudnia 2015

MIKOŁAJKOWY KONKURS: Zimowa pielęgnacja!

Z okazji mikołajek zapraszam Was dziś na konkurs pod hasłem ZIMOWA PIELĘGNACJA – do wygrania jest zestaw różnych kosmetyków pielęgnacyjnych, który może się przydać zimą, choć nie tylko :). W zestawie znajdzie się coś do włosów, do pielęgnacji cery, stóp i całego ciała.

Zasady są bardzo proste:

  • w komentarzu pod tym wpisem napisz krótko o swoim ulubionym sposobie na zimową pielęgnację (skóry, włosów, dłoni – dowolnie)
  • nie zapomnij podać swojego maila

Zgłaszać się można do 13 grudnia. Udział może wziąć każdy, wysyłka na terenie Polski. Zapraszam :)!

DSCN8495

W skład nagrody wchodzi nowość od Timotei – seria Precious Oils – Drogocenne Olejki. Jest to szampon, odżywka i mgiełka upiększająca. Seria polecana do włosów normlanych bądź suchych (ja sama używam teraz identycznego zestawu).

DSCN8490

Coś dla cery: krem Skincode 24h energii dla skóry, krem rozświetlająco-wygładzający od Vichy z popularnej serii Idealia i balsam do ust Balmi, w formie śmiesznej kostki o truskawkowym zapachu.

DSCN8493

W zestawie znalazło się też trio od Clareny: kawiorowy krem do biustu z efektem Push Up, kawiorowy balsam wyszczuplający i i nawilżający krem do skóry suchej i odwodnionej.

DSCN8491

Coś do stóp – SHEFOOT regenerujące serum do zniszczonych i popękanych miejsc na stopach, coś dla włosów – eliksir olejkowy Pantene z olejem arganowym i coś do demakijażu – mleczko Kolastyna z serii Refresh.

DSCN8492

DSCN8489

Zapraszam do udziału :)!

38 komentarzy:

  1. Zdecydowanie jednym z przyjemnych sposobów pielęgnacji stop/dłoni jest moczenie ich w ciepłej wodzie z dodatkiem oliwki :)
    martuoss@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. W zimę stawiam na oleje - rzucam micele w kąt a makijaż zmywam mixem olejków fundując skórze również krótki masaź. Wolę wiedzieć, że skóra twarzy nie zostaje obdarta ze swojej (nie tylko) zimowej warstwy ochronnej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczotkowanie ciała na sucho! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. oleje do kąpieli i zamiast balsamu czy kremu,bo mam bardzo suchą skórę w dodatku pęka mi skóra na dłoniach zatem najlepiej sprawdzają się bardzo tłuste kremy do rąk z wazeliną na przykład :)
    jagnieszkak@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Lekkie kremy idą w kąt, a do akcji przystępują konkretne masła do ciała, oleje i obowiązkowa maseczka z miodu na twarz aby ją odżywić oraz miodek z oliwą i cytryną na spierzchniętą i popękaną skórę dłoni.

    pietrzak.m28@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. olejek arganowy do pielęgnacji włosów i skóry ;)
    abienkowska@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie zimą zawsze w łazience goszczą olejki do ciała o różnych świątecznych zapachach, oczywiście nie obejdzie się bez porządnego peelingu drobnoziarnistego i płynu pod prysznic najlepiej z delikatną konsystencją, a potem to wiadomo balsam świąteczny i wskakuję w piżamkę leżeć i pachnieć ! :D inga.nowicka.93@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zimą zawsze mam problem z przesuszoną i pękającą skórą dłoni. Niestety, jestem anty-kremowa i do szału doprowadza mnie uczucie lepiącej się od balsamów skóry :p Najgorzej jest właśnie z dłońmi, bo każda aplikacja takiego mazidła to kilka minut wyjętych z życia. Nie można nic robić i niczego dotknąć, żeby przypadkiem nie zostawić tłustych śladów... Masakra. Najlepszym rozwiązaniem dla mnie jest kremowanie na noc: nakładam grubą warstwę mocno nawilżającego kremu do rąk (najlepiej aptecznego), zakładam rękawiczki i idę spać. Rano budzę się z pięknymi, gładkimi dłońmi i już nie muszę sobie zaprzątać głowy problemem rąk w ciągu dnia ;)
    otokaha@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. nakładanie na dłonie i paznokcie masła shea <3 u mnie wchłania sie po jakichś 20 minutach i zostawia super gładkie i nawilżone dłonie :)) debowskaaa@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  11. zimą najchętniej dbam o... stopy. najpierw moczę nogi w gorącej wodzie z solą, potem robię peeling, smaruję grubo kremem nawilżającym do stóp. Dodatkowym efektem ubocznym jest jednoczesne moczenie nóg i oglądanie przyjemnego filmu, szukanie prezentów na święta lub czytanie książki. Zabieg rozgrzewa ciało i duszę.
    kingacel@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie perfekcyjny jest krem do wszystkiego domowej roboty; maslo kakaowe, shea, olej lniany, witamina E, olej z rokitnika. Idealny na wysuszoną kaloryferami skore, do stóp, łokci, na moje pociążowe rozstępy. Kosmetyk na wiele okazji zimą.

    OdpowiedzUsuń
  13. I zapomniałam o mailu janeczko.iwona@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Zimą moją zmorą są długie włosy. Elektryzują się na potęgę, plączą i kołtunią od szalika, źle znoszą niskie temperatury. Dlatego, kiedy temperatura spada stosuję kilka dodatkowych tricków. Po noszeniu czapki włosy są oklapnięte, więc używam pudru mineralnego, by unieść je u nasady. Działą jak suchy szampon, a dodatkowo nie wysusza skóry głowy. Żeby uchronić włosy przed bolesnym rozczesywaniem - zawsze ale to zawsze związuję włosy zanim wyjdę gdzieś w szaliku. By poradzić sobie z elektryzowaniem - porzucam plastikowe szczotki i grzebienie na rzecz tych z naturalnych tworzyw. Do ujarzmienia ich w trakcie dnia używam wody lub pryskam grzebień odrobiną lakieru do włosów i tak przeczesuję włosy.
    bognyprogram@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje dłonie bardzo nie lubią zimy. Już przy ok 5C i zimniejszym wietrze robią sie szorstkie niczym papier ścierny, czerwone i czasami popeękane. Żeby je chronić przed każdym wyjściem obowiązkowo smaruje ręce kremem do rak. A w domu, raz w tygodniu robie dłoniom peeling kawowy, po czym smaruję ja gruba warstwą aptecznej maści z witamina A i zakładam na noc bawełniane rekawiczki. Polecam tę metoda każdemu, kto dba o dłonie. Na pewno nie zaszkodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. czy myję dłonie czy całe ciało czy też włosy to wybieram delikatne kosmetyki dla dzieci i dodaję miód. Po spłukaniu moja skóra jest gładka i delikatna. Mogę z czystym sumieniem nawąchać się i nie zjeść kolejnych słodkości które mnie ciagle kuszą ale źle wpływają na cerę.
    W sypialni panuje aromat mandarynki rozpylany przez elektryczny nawilżacz.
    Czuję się dopieszczona i zrelaksowana a to najlepsze czego mogę dzisiaj dać mojej skórze i włosom

    miłego dnia
    Ola

    z_ola@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie zimą kremowanie rąk to podstawa, tylko zimą skóra dłoni jest tak spierzchnięta i wymaga ogromnej ilości nawilżenia. Na zimę mam specjalistyczne rękawiczki zakładane na noc. Tylko to mnie ratuje. Pozdrawiam
    wioletta.stanisz@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie cierpię kremować dłoni, czasem mam suchą skórę ale jak piję odpowiednią ilość wody to raczej jeszcze nie zauważyłam z tym problemu ;)
    a szampony z Timotei uwielbiam :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Moja zimowa pielęgnacja skupia się przede wszystkim na złuszczani i nawilżaniu, gdyż mam suchą skórę.
    Uwielbiam delikatny peeling enzymatyczny na twarz, a po zmyciu nałożyć dużą warstwę kremu.
    Również używam peelingu do dłoni i kremu. Nie zapominam o moich ustach. Carmex obowiązkowo zawsze się znajduje w mojej torebce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zima to pora, kiedy moje włosy są bardziej dopieszczane niż w inne pory roku. Długo myję je delikatnymn szamponem, starając się jak najmniej je splątać, a następnie nakładam maskę. Trzymam je w cieple pod ręcznikiem ok. 30min, a w tym czasie dopieszczam stopy - moczę je w gorącej wodzie i robię im peeling. Po zmyciu maski włosy delikatnie rozczesuję i pozwalam im wyschnąć naturalnie. Zimą mam na wszystko więcej czasu, więc i moja pielęgnacja jest bardziej złożona.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zimą zdecydowanie stawiam na olejki. Mieszkam nad morzem, od silnych mroźnych wiatrów moja skóra robi się sucha i szorstka, włosy się puszą, paznokcie są słabe i kruche. W tym okresie stawiam na olejowanie, szczególnie upodobałam sobie olejek arganowy. Nakładam go zamiast kremu na noc, przed kąpielą na kilka godzin na włosy, a po wieczornej kąpieli na całe ciało. Wcieram też w skórki i paznokcie przeznaczone do tego olejki z witaminami :)
    immortal.girl@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Zima to pora kiedy Nasze dłonie są strasznie narażone na niekorzystne czynniki. Podstawą pielęgnacji jest dla mnie krem do rąk, którego używam w ciągu dnia musi on być jednak szybko wchłaniający się na noc stosuje bardziej treściwy krem, który czasem "podkręcam" o dostępne składniki np. mleczko pszczele.

    gutkacia@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Do moich sprawdzonych sposobów na zimę, jeśli chodzi o pielęgnację stóp to przygotowuję mieszankę odżywczego balsamu oraz oleju migdałowego i nakładam grubą warstwę a następnie oczywiście skarpetki :) Zimą mam też duży problem ze spierzchniętymi ustami, ale mam na to też dobry sposób, który polega na przygotowaniu pilingu z cukru, miodu oraz oleju kokosowego, a na noc zawsze nakładam balsam do ust Tisane, który jest wielkim zbawieniem dla moich suchych ust.

    cela304@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja zimą najbardziej walczę z pierzchnięciem ust- wiatr i chłód sprawiają, że są jeszcze wrażliwsze i bardziej popękane niż zazwyczaj. Nie wygląda to dobrze z moimi ostatnio ulubionymi czerwonymi pomadkami, więc muszę je jakoś wygładzić i odżywić. Mój patent to wykonanie peelingu wieczorem i nałożenie na wargi grubej warstwy... miodu. Nic tak świetnie na nie działa. Rano usta są miękkie i nawilżone, a wszystko to niskim kosztem i naturalnie. Dodatkowo, kiedy zacznę się malować, zaczynam od nałożenia pomadki ochronnej, której nadmiar ewentualnie odciskam na chusteczce tuż przed samym nałożeniem szminki. Dzięki tym drobiazgom mam pewność, że żadne suche skórki nie popsują wyglądu mojej pomadki ;)

    nihilnovi.blog1505@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Zimą zawsze borykam się z elektryzującymi włosami, ale kto tego nie przechodzi? Kobiety z krótszymi włosami na pewno mniej odczuwają ten problem, ale kobietka z włosami do pasa? Do tego przesuszone włosy,z rozdwajającymi się końcówkami, ale czego się nie robi by być piękną? A co robię? Nakładam maskę na czuprynę, na to czepek i tak krążę i straszę innych w domu :D myję włosy delikatnym szamponem, a na to odżywka. Kiedy mam podsuszone włosy zabezpieczam końcówki jedwabiem, który również noszę w torebce. To on powinien być przyjacielem każdej kobiety zimową porą. Dzięki temu cieszę się pięknymi włosami nawet zimą! bez strzelających włosów :)

    klaudia_k2@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Zima nie jest najlepszą porą roku dla mojej skóry.Policzki często mi marzły i długo nie mogłam znaleźć kremu, który odpowiednio by ją nawilżył,bez podrażnienia i bez przeciążenia.Już od kilku dobrych lat używam do twarzy kremy IWOSTIN i są one fenomenalne szczególnie te na zimę :)
    Oczywiście jeśli chodzi o dłonie to przed wyjściem do szkoły i przed spaniem nawilżam jest mam bardzo duzo kremów, ale osatnio zagustowałam w green pharmacy.
    Jeśli chodzi o włosy to na zimę lubię je odpowiednio odżywiać maskami domowej roboty lub po prostu tymi zwykłymi sklepowymi.
    W zime też dbam o paznokcie, często mi się łamią więc i je nawilżam kremem do dłoni i nakładam 2 warstwy odzywki.

    Pozdrawiam :)

    paola1117@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapraszam na mojego bloga :) http://oriflamepracaihobby.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Pielęgnacja zimą dla mnie na pewno różni się niż latem. Teraz najbardziej odczuwam skutki ogrzewania. Najważniejszy dla mnie jest tresciwy krem na buźce, balsam i krem do rąk. Ktory notabene nakladam tez na wlosy. Moje cialo i wlosy uwielbiaja maslo shea. Dodatkowo przed pójściem spac nakładam olejek rycynowy na paznokcie, bo odzywki jak na ironię je osłabiają, gdy je odstawiam paznokcie się łamią. Rycyna załatwia ten problem. Takimi sposobami dbam o wszystko :)
    Sandrunia0@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Zbawieniem dla mojej skóry w okresie zimowym jest kuracja kwasami. Po lecie chcę pozbyć się przebarwień, dlatego też wieczorem stosuję na twarz kwas azeleinowy. Zmniejsza on w mgnieniu oka przebarwienia, znacznie redukuje ilość zaskórników.

    Po kwasie skóra jest przesuszona. Dlatego na dzień stosuję krem nawilżający i dwa razy w tygodniu wykonuję maseczkę domowej roboty:

    Przepis na maseczkę:
    -jedno żółtko jaja kurzego
    -łyżka miodku (to co tygryski lubią najbardziej)
    -kilka kropel oleju arganowego

    Wszystkie składniki mieszamy do uzyskania jednolitej masy, nakładamy na twarz (względnie dekolt) na 15 minut i zmywamy letnią wodą. Efekt= pupcia niemowlaczka. :) Polecam z całego serca! :)

    mój mail: tysia21@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. ja dłonią w tym trudnym dla skóry okresie funduję peeling kawowy lub solny i kąpiel w wodzie z olejkami różnej maści, okładam je maślanką lub jogurtem dla złagodzenia zaczerwienień. Są wtedy piękne i gładkie.
    kasdwaraz@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Balsamowanie różnymi mazidełkami do ciała ! <3 Paulina Dominika jako mumia, hahaha :D
    misspauliii@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeżeli chodzi o szczególną pielęgnację ciała to zimą budzi się we mnie pogromca cellulitu i staram pozbyć się tego, co nazbierało się latem. Najpierw smaruję nogi i pośladki rozgrzewającym balsamem a potem ćwiczę. Nie potrafię odmówić sobie fast foodów, dlatego zimą wylewam poty, żeby nie zahaczyć pośladkiem, kiedy wychodzę z pokoju :(

    dzygli.paw@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Zimą moim ulubionym sposobem na pielęgnację jest odpowiednie nawilżenie skóry oraz włosów, aby przywrócić im miękkość, gładkość i odpowiednie nawilżenie. Podczas zimy używam kosmetyków które dobrze nawilżają, a do włosów najlepiej się sprawdzają oleje i maski.
    ewka501@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  35. Najlepiej działają u mnie mieszanki olejków, zarówno na skórę jak i włosy. Często mieszam je z kwasem hialuronowym. Kocham eksperymenty i testowanie gęstych, otulających maseł do ciała i półproduktów.
    alexwo13@gmail.com

    OdpowiedzUsuń