Nie wiem jak to się stało, że mamy już grudzień! Listopad strasznie szybko mi zleciał, ale może to i dobrze… to chyba najbrzydszy miesiąc w roku ;). Dziś przychodzę z ulubieńcami ubiegłego miesiąca, jak zawsze wpadło trochę pielęgnacji i trochę kolorówki.
Większa część ulubieńców to nowości, kosmetyki które mam od niedawna. Tylko masełko do ust Nivea to taki stały bywalec, tym razem po prostu inna wersja zapachowa.
- NACOMI Natural Body Butter | Masełko do ciała z Nacomi to połączenie masła shea i oleju awokado (w składzie tylko cztery składniki). Mój ulubieniec na noc, po kąpieli, zwłaszcza w ostatnim czasie kiedy skóra trochę bardziej się przesusza. Działanie jest po prostu rewelacyjne, żaden drogeryjny balsam nie działa tak intensywnie i tak długo. Mogę posmarować się nim rano, a wieczorem nadal czuję efekty. To zasługa masła shea – uwielbiam je w smarowidłach do ciała, genialnie działa na moją skórę. Do tego masło ma lekki, przyjemny zapach.
- NIVEA Lip Butter | Bardzo lubię masełka do ust Nivea, świetnie nawilżają usta. Poza tym jakoś lubię ich opakowania i fajne zapachy. Teraz używam jagodowego, pachnie bosko! Kiedyś muszę spróbować kokosa ;).
- LIRENE Kokosowy peeling solny | Nowy peeling z Lirene okazał się jednym z ulubionych! Używam wersji kokosowej, która nie pachnie typowo kokosowo, bardziej to taka kompozycja zapachowa z kokosem na czele (jednak bardzo przyjemna dla nosa). Słodkie zapachy są moimi ulubionymi na jesień i zimę. Peeling najlepiej sprawdza się na suchej skórze, jest gęsty i ma spore drobiny ścierające. Fajny produkt :).
- MAKEUP REVOLUTION Paleta do brwi | Mam sporo różnych produktów do brwi, cieni, kredek, farbek, ale rzuciłam chwilowo je wszystkie odkąd mam tę paletkę! Moja wersja jest tą najciemniejszą. W środku znajdują się cztery cienie do brwi, dwa woski, rozświetlający cień i bardzo dziwny, ale świetny produkt przypominający trochę rozświetlający korektor. Dodatkowo pędzelki i pęseta, które o dziwo też się przydają. Paletkę dostałam w prezencie i był to dobry wybór :)!
- ZOEVA Eyeliner | Żelowe eyelinery z Zoevy to moja nowa miłość. Najczęściej używam czarnego, ale uwielbiam też morski i bordowy. Bardzo trwałe, mocno kryjące o idealnej maślanej konsystencji.
- CATRICE Liquid Camouflage | Bardzo lubię kamuflaże Catrice w słoiczkach, ale są dość ciężkie, więc lżejszą płynną wersję po prostu musiałam wypróbować! Okazał się świetnym i niedrogim korektorem pod oczy. Ładnie kryje, trzyma się cały dzień i nie jest ciężki.
- REVLON Colorburst Lip Butter | Na promocji w Rossie dałam się skusić na masełko do ust Revlon w odcieniu Cotton Candy. Był to bardzooo dobry zakup! Polubiłam się z formułą i delikatnym, lekko rozświetlającym odcieniem.
- MAKEUP REVOLUTION Vivid Baked Highlighter | Moja wersja to Peach Lights – lekko opalizujący, różowy odcień. Bardzo mi się podoba taki efekt na skórze, żałuję jedynie że nie jest trochę intensywniejszy (lubię naprawdę mocny efekt rozświetlenia). Generalnie bardzo fajny rozświetlacz, bezdrobinkowy, w dobrej cenie!
O masełkach Nivea marzę :) Tak samo z resztą jak o kamuflażu Catrice :) Paletkę do brwi z Makeup Revolution mam, ale tą malutką i bardzo ją lubię :) A jeśli chodzi o rozświetlacz to mam też tej marki, ale tym razem w wersji całej palety. Na początku byłam na nie, ale teraz bardziej się z nią lubię :) Chociaż też twierdzę, że mogłyby bardziej rozświetlać :)
OdpowiedzUsuńPewnie mówisz o tej paletce z moim rozświetlaczem, tym złotym i różowym :). CHętnie bym taką przygarnęła :D
Usuńciekawi mnie bardzo ten peeling z lirene i chyba w koncu go kupie ;) natomiast nacomi nic poki co nie mialam ,a nivea sie u mnie nnie sprawdzaja totalnie
OdpowiedzUsuńPeeling fajny, pielęgnację Nacomi również polecam, mają super proukty :)
Usuńjak wiesz, bardzo lubię masełka Revlonu :)
OdpowiedzUsuńTak :). Mnie ciekawią też te mocniejsze kolorki :)
UsuńZaintrygowałaś mnie tą paletką do brwi z Makeup Revolution. Muszę się przyjrzeć jeszcze innym kolorom :).
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest super, cienie są bardzo mocno napigmentowane, woski też kryjące :). Zapomniałam, że w zestawie była też czarna kredka!
UsuńO jej <3 ten kokosowy peeling mi się marzy ;) muszę go dorwać.
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo fajny kosmetyk :)
UsuńTeż kocham masełka do ust z Nivea!
OdpowiedzUsuńTeż kocham masełka do ust z Nivea!
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzają się super!
UsuńDo podkreślania brwi najbardziej lubię używać flamastra z Catrice ;) A rozświetlacz wybrałam w odcieniu Golden ;)
OdpowiedzUsuńMi też podobał się Golden, ale bałam się że będzie zbyt żółty :)
UsuńTez uwielbiam maselka do ust z nivea, teraz mam waniliowe :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś też waniliowe :)
UsuńJa mam samo maslo shea z Nacomi i jestem bardzo zadowolona z jego działnia.
OdpowiedzUsuńTeż je miałam! Było dobre, ale to z dodatkiem oleju lepiej się rozprowadza :D
UsuńZnam tylko korektor z Catrice i masełko z Nivea.
OdpowiedzUsuńwszędzie ostatnio widzę ten korektor z Catrice...chyba trzeba go w końcu zdobyć ;)
OdpowiedzUsuńKLIK
Mnie też tak się przewijał i przewijał aż w końcu kupiłam i dobrze, bo jest świetny!
UsuńTeż lubię masełka nivei-miałam już wszystkie, kokos jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńOch ten kokos będzie mój :D
UsuńBardzo mnie kusi ten nowy kamuflaż, wydaje się być mega fajnym produktem. Bordowego eyelinera strasznie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńNa pewno uda Ci się go dorwać :).
UsuńMasełka z Nivea miałam dwa - wanilia i makadamia i karmelowe. To waniliowe było super! Nowy korektor z Catrice na pewno kupię, jak wykończę kamuflaż w słoiczku.
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie pamiętam czy miałam waniliowe czy karmelowe :)
UsuńDla mnie kamuflaże w kremie też są zbyt cięzkie, muszę dorwać ten w płynie z Catrice :)
OdpowiedzUsuńTen płynny to zupełnie inna bajka :)
UsuńWedług mnie masełka niewystarczająco nawilżają usta, ale to może dlatego, że jestem uzależniona od carmexu :(
OdpowiedzUsuńZa to peeling z lirene muszę wypróbować :D
A dla mnie Carmex to taki balsam ratunkowy, używam raczej tylko pod pomadki, a na noc czy w ciągu dnia wolę pomadki ochronne i masełka:)
Usuńja miałam karmelowe masełko Nivea i bardzo je lubiłam :) to jagodowe też kusi :D
OdpowiedzUsuńTo jagodowe super pachnie :D. CIekawa jestem kokosowego!
UsuńZ nivea mam karmelowe masełko i też je uwielbiam :) bardzo mile zaskoczyły mnie masełka z Bielendy. Mam brzoskwiniowe. Pachnie (i smakuje) cudnie <3 przypomina mi lato :) Jak zużyję tą wersję to niewątpliwie kupię inne, bo urzekło mnie zapachem :) działanie też jest fantastyczne. Jak raz zapomniałam pomadki na cały dzień i wieczorem posmarowałam usta tym masełkiem to po pół godzinie były tak samo mięciutkie i nawilżone jak wcześniej :) Jeśli jeszcze ich nie miałaś to polecam brzoskwiniowe :) i karmelka z Nivei oczywiście też ;) następne jakie kupię to właśnie kokosowe :) miałaś może waniliowe? Bo nie wiem czy jest warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńOooo dlaczego znowu coś mnie kusi :D. Obejrzałam te masełka i mam ochotę na wiśniowe chociaż to brzoswkiniowe pewnie też musi być super :D. Właśnie nie pamiętam czy z Nivea miałam karmelowe czy waniliowe, dawno to było..
UsuńHehe wiśniowego nie miałam okazji próbować ale jeśli jest tak dobre jak brzoskwinia to koniecznie trzeba je kupić :P uwielbiam takie rzeczy. Mam ustawione praktycznie wszędzie. W każdy kącie znajdziesz u mnie pomadki lub masełka :)
Usuńmasełko do ust Revlon mam,tyle że w innym odcieniu-malinowym,bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się też te mocniejsze odcienie tych balsamów!
Usuńten eyeliner z zoevy bardzo ciekawy :) peeling z lirene także mam, ale jeszcze nie próbowałam i mam wrażenie że w zapachu bardzo mało jest kokosu :(
OdpowiedzUsuńZ opakowania gorzej pachnie, ale już podczas peelingowania skóry dużo fajniej :)
UsuńWidze ze mamy 2 tych samych ulubieńców: masełko jagodowe Nivei i Masełko Revlonu. Za to jakimś cudem nigdy nic nie miałam z makeup revolution? ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię MUR, mają dużo fajnej kolorówki :)
UsuńBardzo lubię te masełka do ust :) Pozostałych produktów nigdy nie miałam, może kiedyś się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są i mają ładne zapachy : )
UsuńZaciekawił mnie ten kokosowy peeling Lirene. Muszę go gdzieś dorwać. Nacomi też bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńKamuflaż Catrice muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuństeady her article, thanks for the article, the article is very memorable for me, greeting me always successful.
OdpowiedzUsuńobat herbal vig power capsule
Obat Ejakulasi Dini Yang Paling Ampuh
Cara Mengatasi Ejakulasi Dini Tanpa Obat
Cara Jitu Menyembuhkan Ejakulasi Dini Tanpa Obat
Obat Kuat Tahan Lama Berhubungan Badan
Cara Tahan Lama Di Atas Ranjang Tanpa Obat
Cara Mengobati Ejakulasi Dini Tanpa Obat Kimia
Obat kuat tahan lama ereksi terbaik
Obat tahanlama diatas ranjang
Bardzo mnie kusi "korektor" z Catrice i eyelinery z Zoevy, szczególnie kolor czarny i morski. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To chyba sprawię sobie rozświetlacz z MUR ;) mają swoją szafę w moim mieście studenckim ale brakuje im testerów i nie wiedziałam czy warto ;)
OdpowiedzUsuńMam ten kamuflaż, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta paletka do brwi :)
OdpowiedzUsuńWielbię Lip Buttery Revlonu :D.
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te eyelinery z Zoevy. Przy zastrzyku gotówki chyba sprawię sobie jakieś kolory. Na pewno postawię na czerń i myślę jeszcze o bordo właśnie... :)
OdpowiedzUsuń