Dziś pięć moich ulubionych domowych maseczek, które każdy może zrobić sam z łatwo dostępnych składników. Są rewelacyjne! Jeśli bawicie się w taką naturalną pielęgnację prosto z kuchni to pewnie już je znacie :). Zawsze trzeba pamiętać o próbie uczuleniowej - każdy składnik domowej maseczki może wywołać alergię.
MASECZKA DROŻDŻOWA | Świetna maseczka dla cer tłustych i trądzikowych. Moja skóra jest mieszana, raz przetłuszcza się bardziej, a raz prawie wcale, ale ta maseczka zawsze jej służy. Wystarczy wymieszać kawałek świeżych drożdży piekarskich z odrobiną ciepłego mleka i nałożyć taką papkę na twarz. Maseczka przede wszystkim mocno matuje, redukuje niedoskonałości i widocznie wygładza skórę. Polecam spróbować jeśli macie problem z przetłuszczającą się skórą. Trzymam ją na twarzy zwykle około 10 minut.
-drożdże
-odrobina ciepłego mleka
MASECZKA Z PŁATKÓW OWSIANYCH | Jedna z pierwszych maseczek jakie w życiu wypróbowałam, chyba jeszcze będąc w podstawówce :). Wtedy zalewałam płatki owsiane gorącą wodą i po przestudzeniu nakładam na twarz, ale lubiły niestety spadać co było strasznie irytujące. Teraz zawsze mielę płatki w młynku na drobny proszek/mąkę i właśnie w takiej wersji polecam Wam używać ich do masek. Owsiana maseczka ma właściwości oczyszczające, łagodzące podrażnienia i antyoksydacyjne. Ja lubię ją przede wszystkim za efekt mocnego oczyszczenia, mielone płatki owsiane używam też często do domowych past oczyszczających :). Zmielone płatki najlepiej rozrobić z odrobiną ciepłego mleka albo wody, na gęstą papkę. Polecam wersję z dodatkiem miodu - dodatkowe działanie nawilzające. Ta maseczka super się sprawdzi na zanieczyszczonej, tłustej i trądzikowej cerze. Zmywam kiedy zaczyna zasychać.
-płatki owsiane (najlepiej zmielone)
-odrobina ciepłej wody lub mleka
-miód
MASECZKA Z TWAROŻKU I MIODU | Maseczka, którą uwielbiam, ale ostatnio trochę o niej zapomniałam. Ten wariant świetnie nawilża i wygładza skórę! Po takiej maseczce skóra jest bardzo gładka, jedwabista w dotyku. Moim zdaniem warto ją sprawdzić jeśli macie normalną, suchą, ewentualnie mieszaną cerę. Potrzebny jest twarożek - tłusty ser biały mieszam z niewielką ilością śmietany. Dodaję troszkę miodu. Lepiej dać więcej sera, bo maseczka lubi spływać.
-ser biały
-śmietana
-miód
MASECZKA ASPIRYNOWA | Maseczka o genialnym działaniu złuszczającym i rozjaśniającym przebarwienia. Bardzo dobrze się sprawdza na skórze trądzikowej, tłustej, likwiduje niedoskonałości. Wszystko za sprawą kwasu acetylosalicylowego - maseczka to taki domowy sposób na łagodne złuszczanie kwasami. Potrzebna jest właściwie tylko aspiryna (zwykła, nie musująca) i trochę wody. Tabletki trzeba rozdrobnić, np. w moździerzu. Można dodać też nieco jogurtu. Dla mnie jedna z najlepszych maseczek na jakie można trafić :). Skóra po użyciu jest wygładzona, rozjaśniona i oczyszczona. Zmywam kiedy zaczyna wysychać.
-kilka tabletek aspiryny 3-4
-odrobina wody
MASECZKA Z KURKUMĄ | Kurkuma to moja ulubiona przyprawa, ale często stosuję ją także w pielęgnacji skóry. Ma ogromne własciwości antyoksydacyjne, antyseptyczne, przeciwzapalne. Wyrównuje koloryt skóry, szybko leczy niedoskonałości. To moja maseczka "awaryjna", stosuję zawsze kiedy stan mojej skóry nagle się pogorszy, zwykle na noc - a rano jest dużoooo lepiej! Sprawdzi się na prawie wszystkich typach skór, ale szczególnie dobrze może działać na osoby mające problem z niedoskonałościami. Podstawową wersją maseczki jest jogurt + kurkuma, ale warto eksperymentować i mieszać ją także z miodem, olejkami, glinkami. Bardzo lubię też tonik z mleka i kurkumy, który stosuję na noc. Uważajcie, bo kurkuma barwi na żółto :). Jeśli robię z jogurtem to trzymam około 15 minut, jeśli tonik z mlekiem - przecieram skórę, nie zmywam i idę spać.
-odrobina kurkumy
-łyżeczka mleka lub jogurtu
Dajcie znać czy znacie te maseczki i jakie przepisy polecacie :)!
Maseczki maseczkami, ale przez te zdjęcia to głodna jestem :3
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńTakie maseczki z domowych składników muszą być super, choć ja raczej rzadko takowe stosowałam. Muszę wypróbować tę z płatkami owsianymi :).
OdpowiedzUsuńA ja bardzo często :)! Spróbuj koniecznie, płatki owsiane działają naprawdę świetnie na cerę :)
Usuńmuszę aspirynową wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jeśli stosuje się ją w miarę regularnie widocznie poprawia stan skóry :)
UsuńPrzeczytałam o maseczkach domowych i jestem pod wrażeniem. W przyszłości mam nadzieję je wypróbować.
OdpowiedzUsuńChciałabym ci się zapytać jaki masz stosunek do pielęgnacji, oczyszczania skóry twarzy mlekiem? Podobno ma bardzo dobre właściwości. Słyszałaś coś na ten temat? Pozdrawiam.
Uwielbiam mleko w pielęgnacji! Bardzo często stosuję je na noc zamiast kremu, ale przecieram nim twarz i po paru minutach zmywam. Przy regularnym stosowaniu stan skóry się porpawia, niedoskonałości jest mniej, a cera jest gładsza :). Sama stosuję i polecam!
UsuńMaseczkę z kurkumą uwielbiam, chociaż bardzo nie lubię jej zmywać...
OdpowiedzUsuńHah ja też, żółta wanna...
UsuńI dodatkowa korzyść bo wszystko można zjeść :). Nie znam tylko maseczki z kurkumy i muszę się w końcu na nią skusić :) a drożdżowa niestety okazała się nie dla mnie. Mam chyba jakąś reakację alergiczną na drożdże bo skóra robi mi się w czerowone ciapki.
OdpowiedzUsuńOj w takim razie pewnie tak, bo u mnie taka reakcja nigdy nie wystąpiła!
UsuńJa nie jestem w stanie znieść zapachów drożdży, mleka, śmietany i żelatyny na swojej twarzy. Maseczka aspirynowa jest super.
OdpowiedzUsuńPewnie masz wrażliwy nos :). Ja nie zdzierżyłam tylko maseczki z cebuli ;D
Usuńnigdy nie robiłam domowych maseczek, ale to jak opisujesz ich działania mnie zachęca!
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować :)
UsuńJa zawsze jestem za leniwa by samej zrobić sobie maseczkę, aczkolwiek wersja z białym twarożkiem i miodem mnie bardzo zachęca :)
OdpowiedzUsuńTa wersja pięknie wygładza i nawilża cerę ^ ^
UsuńZnam wszystkie i bardzo je lubię- faktycznie działają :)
OdpowiedzUsuńOoo ciekawa jestem, która jest twoją naj :)
Usuńja uwielbiam z sokiem z cytryny, mlekiem/ miodem i mąką pszenną! <3
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)!
Usuńo wszystkich maseczkach czytałam, żadnej jeszcze nie próbowałam na sobie. kiedys się zmobilizuję...
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie owsianej :)!
Usuńja nie robiłam jeszcze żadnych takich swoich.. to pewnie mój błąd.. Ale chętnie sspróbuję tej owsianej :)
OdpowiedzUsuńTa jest chyba moją numer jeden :)
UsuńNaprawdę ciekawe propozycje maseczek. :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować na własnej skórze :)
UsuńNie robiłam nigdy żadnej z nich, ale będę musiała to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWarto, efekty są świetne :)
UsuńJa jestem za wygodna i raczej kupuje tzw. gotowce ;)
OdpowiedzUsuńGotowce też są spoko, ale domowe potrafią być nawet lepsze :D
UsuńMiód zawsze się sprawdza :) Ja właśnie kupiłam glinkę żółtą i będę eksperymentować. Takich jadalnych nie powinnam kłaść na twarz, bo robię się głodna jak mi pachnie koło nosa :D
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam jeszcze żółtej glinki, bardzo jestem jej ciekawa :)
UsuńDrożdżową i miodową wypróbuję. Aspirynowa brzmi obiecująco, ale czy na pewno jest bezpieczna?
OdpowiedzUsuńPróba uczuleniowa i będzie ok :). Nie należy stosować przy bardzo wrażliwej skórze skłonnej do podrażnień, skórze bardzo suchej i ostrej postaci trądziku.
Usuńnie robiłam tylko aspirynowej i drożdżowej, a resztę lubię:)
OdpowiedzUsuńKorci mnie by wypróbować obie miodowe maseczki. Myślę, że te sprawdziłyby się u mnie najlepiej :) Dzięki za przepisy!
OdpowiedzUsuń