Hej! Dziś mały przegląd najciekawszych trendów w makijażu na 2016 rok. Oczywiście pewne elementy makijażu przewijają się już od wielu sezonów i nic nie zapowiada, że wyjdą z mody. Nie ma sensu traktować makeupów z wybiegów jako makijaży do skopiowania, bo nie są przeznaczone do noszenia na co dzień, ale mogą być dobrą inspiracją do znalezienia nowych rozwiązań kolorystycznych czy innych technik nakładania tych samych kosmetyków. Wszystkie zdjęcia ze strony www.vogue.com :).
Na ustach pojawiają się intensywne odcienie czerwieni czy różu czyli nic nowego - po prostu klasyka. Przy mocnych ustach oczy są bardzo delikatnie podkreślone lub pozostawione zupełnie bez makijażu.
Właściwie już od kilku lat przewijają się na ogół mało lubiane odcienie błękitu na powiekach. Tym razem w dwóch zupełnie różnych wydaniach: monochromatyczny błękit z mokrym połyskiem + graficzne rzęsy (Marc Jacobs) albo połyskująca mgiełka odcieni błękitu i seledynu w egzotycznym wydaniu (Diane von Furtensberg). Drugi makijaż jest moim zdaniem piękny!
Rzęsy w wersji maxi. Pojedyncze, bardzo długie kępki (Marni) albo mocno wydłużone, proste i niepodkręcone (Sibling).
Strobing to chyba jeden z najmocniejszych trendów od wielu sezonów. Czym jest? Po prostu rozświetlaniem pewnych partii twarzy czyli właściwie zwyczajnym modelowaniem przy pomocy rozświetlających kosmetyków, ale warunkiem jest świeża cera z naturalnym połyskiem (nie jest zmatowiona).
Cienie jak lekka mgiełka tworzą półprzezroczysty, akwarelowy efekt. Ten trend jest idealny do wykorzystania na wiosnę! Nigdy w towarzystwie mocnej kreski czy wyraźnie wytuszowanych rzęs. Dominują ciepłe odcienie: koralowe, brzoskwiniowe, żółte.
Do bardziej nietypowych makijaży z pewnością można zaliczyć złote metaliczne usta (Prada). Akurat złote nie przemawiają do mnie szczególnie, ale mam nadzieję, że w końcu wejdą do mody metaliczne pomadki, po tylu latach z kremowymi i matowymi ;). Ciekawe makijaże pojawiły się u Miu Miu - dwukolorowe usta, a także u Fendi - mocne, graficzne kreski nad załamaniem powieki.
Pewne makijaże są w modzie od lat, bo są po prostu klasyczne i podkreślające urodę. Przykładem jest oczywiście nieśmiertelny makeup no makeup (Balmain) - idealny, naturalny makijaż dzienny dla każdego. Zawsze przewijają się także ciemne kolory pomadek (Burberry), wiśniowe, bordowe czy śliwkowe. Zaróżowione policzki tworzą świeży, dziewczęcy efekt na co przykładem jest przepiękny naturalny makijaż u McQueen'a.
Na koniec kilka fryzur dla inspiracji - świetne są kwiatowe ozdoby na włosach z pokazu Dolce&Gabbana!
czasami nie rozumiem tych trendów xDD nie wiem co może być ładnego w tych posklejanych rzęsach xD
OdpowiedzUsuńNa pewno nie są to trendy do noszenia na co dzień ;)
UsuńRozświetlenie twarzy jest bardzo fajne, ale pozostałe trendy są po prostu...paskudne :x
OdpowiedzUsuńJa jestem na tak także dla mocnych ust, podkreślonych policzków i "mgiełkowych" cieni :)
Usuńposklejane rzęsy i inne dziwactwa do mnie zupełnie nie przemawiają, naturalne kolory zdecydowanie są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńPosklejane rzęsy przewijają się od dawna, ale to trend raczej tylko na wybieg czy do sesji zdjęciowej ;)
UsuńMarc Jacobs masakra :D a strobingu nie lubię, nie podoba mi się to. Też mi się podoba makijaż Diane :)
OdpowiedzUsuńMi zawsze podobał się strobing, ale sama mam zbyt przetłuszczającą się i nie tak ładną cerę żeby tak się malować ;)
Usuńwiększość mi się nie podoba ... :P
OdpowiedzUsuńHeh mi różnie :)
UsuńCzerwone i ciemne usta oraz rozświetlenie - dla mnie super :)
OdpowiedzUsuńDla mnie także!
Usuńno nieźle. Włosy związane trytytką. Wygląda bardziej na improwizację na budowie niż trend w modzie ale może się nie znam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że właśnie tutaj chodzi o element zaskoczenia :)
Usuńo jacie :D trendy trendami, ale ja sobie nie wyobrażam mieć takich pojedynczych dłuższych kępek rzęs :/
OdpowiedzUsuńJa na co dzien też był nie nosiła, ale do ciekawej sesji czemu nie :)
UsuńTe sklejone rzęsy to jakaś tragedia, ale na wybiegach to może przejść :P
OdpowiedzUsuńNa wybiegach przejdzie wszystko :)!
UsuńI tak każdy przekształci to po swojemu i wtedy dopiero wyjdzie coś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńRacja:)
UsuńSpodobały mi się:
OdpowiedzUsuń- ten drugi makijaż z błękitem, ta wersja orientalna seledynowo-turkusowa jest świetna
- akwarelowe cienie - na wiosnę jak znalazł, chętnie bym się tak pomalowała :)
Strobbing też bardzo mi sie podoba, ale moja cera tak szybko się przetłuszcza, ze u mnie to ciężko by było ładnie zrobić.
U mnie tak samo, mam cerę mieszaną i jeśli jej nie zmatowię to po prostu podkreślam sobie rozszerzone pory i sprawiam, że makijaż wytrzyma jakieś 3x krócej:).
UsuńTen drugi makijaż z błękitem jest super!
Drugi makijaż z błękitem jest bardzo ładny, ja czasami używam takich kolorów latem, przede wszystkim w postaci kreski- wtedy nie boję się, że zrobię sobie efekt wiejskiej dyskoteki i jest ok ;) Natomiast w looku Marca Jacobsa nie podoba mi się zupełnie nic. xD Mocne usta to trend, do którego przekonałam się dopiero w ubiegłym roku, ale za to chyba zostanie ze mną już na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie letni trend, ale ja też jestem pod wrażeniem - piękny makijaż!
UsuńJa mocne usta lubiłam chyba od dziecka hahah i tak mi zostało :D
Niewiele mi się spodobało. Trzeba śledzić, ale trzymać się własnego gustu :)
OdpowiedzUsuńDokłądnie :)
Usuńmówię nie błękitowi, posklejanym rzęsom i złotej pomadce
OdpowiedzUsuńZłota pomadka to już typowo do sesji czy na wybieg :)
UsuńJa jestem pomadkowa dziewczyna, cieszę się, że będą tak modne (chociaż, zawsze są :P) w tym sezonie :) Jestem też za strobingiem, to moja ulubiona forma konturowania :) Za to te rzęsy to przeginka, przynajmniej w pokazowym wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńStrobing wygląda pięknie szczególnie na idealnej skórze :)
UsuńDruga wersja niebieskiego makijażu też mi się podoba, choć bardziej pasowałby mi gdybym wciąż miała jasny blond na głowie ;)
OdpowiedzUsuńRzęsy do mnie nie przemawiają, wyglądają jak rzęsy po przedłużaniu kiedy już spora ich ilość wypadła :p
O ile błyszcząca twarzy u azjatek podoba mi się, o tyle u pozostałych już nie koniecznie, no chyba, żeby błysk kończył się na polikach, a strefa T pozostawiona byłaby w macie :)
Żółty cień jako mgiełka podoba mi się :) i chętnie sprawdzę :) matowe mocne pomadki też w porządku, ale raczej do zdjęć, na co dzień wolę akcentować oko :)
A ja błekity jakoś wolę na brunetkach :D.
UsuńBardzo mi się podoba rozświetlona cera, ale moim zdaniem tylko na super zadbanej gładkiej cerze i przy łądnych rysach twarzy.
Niektóre wyglądają ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńCzasami mnie szokują te nowe trendy, że można coś takiego wymyślać :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że właśnie element zaskoczenia jest kluczowy :)
Usuńpodoba mi się trend dotyczący ust bo uwielbiam na nich mocne kolory czerwieni i różu
OdpowiedzUsuńJa podobnie, dwa moje ulubione kolory :)
UsuńCzasami mam wrażenie, że jestem inna :) Przerażają mnie te trendy :)
OdpowiedzUsuńJa mam akurat wrażenie, że bardziej "odjechane" trendy nie podobają się większości :)
Usuńpost bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńUwielbiam mocne usta, ale to zawsze jest modne :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, klasyka:)
UsuńFajny wpis.
OdpowiedzUsuńDziewczyna z kępkami rzęs i pomalowanymi do polowy (na niebiesko) powiekami przypomina mi młodociane nastolatki, które tak się malują. Jeśli stanie się to modne, to będą bardzo "trendy". ;-)
Haha mi też, ale bardziej kiedyś niż teraz, aktualnie młode dziewczyny na ogół gustownie się malują (patrząc na krakowskie ulice:))
Usuńdziewczyny chyba nie zdają sobie sprawy do końca z tego że te trendy są po prostu z wybiegów...a w życiu codziennym możemy czerpać tylko inspiracje. jeżeli widzimy ogromne posklejane rzęsy to znaczy że modne będą po prostu mocnoakcentowane rzęsy, czyli w sumie nic nowego. a jakieś złote czy dwukolorowe usta może faktycznie zaczną się robić popularne... ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, słowem klucz jest tu inspiracja :).
UsuńSama odnajduję się tylko w rozświetleniu i zaróżowieniu. Pozostałe trendy to już trochę nie mój klimat, ale całe szczęście że trendy to tylko luźna sugestia :)
OdpowiedzUsuńBłękity w makijażu - taaak! Czekam na dzień, kiedy nie spotkam zdziwionych spojrzeń na niebieską kreskę czy turkusowy tusz :)
OdpowiedzUsuńGraficzne czy pojedyncze rzęsy - tu jestem na nie...
Myślę, że teraz rynek makijażowy jest tak przepełniony nowymi pomysłami i technikami, że naprawdę ciężko jest wymyślić coś ładnego i oryginalnego jednocześnie, czego jeszcze nie było. Ale niektóre wolę podziwiać na zdjęciach albo wypróbować tylko w ramach ćwiczeń w domu :)