Kilka dni temu uczestniczyłam w spotkaniu promującym tę nowość, ale sama do ostatniej chwili nie wiedziałam co to włąściwie będzie. Udało mi się też już wstępnie wypróbować nowy antyperspirant i faktycznie jest to coś nowego :).
Neo Dry Mist mają zupełnie inny aplikator niż ten, który znamy w dezodorantach/antyperspirantach w sprayu. Zawartość nie jest rozpylana z jednego punktu, ale z całego kółeczka co w praktyce fajnie się sprawdza! Różnica polega na tym, że po jednym krótkim psiknięciu antyperpirant mamy zaaplikowany równo na całą pachę ;). Jest to po prostu ulepszona wersja zwykłego psikacza i faktycznie czuć różnicę podczas użytkowania.
Poza kółeczkowym aplikatorem, antyperspiranty rozpylają od razu suchą mgiełkę kosmetyku, co jest natychmiast wyczuwalne i ogólnie rewelacyjne w moim odczuciu. Same zresztą wiecie jak wkurzająca potrafi być mokra warstwa na skórze kiedy musimy szybko się ubrać. Nawet moja mama kiedy wypróbowała Neo Dry Mist od razu się zdziwiła, że rozpyla od razu suchy kosmetyk (a nic nie mówiłam jej wcześniej o jego właściwościach).
Po wstępnych testach wypadł również pozytywnie pod względem skuteczności. Nowe antyperspiranty mają być także bardzo łagodne dla skóry, ale za krótko używam, żeby w tej kwestii się wypowiadać. Zapowiadają się fajnie, do wyboru jest pięć zapachów, z których ja już upatrzyłam sobie szczególnie wersję różową Floral Touch.
Na koniec zdjęcie z Martą z bloga sauria80world.pl :).
Ciekawa forma, faktycznie, to może być wygodne ;) Ja jednak jestem zwolenniczką sztyftów, przy sprayach nie czuję takiej ochrony mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńJa też lubię sztyfty, ale tych w sprayu również używam :)
Usuńciekawa forma aplikacji! czegoż to teraz nie wymyślą :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego dezodorantu:) Intrygująco wygląda.
OdpowiedzUsuńCiekawie też działą :D
UsuńCiekawe ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, znając siebie na pewno wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńJest już dostępny?
Już powinien wchodzić do sprzedaży :)
UsuńChyba go wypróbuję, mam nadzieję, że nie podrażni mojej baaardzo wrażliwej skóry :D
OdpowiedzUsuńOpakowania są bardzo estetyczne, ciągnie mnie do ładnych rzeczy.
http://aleksandrarw.blogspot.com/ zapraszam
o, po suchym kremie przyszła kolejna nowość :)
OdpowiedzUsuńJa suchego kremu nie próbowałam :)
UsuńTrochę kosmicznie wygląda :P
OdpowiedzUsuńKochana a skład? Jak jest z nim?
OdpowiedzUsuńIsobutane, Aluminium Chlorohydrate, Isododecane, Cocos Nucifera Oil, Isopropyl Palmitate, Parfum, Dimiethicone, Disteardimonium Hectorite, Propylene Carbonate, Hexyl Cinnamal, Dimethiconol, Benzyl Salicytate, Benzyl Alcohol, Limonene, Citronellol, Perlite, Panthenol, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone
UsuńNie miałam, ponieważ nie przepadam za produktami Garnier.
OdpowiedzUsuńWymyślają :D ja odkąd sama sobie ukręcilam własny, natutalny antyperspirant tooo nie wrócę do tych sklepowych :D
OdpowiedzUsuńZ czego :D?
UsuńCiekawam czy one działają jak antyperspiranty, hamując całkowicie pocenie, czy to tylko taki lvl up z dezodorantu.
OdpowiedzUsuńCiężko mi to ocenić, bo teraz zima i nie ma dużego pola do popisu ;)
UsuńCiekawa formuła, będę się za nim rozglądać
OdpowiedzUsuńCiekawa formuła, będę się za nim rozglądać
OdpowiedzUsuńCiekawe, muszę wypróbować. Mam tylko nadzieje, że będą skuteczniejsze od kremowych anty z Neo.
OdpowiedzUsuńNie próbowałąm to nie umiem porównać :)
Usuńciekawy patent, trzeba będzie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tym rozpylaniem. Ja dawno temu zrezygnowałam z antyperspirantów i dezodorantów na rzecz blokerów- rach, ciach i mam spokój, mogę pachnieć tylko perfumami:)
OdpowiedzUsuńU mnie niektóre blokery super się sprawdzają, ale miałam też takie które bardzo mocno podrażniały moją skórę :)
UsuńFajny! Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńo kurdę ciekawa jestem go
OdpowiedzUsuńSuper jest ten nowy aplikator! :) Niedawno trafiłam na reklamę Garniera i aż mam ochotę skoczyć do sklepu, żeby jak najszybciej wypróbować!
OdpowiedzUsuńDla mnie ten antyperspirant jest genialny. Naprawdę nie czuję potu cały dzień, a jednocześnie nie jest to bloker.
OdpowiedzUsuńśwwietny jest ten aplikator! Antyperspirant sam w sobie z resztą też :)
OdpowiedzUsuń