Maybelline jakiś czas temu wprowadziło do oferty specjalny tusz do rzęs The Colossal Go!Chaotic, którym możemy właśnie uzyskać taki efekt "chaosu" na rzęsach. Zaciekawił mnie, bo jest to coś nowego w kategorii tuszy, ale z drugiej strony wydaje się totalnie nie praktyczny - w końcu mało komu podoba się efekt posklejanych rzęs na co dzień, a nie na przykład do sesji zdjęciowej. Wypróbowałam go na różne sposoby i dziś pokażę Wam jakie efekty można nim uzyskać (i czy w ogóle warto zawracać sobie nim głowę).
Mocno wytuszowane, posklejane i splątane rzęsy dobrze wyglądają na wybiegach i sesjach zdjęciowych (przykłady możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej z vogue.com), ale już na co dzień wymagałyby dopracowanego looku żeby po prostu nie sprawiać wrażenia nieumiejętnego makijażu.
Powiem Wam, że o dziwo lubię Go!Chaotic, a to dzięki temu, że można go używać także jako zupełnie zwyczajny tusz, który moje rzęsy dość polubiły. Nałożony w typowy sposób pogrubia rzęsy, lekko je skleja przy nasadzie, ale moim rzęsom nawet to odpowiada - jeśli jednak macie plączące się rzęsy, które rosną pod różnymi kątami to na pewno nie uzyskacie takiego efektu jak ja, tylko maskara konkretniej Wam je poskleja.
Obok możecie zobaczyć jak wyglądają rzęsy potraktowane tuszem już bardziej konkretnie w celu uzyskania efektu jak z wybiegów. W tym wariancie najpierw nałożyłam kilka warstw ruchem zygzakowatym, a następnie poprawiłam jeszcze trzymając szczoteczkę na wprost. Szczoteczka jest lekko wygięta, klasyczna (nie silikonowa).
Go!Chaotic to taka tuszowa ciekawostka. Jeśli chcecie kupić dobry tusz na co dzień to wybierzcie tradycyjny Colossal. Go!Chaotic będzie jednak dobry do efektu widocznie posklejanych rzęs, choć ja używam go w zwyczajny sposób na co dzień.
Pozostanę przy Colossalu Smoky Eyes ;)))
OdpowiedzUsuńJa tak samo. Ten efekt jest fuj fuj :x
UsuńSwoją droga, "nieniszczące" hybrydy zeżarły mi paznokcie ;<
Jeśli chcesz się dowiedzieć czemu i jak to wygląda to zapraszam!
>RudaUrodowo<
Chyba miałam kiedyś wersję Smoky Eyes :)
UsuńNieeeee :P na wybiegu może i ciekawie, ale na co dzień niebardzo mi się to podoba :P
OdpowiedzUsuńJa mam podobne odczucia, na wybiegu czy sesji wygląda to w porządku, ale na co dzień niekoniecznie ;)
Usuńzdecydowanie nei podoba mi się taki efekt :(
OdpowiedzUsuńNie przemawia do mnie ta "moda"...
OdpowiedzUsuńTak to bywa z trendami :D
UsuńJak dla mnie "pajęcze nóżki" odpadają. Nie lubię gdy moje rzęsy są sklejone.
OdpowiedzUsuńja nie lubię posklejanych rzęs,wolę ładnie rozczesane i długie...
OdpowiedzUsuńJa podobnie, lubię porządnie rozdzielone rzęsy.
UsuńOj tragedia :D
OdpowiedzUsuńBrrrrr :( Wcale nie podoba mi się ten efekt :(
OdpowiedzUsuńNie wróżę temu kosmetykowi długiego życia w sklepowych szafach :D
OdpowiedzUsuńHeh to samo pomyślałam, znając życie mało osób się skusi ;)
Usuńzdecydowanie mi się nie podoba taki efekt ;/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie efekt do zdjęć - jak najbardziej! Na wybiegach też mi się to w określonych przypadkach podoba.
OdpowiedzUsuńPytanie, czy gdybyśmy zwykłym tuszem zrobiły kilka warstw... u mnie taki efekt daje na przykład tusz z Bourjois Twist Up the Volume- wtedy dopiero jest wnerw :D
Na sesjach wygląda to czasem świetnie :)!
UsuńSprawdzałam czy zwykły tusz spisałby się równie dobrze... i wszystko zależy jaki :). Na pewno innym tuszem trzeba się dłużej namachać żeby uzyskać aż taki efekt.
Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie cierpię posklejanych rzęs.:/
Posklejane rzęsy to jak dla mnie koszmar
OdpowiedzUsuńPosklejane rzęsy to jak dla mnie koszmar
OdpowiedzUsuńDla mnie to porażka, chociaż u Ciebie i tak wygląda to za ładnie niż u tej pani ze zdjęcia. Słabo się postarałaś :)
OdpowiedzUsuńHahah nie przyłożyłam się ;)
UsuńNie rozumiem niektórych trendow, wygląda to nieestetycznie:)
OdpowiedzUsuńpotworne te rzęsy.....
OdpowiedzUsuńta moda zawsze kiedy wraca niezmiennie mnie... zadziwia. do mnie nie przemawia...
OdpowiedzUsuńHehe ten trend już właściwie od lat się przewija :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego tuszu z Maybelline, ale moje rzęsy żyją swoim życiem, więc ten tusz pewnie by mi się nie sprawdził na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńdziwny trend, ciekawe czy kiedyś się przyjmie :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, ale nie sądzę żeby przyjął się w makijażu dziennym ;)
UsuńPodpisuje się do Pani wyżej :)
OdpowiedzUsuńBle efekt posklejanych rzęs jest okropny :P
OdpowiedzUsuńoj nie...nie podoba mi się efekt,ale wymyśliło Maybelline bubelka :D choć znając mnie nie spocznę póki nie wypróbuję :P bo tusze Maybelline uwielbiam ::)
OdpowiedzUsuńMaybelline ma dużo lepsze tusze jeśli interesuje Cię efekt po prostu podkreślonych rzęs :). Ja uwielbiam Lash Sensational <3
UsuńNie dla mnie :( Może na pokazach mody taki efekt robi wrażenie, ale na co dzień odpada!
OdpowiedzUsuńOkropny efekt, nie wiem kto to wymyślił, zdecydowanie jestem na nie :)
OdpowiedzUsuńDziwny wynalazek, ale w sumie tego jeszcze na rynku nie było! ;)
OdpowiedzUsuńChyba tak, a przynajmniej ja się z niczym podobnym nie zetknęłam :)!
Usuńto ciekawostka, rzeczywiście, dobrze przedstawiłaś ten tusz. Jednak wątpię czy ta nowa moda z wybiegów się u nas przyjmie.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę:)
UsuńWybitnie nie moje klimaty estetyczne, jednak pozostanę przy starym dobrym efekcie rozdzielenia ;) P.S. Może masz ochotę wziąć udział w konkursie z okazji urodzin Nihil Novi? Jedną z nagród jest tusz, chociaż nie tak.. ekstrawagancki :D
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie :)!
UsuńJest to efekt, którego zdecydowanie unikam w makijażu ;)
OdpowiedzUsuńhaha coś dla mojej mamy :D ona lubi takie posklejane rzęsy :P
OdpowiedzUsuńHeh :D. Moja mama to ledwo toleruje jedną warstwę tuszu :D
UsuńDla mnie śmieszny produkt hahh..
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że nikt na co dzień nie pójdzie za taką "modą" :D
Oj nie mój gust:)
OdpowiedzUsuńoj nie, nie, nie, nie
OdpowiedzUsuńnie i już
Do sesji w sam raz, bo taki makijaż jest obecnie modny ;)
OdpowiedzUsuńW sumie efekt znośny. Na specjalne okazje w sam raz :D.
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ten trend :) wiadomo na wybiegach wszystkie chwyty dozwolone :)
OdpowiedzUsuńO nieeeeeee, jak dla mnie masakra totalna :(
OdpowiedzUsuńStrasznie nie podoba mi się ten efekt,preferuje zwykłe tusze ;)
OdpowiedzUsuńEfekt no cóż... nie na co dzień:D
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńZupełnie nie podobają mi się takie rzęsy, nawet w sesji zdjęciowej. Na upartego efekt posklejanych rzęs można uzyskać każdym tuszem.
OdpowiedzUsuńSuper strasznie mi się podoba , efekt wow !!! w końcu coś innego dziewczęcego nie efekt "perfekcyjnej pani domu " wprost od linijki , noszę na codzień, uwielbiam , powiew lat 70 tych dzieci kwiatów, inności , wolności ale rozumie ,że nie wszyscy lubią taki styl :)
OdpowiedzUsuń