Spróbowałam czegoś aptecznego - szamponu i odżywki Biotebal. Zwykle skupiam się na wcierkach i olejach nakładanych na skórę głowy, ale czemu by nie dołożyć dodatkowo szamponu i odżywki o takim działaniu. Szampon ma przede wszystkim powodować wzrost nowych włosków, a odżywka jak to odżywka - wzmacniać je i regenerować. Substancją aktywną jest w tym duecie przede wszystkim biotyna, czyli substancja która pozytywnie przyczynia się do porostu włosów.
Biotebal spisał się u mnie fajnie, szampon już zdenkowałam - dobrze oczyszczał, nie plątał włosów i ładnie się pienił. Odżywka o gęstej formule mocno wygładza włosy. Moje akurat łatwo obciążyć, po umyciu tym zestawem wyglądały bardzo dobrze, na drugi dzień były mocno śliskie (na zdjęciu - u mnie jest to normą) i już mocno oklapnięte czyli właściwie standard jak przy każdej odżywce lub masce.
Czy Biotebal wpłynął pozytywnie na wzrost nowych włosków i ograniczył wypadanie? Mam nadzieję, że tak :). Gdybym jednak jednoznacznie powiedziała Wam, że tak się właśnie stało byłoby to mocno naciągane, bo często włosy wypadają od czynników wewnętrznych i kosmetyki mogą nie pomóc wcale, a moim zdaniem naprawdę trudno zaobserwować co konkretnie i jak wpływa na wypadanie włosów jeśli czynników może być mnóstwo. Jednak podczas stosowania szamponu i odżywki nadal wypadało ich mało, a z suplementami (skrzyp, pokrzywa, drożdże itp.) było u mnie ostatnio mniej systematycznie, więc liczę że Biotebal działa.
Widziałam, że marka ma też w ofercie tabletki na włosy, który mnie mocno zaciekawiły (też oczywiście oparte na biotynie). Szampon i odżywka to kosmetyki apteczne, więc zdaje się że tylko tam je znajdziecie, po około 30zł. Znacie Biotebal?
Z innych nowości cały czas moim ulubieńcem jest ostatnio Tangle Teezer. Tangle Angel został zdradzony, bo po prawie roku użytkowania troszkę już się zniszczył i zaczął nieco ciągnąć włosy. Obydwie szczotki tak naprawdę są super, nowy Tangle Angel też mam w planach kupić w najbliższym czasie, bo uwielbiam ten oryginalny design ;)!
Nowością jest też suchy szampon Radical z Farmony. Trochę niepozorny, a muszę przyznać, że pobił dotąd ulubiony szampon Batiste! Przede wszystkim Radical ani trochę nie bieli, co jest dla mnie ogromnym plusem, bo na ciemnych włosach widać wszystko. Podoba mi się też zapach taki perfumowo-orientalny, choć intensywny i dla niektórych może być zbyt mocny. Działanie też na plus, przedłuży świeżość włosów, poratuje przy lekko przetłuszczonych włosach i oczywiście dodaje też objętości.
Ostatnim odkryciem za dosłowne grosze jest gumka aksamitka - trochę koszmar z dzieciństwa (zawsze mi się tak straaaasznie nie podobały!), ale to najlepsza gumka do włosów do byle jakiego koczka "po domu" i do spania. W tej kwestii pobija nawet moje ulubione Invisibobble! Dobrze trzyma włosy i przede wszystkich nie odkształca ich brzydko. W luźnym kucyku do spania, rano są proste i nieodgniecione. Dla mnie to mega odkrycie, bo po prostu nigdy wcześniej nie skusiłam się na taką gumkę choć może je było kupić zawsze i wszędzie, ale być może Wy dobrze znacie aksamitki ;).
Biotebal w tabletkach to lek tak apropo, nie suplement a to ogromna różnica ;) Dawka biotymy jest ogromna i potwierdzam, włosy dostają kopa i bardzo szybko rosną ;)
OdpowiedzUsuńFakt, już poprwione :). Brzmi zachęcająco!
UsuńRównież używam biotebalu w tabletkach. Rewelacja, włosy przestają wypadać i wyrastają nowe. Polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńBrzmi extra, jak mi się skończy aktualny suplement to chyba skuszę się na Biotebal :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej serii, ja ostatnio zredukowałam wypadanie włosów do minimum, suplementacja Merz Special u mnie przyniosła całkiem niezłe efekty. Biotebal w tabletkach też brzmi bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńMnie też kusi :). Merz u mnie też zawsze dawał fajne efekty, moim zdaniem to jeden z lepszych suplementów!
Usuńhaha pamiętam ta gumkę :D uwielbiałam je, ciekawe jak sie u mnie by sprawdzily te produkty do wlosow
OdpowiedzUsuńGumka okazała się niezastąpiona :D
UsuńBrałam biotebal i był naprawdę skuteczny. Chętnie bym do niego wróciła i podratowała moje włosy, ale karmię piersią i nie wolno :(
OdpowiedzUsuńMoże i ja się na niego skuszę :)
Usuńoj, produkują jeszcze te gumki? to też mój koszmar, kiedyś wszystkie dziewczynki je nosiły :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze produktów Biotebal. teraz powoli zmieniam pielęgnację włosów. kupiłam dwa zabiegi keratynowego prostowania włosów z Alfaparf i jak tylko znajdę więcej czasu to sobie go zrobię.
Taaak, na bazarkach można je zawsze kupić :D.
UsuńOoo bardzo jestem ciekawa efektów na twoich włosach!
Ojejku, te gumki są takie brzydkie, że aż trudno uwierzyć, że mają tyle zalet ;D
OdpowiedzUsuńO suchym szamponie Radical wcześniej nie słyszałam, ale skoro nie bieli, to pewnie jak zdenkuję Batiste, to na niego zerknę ;)
Haha dokładnie, są szkaradne ale sprawdzają się najlepiej na moich włosach :D. Jednak poza domem się w nich nie wypuszczam :D!
UsuńAksamitki są najlepsze do związywania włosów po domu :) fakt to był koszmar dzieciństwa, mama związywała mi nimi włosy, a one mi się tak nie podobały :P
OdpowiedzUsuńHehe mi nadal się nie podobają nic a nic, ale naprawdę są dobre :D
UsuńBiotyna dobrze robi nie tylko na włosy, ale też m.in. na komórki nerwowe. Też zaczęłam się nią wspomagać ostatnio.
OdpowiedzUsuńCo do gumki do koczka dla mnie jeszcze lepsze są miękkie frotki. Nie trzymają włosów tak mocno jak gumki typowe, ale nie ściągają ich i nie wyrywają. :-)
Ja biorę teraz Gelacet i właśnie ma też w składzie Biotynę, choć przypuszczam że troszkę mniej niż Biotebal :).
UsuńTakie też grubsze trochę?
Brałam biotynę i widziałam poprawę, nawet w wynikach badan krwi :) Ciekawa jestem tych kosmetyków teraz :)
OdpowiedzUsuńO proszę, ja myślę żeby się na ten Biotebal w tabletkach skusić :)
UsuńNie znam tych produktów, ale z tego co piszesz brzmią ciekawie. Ja mam ostatnio kryzys włosowy i z zazdrością patrzę na te Twoje piękne BŁYSZCZĄCE włosy :( moje w ogóle nie błyszczą :(
OdpowiedzUsuńMoje ładnie błyszczą, choć na zdjęciu to też lampa błyskowa wiadomo, ale nie mam ich za dużo i problemem jest brak objętości ;)
UsuńO, Biotebal ma szampon i odżywkę? Dwa razy ratowałam się ich tabletkami, i dwa razy bardzo mi pomogły. Dodatkowo wydłużyły świeżość włosów o jeden dzień. Dla mnie są naprawdę sprawdzone, i kiedy włosy zaczynają mi lecieć tak bardzo, że już nie mogę tego ignorować, wiem, że Biotebal mi pomoże.
OdpowiedzUsuńKurcze, brzmi super :D. Czuję się skuszona!
UsuńSuchy szampon ląduje na mojej liście zakupowej ;) też mam problem z Batiste i ciemnymi włosami ;P a tych co są "koloryzujące" dodatkowo nie kupię, bo raz miałam i był koszmar xD wszystko było w kolorze nie tylko włosy :P a o marce Biotebal słyszałam sporo dobrego i szczerze mówiąc chyba się skuszę, bo ostatnio coś moje włosy osłabły.
OdpowiedzUsuńOj słyszałam właśnie wiele złego o tych wersajch koloryzujących dlatego się nigdy nie zdecydowałam :D. A ten Radical naprawdę niezły, zaskoczyło mnie to że nie bieli, bo choć Batiste lubię to zawsze się trochę męczę z wyczesywaniem go z włosów :/
UsuńFajne produkty. Chętnie bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmam ten zestawik... ja widzę znaczącą poprawę po Long4Lashes, tak tak ta sama marka, któa produkuje odżywki do rzęs/brwi :)
OdpowiedzUsuń