Pora na trochę spóźnione "denko" czyli krótkie recenzje kosmetyków, które zużyłam w ciągu maja. Jak zawsze dominują kosmetyki pielęgnacyjne, kolorówka zużywa się niezwykle wolno ;). Tradycyjnie będą hity i totalne rozczarowania.
1. MAYBELLINE LASH SENSATIONAL BLACK | Po zwykłym Lash Sensational przyszła pora na wersję Black, która sprawdziła się na moich rzęsach równie dobrze. To tusz z mojej ścisłej czołówki ulubieńców, przebija go jedynie Masterpiece Max, ale tak naprawdę obydwa tusze są świetne. Bardzo fajnie pogrubia i daje efekt mocno podkreślonych rzęs. Jeśli jeszcze go nie próbowaliście to gorąco go Wam polecam, chociaż tak jak z każdym kosmetykiem, Lash Sensational też ma swoich przeciwników. Dla mnie jednak zdecydowany hit :). | Ocena ★★★★★
2. PRESTIGE EXTRA BLACK | Z kolei tego tuszu nie mogę polecić - jest po prostu mocno przeciętny, choć z czasem było coraz gorzej. Myślę, że nie ma po co zawracać sobie głowy średniakami, skoro jest mnóstwo dużo lepszych maskar. | Ocena ★★☆☆☆
3. PUREDERM SKARPETY ZŁUSZCZAJĄCE | Złuszczającą maskę do stóp od Purederm kupiłam w Biedronce za około 10zł. Niestety skarpetki okazały się kompletną porażką, choć zaczynam się zastanawiać czy to z moimi stopami nie jest może coś nie tak (ostatnie dwie maski złuszczające w ogóle nie zadziałały!). Po skarpetkach Purederm skóra na stopach zrobiła się bardziej sucha i grubsza, ale nie zaczęła się wcale złuszczać, więc tak na dobrą sprawę produkt jeszcze tylko pogorszył sprawę. | Ocena ★☆☆☆☆
4. YVES ROCHER EXPERT REPARATION | Bardzo fajne mleczko do ciała. Wyraźnie nawilżało skórę i pozostawiało ją miękką i gładką w dotyku (bez tłustego filmu). Do tego miało bardzo przyjemny, nieco słodki zapach. Miło je wspominam i możliwe, że jeszcze do niego wrócę. | Ocena ★★★★☆
5. MIXA PŁYN MICELARNY | Wersja dla skóry zaczerwienionej bardzo dobrze się u mnie sprawdzała. Micele od Mixy to jedne z moich ulubionych. Dobrze oczyszczają skórę, są bardzo łagodne i lekko nawilżające. | Ocena ★★★★★
6. EXCLUSIVE HYDROŻELOWE PŁATKI POD OCZY | Lubię czasem stosować pod oczy takie żelowe płatki. Tym razem wypróbowałam wersję z olejem arganowym. Dość fajne, nawilżające płatki choć może bez większego szału. | Ocena ★★★★☆
7. NUXE REVE DE MIEL ŻEL | Żel do mycia twarzy i całego ciała od Nuxe to kolejny kosmetyk, który zużyłam do samego dna z przyjemnością. Skuteczny, ale łagodny dla skóry. Używałam go przede wszystkim do mycia twarzy, ale zdarzało mi się również myć nim całe ciało. Gęsty i pięknie pachnący miodem :). | Ocena ★★★★☆
8. SEYO ORIENTALNA RÓŻA ŻEL | Żel pod prysznic marki Seyo z Drogerii Natura. Jako fanka różanych kosmetyków musiałam go koniecznie wypróbować w pierwszej kolejności. Żel miał fajny zapach, choć nie była to najładniejsza róża z jaką można się spotkać, ale dość przyjemna i nieco przełamana. Żel nie wysuszał mojej skóry i był średnio wydajny. | Ocena ★★★☆☆
9. BABYDREAM SZAMPON | Do szamponu Babydream wracam już od lat. Świetnie się sprawdza na moich włosach kiedy są w dobrej kondycji, z kolei na rozjaśnianych włosach był koszmarkiem ;). Mocno oczyszcza i niestety trochę plącze włosy, ale po nim moje włosy trochę mniej się przetłuszczają i są bardzo lekkie. Używam przede wszystkim do oczyszczenia włosów przed henną. | Ocena ★★★★☆
10. ISANA PIANKA DO GOLENIA | Te pianki do przeciętniaki, ale są bardzo tanie, więc często je kupuję (nie robi mi to większej różnicy czego używam do golenia). Zużyłam już mnóstwo opakowań. Są nawet wydajne i przyjemnie pachnące. Tym razem używałam wersji Zielone Jabłuszko, ale zdecydowanie wolę wersję brzoskwiniową. Mimo, że nie jest to ideał to i tak będę wracać! | Ocena ★★★☆☆
11. GARNIER NEO | Nowe dezodoranty Garnier od jakiegoś czasu towarzyszą mi codziennie. Nie są to najbardziej skuteczne antyperspiranty na świecie, ale na moje potrzeby w zupełności wystarczające. Polubiłam je głównie za to, że od razu po użyciu skóra jest sucha (nie lubię czekać aż preparat wyschnie...). Tym razem używałam wersji Shower Clean - bardzo świeża, ale poprzednia którą miałam (Light Freshness) bardziej mi się podobała. | Ocena ★★★★☆
12. CAREX ANTYBAKTERYJNE MYDŁO | Mydło w płynie o antybakteryjnych właściwościach. Miało przyjemny zapach i dobrze się sprawdzało także do mycia pędzli! | Ocena ★★★★☆
13. SWATI ZIOŁOWY KREM PRZECIW WYPRYSKOM | Saszetka kremu Swati. Zużyłam ją na kilka razy, zawsze stosując krem na noc. Dość lekki krem, który nie pozostawiał tłustej warstwy. Po próbce ciężko powiedzieć cokolwiek więcej. | Ocena ★★★☆☆
14. ORIENTANA MASKA-KREM Z KASKARYLI | Maska pod oczy, którą stosowałam na noc kładąc grubszą warstwę. Poziom nawilżenia był bardzo dobry, krem zapowiada się obiecująco. | Ocena ★★★★☆
15. RIVAL DE LOOP MASECZKA Z SOLĄ MORSKĄ | Niektóre maseczki Rival de Loop kompletnie się u mnie nie sprawdzają, ale zdarzają się też naprawdę dobre jak ta maseczka z solą z morza martwego. Maska w formie glinkowej pasty, fajnie oczyszcza! Na pewno jeszcze ją kupię. | Ocena ★★★★☆
16. PROPOLIA SZAMPON | Próbka szamponu Propolia wystarczyła mi na jedno mycie. Wiadomo, że ciężko powiedzieć coś więcej po jednym zaastosowaniu, szampon wydał mi się po prostu zwyczajny. | Ocena ★★★☆☆
17. TOTAL + 7 MASKA | Intensywna maska do włosów, która faktycznie mocno je nawilżyła i wygładziła już po jednym użyciu. | Ocena ★★★★☆