Na paznokciach właśnie noszę brokatowy lakier Orly - Feel the Funk. To taka gwiazda wiosennej kolekcji Melrose, już po zapowiedziach wydawał się zdecydowanie najbardziej nietypowy. Lakier jest w odcieniu liliowego różu, opalizuje lekko i ma masę holograficznego brokatu mieniącego się w słońcu na tęczowo - prawdziwie jednorożcowy mix!
Obstawiałam, że to właśnie Feel the Funk przyćmi pozostałe odcienie z Melrose, ale choć ma w sobie coś uroczego to dużo bardziej podobał mi się delikatny Beautifully Bizarre i intensywny Vintage, które już pokazywałam Wam na blogu :).
Niestety nie udało mi się uchwycić tego jak lakier świetnie się mieni, ale akurat była pochmurna pogoda. Feel the Funk jest lekko transparentny, ale można uzyskać nim też pełne krycie. Na moich zdjęciach widzicie dwie warstwy lakieru bez żadnego top coatu. Ten i inne lakiery Orly kupicie na orlybeauty.pl lub często też na targach kosmetycznych.
mój kolor jak nic! i te peonie <3
OdpowiedzUsuńPeonie uwielbiam ^ ^
UsuńoOOOo u Ciebie prezentuje się świetnie! :)))
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze inaczej wygląda w słońcu :)
UsuńNa takich paznokciach wszystko wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńnie mam tego lakieru, ale jest cudowny!
OdpowiedzUsuńI ciekawy :D
UsuńAle cudowny ten odcień!
OdpowiedzUsuńPiękny jest!
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba, choć o dziwo bardziej przypadły mi do gustu lakiery z tej serii bez brokatu :D
Usuńnie podbił mojego serca, zdecydowanie bardziej podobają mi się pozostałe lakiery z tej kolekcji :) na początku miałam wrażenie, że będzie liliowym odpowiednikiem Sparkling Garbage, może stąd moje rozaczrowanie ;)
OdpowiedzUsuńSparkling Garbage jest mega, też myślałam że to będzie coś w ten deseń tylko liliowego, bo na niektórych swatchach tak wyglądał. Kocham brokaty, ale tym razem też bardziej mi podeszły kremy :)
UsuńŚlicznie u Ciebie wygląda:)
OdpowiedzUsuńale fajny! delikatny, ale ma jednak w sobie to "coś" :D
OdpowiedzUsuńJest ciekawy, nie powiem, ale oglądając go na swatchach ciągle miałam wrażenie, że to już było :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić, jest ciekawy, ale to nie jest jedyny w swoim rodzaju oryginał :)
UsuńBardzo moje klimaty, nic mnie tak nie kręci, jak brokat :D
OdpowiedzUsuńMuszę skądś wytrzasnąć piwonie. W takie dni żałuję, że nie mam nawet balkonu :(
Na targowiskach w sezonie, piwonie są dość tanie :)
UsuńJaki śliczny kolorek ! Chcę...! :-)
OdpowiedzUsuńZ reguły nie przepadam, za takimi brokatowymi lakierami, ale ten jest naprawdę piękny. Super wygląda na paznokciach.
OdpowiedzUsuńOhoho, ale cudeńko :D
OdpowiedzUsuńHah wiedziałam, że Ci się spodoba! Nawet pisząc posta pomyślałam o Tobie :D
UsuńSuper wygląda!
OdpowiedzUsuńPrześliczny :)
OdpowiedzUsuńNa żywo równie ładny :)
UsuńJaka piękność!
OdpowiedzUsuńPo prostu jest cudownie piękny :)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba chyba najbardziej z całej kolekcji. Ale mnie wszelakie brokaty zazwyczaj wpadają w oko :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) jej jak ja zazdroszcze Ci paznokci :))
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką lakierów z takim brokatowym połyskiem, wolę jednolite kolory najlepiej nudziaki :) teraz jestem zakochana w semilaczkowych hybrydach i ciężko już wrócić do klasycznym lakierów :D:D
OdpowiedzUsuń