środa, 22 czerwca 2016

TEST: Nowe tusze do rzęs REVLON

Dziś test tuszy do rzęs marki Revlon, które pojawiły się niedawno w sprzedaży. Tusze mają nieskomplikowane nazwy, tak aby wybór tuszu dostosowanego do potrzeb naszych rzęs był maksymalnie ułatwiony. Dlatego pojawiła się maskara pogrubiająca, wydłużająca, pogrubiająco-wydłużająca, mocno podkreślająca rzęsy, a także wersja all-in-one łącząca cechy wszystkich wariantów. A jak to wygląda w praktyce? Możecie przekonać się na zdjęciach :)!


Sprawdziłam wersję all-in-one, super lenght i volume+lenght. Tusze mają fajne, proste opakowania i faktycznie proste nazwy. Pomysł na plus, bo pewnie wiele osób nie wie jaki tusz wybrać kiedy widzi natłok nazw w stylu 'ultra big extreme extra 3d'. Nie wiadomo jaki efekt właściwie tusz ma gwarantować, a niektóre maskary mają naprawdę przedziwne nazwy.

Tusze Revlon wahają się cenowo między 50 a 60zł. Nie rozmazują się i ładnie zmywają nie pozostawiając "pandy" (schodzą w postaci kawałeczków, nie rozpuszczają się jak farba).


ULTIMATE ALL-IN-ONE | Pierwszą pod lupę weźmy sobie maskarę all-in-one, czyli tę mającą spełniać wszystkie rzęsowe oczekiwania (czerwona nakrętka). Tusz ma wydłużać, pogrubiać, unosić, rozdzielać i nadawać rzęsom intensywnie czarny kolor.

Plusy: Fajna szczoteczka, która jest bardzo malutka, ale dzięki temu bezproblemowo można wytuszować dolne rzęsy i dosięgnąć małe rzęsy przy wewnętrznych kącikach. Czerń jest mocna, efekt dość intensywny. Lekko podkręca, faktycznie wydłuża i pogrubia.

Minusy: Skleja rzęsy, bardzo, co możecie zobaczyć na zdjęciu.


SUPER LENGHT | Wydłużająca wersja (zielona nakrętka) z mikro włókienkami, dzięki którym ma maksymalnie wydłużać rzęsy.

Plusy: Fajna, klasyczna szczoteczka z węższą końcówką, którą można dotrzeć do krótszych rzęs. Nie skleja i jak obiecuje producent - wydłuża.

Minusy: Efekt jest dla mnie trochę zbyt delikatny. Mikrowłokienka są, ale jest ich zbyt mało - nie zostają raczej na rzęsach (zobaczyłam kilka dopiero kiedy przejechałam szczoteczką po kartce).


VOLUME + LENGHT MAGNIFIED | Ma wydłużać i pogrubiać (to wersja z niebieską nakrętką). Zawiera czarne, lśniące włókna, które mają zarówno wydłużać jak i pogrubiać.

Plusy: Wypada w moim odczuciu najlepiej z tych trzech wariantów. Wydłuża, nie skleja, ładnie podkreśla rzęsy.

Minusy: Trochę słabo pogrubia. Podobnie jak w przypadku poprzedniej wersji, włókienek jest zbyt mało i niespecjalnie zostają na rzęsach.


Najmocniej przypadła mi do gustu wersja wydłużająco-pogrubiająca, a o dziwo najmniej all-in-one. Generalnie tusze średniaki - nie pobijają moich ulubieńców w tej kategorii.


34 komentarze:

  1. Nie masz najlepszej! Fioletowej <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację - trójka prezentuje się najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo najlepsza, a myślałam że all-in-one będzie moim faworytem ;)

      Usuń
  3. Mam fioletową, daje super efekt, ale niestety się odbija...

    OdpowiedzUsuń
  4. trzeci daje najlepszy efekt, w miarę naturalny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeci chyba najbardziej odpowiada mi szczoteczką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie strasznie sklejają rzęsy, zwłaszcza pierwszy. Chyba ten ostatni wygląda najlepiej, ale nie wiem czy bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To średniaki, dużo lepszy jest Masterpiece Max albo Lash Sensational MNY :)

      Usuń
  7. średni efekt, ja najbardziej lubię tusze loreal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie sobie są, L'Oreal ma fajne tusze :). Ja teraz mam Feline Noir i bardzo go lubię!

      Usuń
  8. Naprawdę słabe efekty dają :(

    OdpowiedzUsuń
  9. w takim razie są zupełnie niewarte swojej ceny

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatni tusz wypadł najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie najlepiej, choć i tak nie zostanie moim ulubionym tuszem ;)

      Usuń
  11. Średnie tusze, jedynie ostatni wypadł nawet ok :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakieś takie przecięte, raczej nie będę wypatrywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. jakoś mnie nie przekonują :) masz piękne brwi <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Super Light ma dziwną szczoteczkę jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super LENGHT :). Klasyczna szczoteczka, dziwną ma all-in-one!

      Usuń
  15. faktycznie średni ;) ale środkowy efekt jest taki nawte nawte nie anjgorszy ;) mi czasme pasują takie dleikatn erzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy faktycznie mocno skleja. Chyba po prostu miał za dużo robić.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgodzę się z Tobą, nic nadzwyczajnego ;) Mi najbardziej niebieska przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń