poniedziałek, 19 grudnia 2016

TEST: Nowa linia DOVE z olejkiem arganowym

Hej! Dziś przychodzę z testem nowej linii Dove, w którą wchodzą trzy produkty myjące. Jak już wiele razy wspominałam, bardzo lubię pielęgnację od Dove, uwielbiam ich kostki myjące (jedyne naprawdę nawilżające mydełka), ale przede wszystkim jestem uzależniona od zapachów ich kosmetyków! W ciągu ostatniego roku marka wprowadziła sporo fajnych nowości, z których przede wszystkim polubiłam serię Derma Spa, a już szczególnie gęste, kremowe masła do ciała o boskich zapachach.

Linia, o której dziś mowa składa się (niestety!) jedynie z trzech produktów myjących: kostki, kremowego żelu pod prysznic o olejku myjącego. To właśnie ten ostatni okazał się u mnie najlepszy. Jest to seria z olejkiem arganowym przeznaczona dla skóry suchej. Jak na pewno zauważyłyście, teraz każda marka kosmetyczna ma coś w swoim asortymencie z olejem arganowym - ja akurat nie jestem jakąś szczególną fanką tego oleju, więc może to niekoniecznie on przekonał mnie do tej linii. Za to działanie i oczywiście zapach... <3.



Seria ma boski, słodki, kremowy zapach. Bardzo ciepły, otulający, myślę że spodoba się fanom waniliowych kosmetyków. Żel i kostka pachną tak samo, ale już olejek myjący ma nieco inny zapach. Też jest w nim podobna kremowa, ciepła nuta, ale mocno wybija się róża. Zarówno olejek jak i żel pachną pięknie i bardzo żałuję, że w tej serii nie pojawiło się masło do ciała, bo chciałoby się mieć ten zapach na dłużej.

Działanie oczywiście bardzo fajne, łagodne dla skóry i wyraźnie nawilżające. Dla mnie żele Dove zawsze bardziej przypominają nawilżający krem do mycia ciała. Chyba nie znam innych, tak kremowych żeli pod prysznic! Szczególnie polecam jednak olejek myjący, mój ostatni ulubieniec. Zawsze bardzo lubiłam myjące olejki, ale jakoś ciężko je kupić i zazwyczaj kończyło się u mnie na olejku z Isany, z Rossmanna. Był co prawda bardzo łagodny i niedrogi, ale pachniał średnio i po prostu nie umywał się do olejku Dove ;). Jeśli lubicie takie olejki zamiast klasycznych żeli czy mydeł to naprawdę warto - olejek w ogóle nie wysusza, a w kontakcie z wodą zamienia się w kremową emulsję.


Kolejna udana seria Dove! Wielki plus za olejek myjący. Szkoda tylko, że w serii nie ma wspomnianego balsamu, albo olejku nawilżającego do ciała, bo ten zapach jest idealny na zimowe miesiące :).

19 komentarzy:

  1. Cieszę się że dobrze wypadła :) Ja jej jeszcze nie znam

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię myjadła do ciała tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio widziałam ten olejek, jakie to opakowani jest maleńkie:) Jak tylko trafi się promocja kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja swego czasu używałam olejki do mycia z Bielendy były świetne, może i ten z Dave się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapach musi być świetny. Ciekawi mnie ten olejek, ma nietypowe połączenie zapachów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam zapachy z różą i czymś kadzidlanym, ciepłym lub śmietankowym, dlatego tak mi przypadł do gustu :)

      Usuń
  6. uwielbiam wszystko z Dove, a ten olejek jest cudny

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kosmetyki dove. Ta linia jest super. Mam olejek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię produkty tej marki :)

    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusisz tym zapachem! Muszę go sobie obwąchać kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń