Hej! Niedawno przyszło do mnie lutowe pudełko Liferia, trochę opóźnione ale za to z ciekawą zawartością :). Zresztą Liferia zwykle umieszcza w swoich pudełkach bardziej nietypowe kosmetyki, czasem zupełnie nieznane dla mnie marki co uważam oczywiście za plus. W lutowym wydaniu pojawiły się trzy pełnowymiarowe produkty i co nieco z kolorówki na co zawsze czekam najbardziej.
WAX PILOMAX Odżywka z kolagenem | Jednym z pełnowymiarowych kosmetyków jest odżywka do włosów Wax - marki, którą lubiłam dawno temu a potem trochę o niej zapomniałam. Ciekawa jestem czy po paru latach przerwy nadal będę zadowolona tak jak kiedyś. Tego wariantu nie znam, ale brzmi ciekawie, chyba nie stosowałam jeszcze odżywki do włosów z kolagenem.
POSE Krem do twarzy | Krem Pose ucieszył mnie chyba najbardziej :). Nie tak dawno używałam innego wariantu kremu tej marki i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ale te kremy są dość drogie (około 100zł), więc pewnie nie skusiłabym się prędko na inną wersję. Są to kremy organiczne z przyjaznymi składami, fajnie że droższy, ciekawy i organiczny krem pojawił się w boxie.
EARTHNICITY Puder Velvet HD | W pudełku znalazł się też jeden z pudrów mineralnych Earthnicity (Velver HD matujący lub rozświetlający LIGHT). Trafiłam na ten pierwszy, myślę że lepszy wariant akurat dla mojej cery. Jak wiecie, lubię mineralną kolorówkę, a pudry szczególnie, bo często są dużo lepsze od tych drogeryjnych, a przy okazji bardziej przyjazne dla skóry.
PIERRE RENE Pomadka Professional | Kolejny kosmetyk na plus czyli pomadka od Pierre Rene, które ostatnio polubiłam jeszcze bardziej. Wiem, że tutaj mogą pojawić się narzekania, że to produkt stosunkowo niedrogi i łatwo dostępny, aczkolwiek ja zawsze cieszę się z pomadek w pudełkach (jestem od nich uzależniona... ;)). Nie wiem czy wszyscy dostali ten sam kolor czy pojawiły się różne, ale mój odcień to strzał w dziesiątkę - czerwień, którą uwielbiam.
TERMISSA Woda termalna | Ostatnim kosmetykiem jest woda termalna z Podhala Termissa. Znów na plus, ale cóż, pudełko po prostu dobrze trafiło w moje kosmetyczne upodobania, więc nie mam do czego się przyczepić ;). Woda termalna zawsze u mnie szybko schodzi, bo lubię wykańczać nią makijaż, a już kompletnie nie wyobrażam sobie nie spryskać twarzy taką wodą, jeśli akurat mam makijaż mineralny.
Moim zdaniem lutowe pudełko trzyma poziom, a już sam krem Pose sprawił, że zawartość przekroczyła cenę boxa. Liferię kupicie na liferia.pl. Dajcie znać co Was zainteresowało i czy zdecydowałyście się na tę edycję :).
bardzo fajna zawartość, czekam na kilka słów na temat kremu :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam otwartą inną wersję i mogę powiedzieć, że jest bardzo spoko, chociaż lepszy na noc niż na dzień bo zostawia delikatnie tłusty film ;)
UsuńFajne fajne :) nie do końca wiem co myśleć o pose... mają nieprzyjemny zapach :/
OdpowiedzUsuńChyb jedyny minus tych kremów jak dla mnie :/. Trochę takim olejem.
UsuńFajna zawartość. Kusisz tymi pudełkami :)
OdpowiedzUsuńHeh bo fajne są :D
UsuńZ takiego pudełka byłabym zadowolona! Świetne :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane :)
UsuńByłabym szczęśliwa z powodu takiego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że zawartośc na plus:)
UsuńZawartość mi się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńFajna i zróżnicowana ;)!
UsuńJak dla mnie bardzo fajna zawartość pudełeczka.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie na plus w tym miesiacu :)
Usuńmnie nadal ciekawi Pose :)
OdpowiedzUsuńFajne te kremy, takie trochę inne, ale dobre :)
UsuńTa odżywka z kolagenem może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie muszę ją sprawdzić, dawno nie miałam już nic z Waxa;)
UsuńPose i odżywka z kolagenem bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to właśnie krem Pose najfajniejszy w pudełku:)
UsuńPodoba mi się to pudełko :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńprzyjemne pudełko :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, wszystkie kosmetyki fajnie dobrane :)
UsuńNiezły zestaw! Krem wygląda bardzo luksusowo, a polska woda termalna brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJestem podobnego zdania - krem bardzo podniósł wartość boxa, a ta woda od dawna mnie interesowałą :D
UsuńKoniecznie daj znać, jak sprawdziła się odżywka! Czy można już ją dostać w sklepach? Chętnie przetestuję, bo kiedyś stosowałam maski tej firmy i byłam zadowolona z rezultatów :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, ale pewnie tak ;)
UsuńTak czytam i też przyznam, że rzeczywiście się postarali z doborem elementów składowych prezentu. No choćby z tym kremem - to Ci się trafiło :)
OdpowiedzUsuńKrem jak dla mnie najfajniejszy zdecydowanie:)!
UsuńZakochałam się w zdjęciach z instagramia
OdpowiedzUsuń