Po linii Ecobeauty, Oriflame po raz drugi zaskoczyło mnie pozytywnie swoimi produktami do pielęgnacji cery. Na kilka lat zapomniałam o marce, ale ostatnio znów bardziej mnie zainteresowała i powoli dochodzę do wniosku, że kosmetyki pielęgnacyjne mają naprawdę fajnej jakości. Tym razem sprawdziłam serię NovAge Time Restore, która co prawda dedykowana jest skórze dojrzałej, ale ja nie widzę przeszkód żeby sięgać po takie produkty i wcześniej. Zresztą już nie raz przekonałam się, że czasem coś o innym przeznaczeniu sprawdzało się najlepiej ;).
Linia Time Restore zawiera sześć produktów, które mają ładne, eleganckie opakowania, w sam raz na prezent. Działają równie dobrze jak wyglądają, więc na pewno taki zestaw mogłabym właśnie polecić Wam jeśli szukacie pomysłu na prezent np. dla mamy.
Seria ma za zadanie poprawiać gęstość skóry, elastyczność, ale także zmniejszać skłonność do powstawania przebarwień i zmarszczek. Pomijając te wszystkie bardziej długofalowe obietnice, jest to fajna, bogata pielęgnacja. Mocno nawilżająca, odżywiająca, ale nietłusta i nieobciążająca skóry. Formuły produktów są dobrze dobrane, bardzo przyjemnie się ich używa (na plus także miły zapach).
Najbardziej przypadło mi do gustu serum do twarzy ze złotymi drobinkami. Oprócz tego, że wygląda luksusowo, również przynosi fajne efekty - jest lekkie, ale mocno nawilżające. Drobinki podczas aplikacji rozpuszczają się, nie są widoczne na skórze. Używałam go solo, pod makijaż, a czasem też pod krem żeby dodatkowo podkręcić jego działanie. Pozostawia w dotyku bardzo gładką skórę, aż chce się po nie sięgać :).
W serię wchodzą dwa kremy, na dzień i na noc. Krem na dzień ma pozornie gęstszą konsystencję, ale nie jest ciężki ani tłusty. Stosowałam go pod makijaż i sprawdził się. Nawilża porządnie, a skóra podczas stosowania wygląda po prostu lepiej. Krem na noc ma nieco inną formułę, bardziej odżywczą i regenerującą. Lubiłam po niego sięgać jeśli czułam, że po całym dniu w makijażu skóra domaga się konkretniejszej pielęgnacji. Takie bogatsze formuły lubię też po różnych zabiegach na twarz, po peelingach. Mimo bardziej odżywczego działania, krem na noc również nie jest tłusty czy ciężki.
Oprócz nich, w Time Restore jest jeszcze mleczko, tonik i krem pod oczy i na okolice ust. Ten ostatni także wypadł pozytywnie w moim odczuciu, ale testowałam go tylko na skórę pod oczami. Faktycznie czułam, że krem działa, bo niektóre kremy są tak delikatne, że czasem zastanawiam się czy nałożyłam coś pod oczy czy nie ;). Na plus także fakt, że nie uczula - a ostatnio na wiele kremów moja skóra pod oczami reagowała bardzo źle.
Seria nie należy do najtańszych, Oriflame ma dość zróżnicowane ceny - w przypadku tej serii ceny wahają się od 40 do 150zł (gdzie najtańsze są mleczko i tonik, a najdroższe i swoją drogą najlepsze serum). Kremu kosztują 140zł, krem pod oczy 80zł. W zestawie bardziej się opłaca jeśli jest w cenie promocyjnej. Na pewno poleciłabym tę serię na prezent, a jeśli miałabym wskazać na jeden produkt to oczywiście byłoby to serum z drobinkami ;).
rozumiem dlaczego to serum jest najdroższe, wygląda czadowo.
OdpowiedzUsuńDokładnie :D uwielbiam kosmetyki z zatopionymi drobinkami ^ ^
UsuńZgadzam się koleżanką wyżej. :)
OdpowiedzUsuńPełen luksus.
:)
UsuńCena rzeczywiście dość wysoka :<
OdpowiedzUsuńTak, to jedna z najdroższych serii Ori, ale działa fajnie ;)
UsuńJa chcę taką szczotę :P
OdpowiedzUsuńSzczota jest z Makeup Revolution :D
UsuńTo serum zachwyca juz samym wyglądem
OdpowiedzUsuńHehe mi też bardzo się podoba ;)
Usuńależ to serum super wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, ale też jest bardzo dobre :D
UsuńOj tak serum wyglada bardzo zachecajaco, ja rowniez wiele lat zapomnialam o tej marce. Chyba czas do niej wrocic i cos przetestowac ? :*
OdpowiedzUsuńJa też miałam dłuuugą przerwę, Oriflame kojarzyło mi się kiedyś jakoś kiepsko, ale teraz zmieniłam zdanie, bo mają naprawdę fajne produkty :)
UsuńSerum wygląda świetnie a jeśli do tego działa tak samo dobrze jak wygląda to w promocyjnej cenie warto zakupić. A co do Oriflame to od czasu do czasu zdarza mi się coś zamówić i muszę przyznać, że wiele kosmetyków jest godnych polecenia.
OdpowiedzUsuńTo prawda :). Wiele osób ma złe skojarzenia, a wydaje mi się że niesłusznie, bo to już któryś produkt z kolei, który fajnie się u mnie sprawdził.
UsuńSerum wygląda interesujaco, ale nie moge sie przemóc do produktow Oriflame
OdpowiedzUsuńSto lat nie miałam nic z tej marki... Serum wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam kosmetyków z tej firmy.
OdpowiedzUsuńCzy ten pędzel ze zdjęć jest naprawdę porządny, czy po prostu ladnie wygląda? Od dłuższego czasu zastanawiam się nad nim jako prezentem, ale nie czytam bardzo różne opinie w Internecie... Jak się zachowują te pędzle po czyszczeniu?
OdpowiedzUsuńDziękuję z góry za odpowiedź! :) www.wawrzynowska.wordpress.com