AUSSIE Odżywka do włosów Miracle Nourish | Pierwszy (pełnowymiarowy) produkt to coś co poniekąd znam i lubię - odżywka od Aussie. Jestem fanką marki, uwielbiam ten zapach gumy balonowej, a same kosmetyki są fajne i sprawdzają się na moich włosach. Bardzo chwalę sobie też lakier Aussie, bo nie jest bardzo mocny ani sklejający. Tego wariantu odżywki jeszcze nie miałam!
BIOLAVEN Szampon do włosów | Biolaven podobnie jak inne bardziej naturalne marki są zawsze przeze mnie mile widziane w boxach. Szampon jest pełnowymiarowy, więc będzie okazja żeby dobrze go przetestować.
PLAYBOY Play It Wild próbka | Próbka Play It Wild - w sumie to nic specjalnego, "plejbojki" to niska półka, a i same zapachy mało wyrafinowane... ale przyznaję się, że zdarza mi się używać Play It Sexy w sezonie jesienno-zimowym, zawsze wtedy kiedy mam ochotę na coś słodkiego i nieskomplikowanego. A tak na marginesie, wiecie że Play It Wild mają w nutach zapachowych Coca-Colę?
CATRICE Glam&Doll Maskara | Tusz od Catrice czyli coś uniwersalnego, dla każdego. Uświadomiłam sobie, że jeszcze nie miałam żadnej maskary tej marki, zawsze tylko pomadki, korektory, cienie i inne produkty, a tusze jakoś zupełnie ominęłam. Nie wróżę mu wielkiej przyszłości, ale spróbuję z ciekawości!
MANNA KADAR GLO Rozświetlacz | Jednym z najciekawszych kosmetyków w tej edycji jest z pewnością płynny rozświetlacz Manna Kadar. To bardziej lotion/balsam rozświetlający niż stricte rozświetlacz. Ma piękny łososiowy odcień i czuję, że to będzie ideał na lato, szczególnie na dekolt.
ENILOME Maska do twarzy | Z Enilome w boxie mogłyśmy znaleźć jedną z maseczek, pojawiły się różne warianty. Maska jak dla mnie również na plus, bo miło wspominam maseczkę glinkową Enilome. Teraz trafiła mi się nawilżająca, więc ciekawi mnie czy będzie równie dobra co poprzednia.
VIS PLANTIS Mydło | Na koniec mydełko Vis Plantis, w moim wariancie dziegciowe! Z dziegciowymi mydłami już się znam, śmierdzą okrutnie, ale ładnie oczyszczają skórę i nie powodują podrażnień. Jeśli też trafiłyście na dziegieć to nie zrażajcie się zapachem! Mydełko warto wypróbować :).
W moim odczuciu pudełko na plus. Fajne produkty, tym razem chyba wszystko mi się właściwie podoba (jedynie próbkę Playboy zamieniłabym na inną próbkę... ale w końcu to tylko próbka). Jest kolorówka, pielęgnacja, lubiane przeze mnie Aussie, bardzo ładny lotion rozświetlający i coś do włosów. Myślę, że czerwcowy beGlossy należy do udanych. A Wy jakie macie odczucia?
- Pudełko do kupienia na: www.beglossy.pl
- Z kodem TBG25KOSMETIKI rabat -25zł na wszystkie pakiety beGLOSSY - ważny do 9 lipca
Jak dla mnie również udana zawartość, sporo ciekawie wyglądających produktów :)
OdpowiedzUsuńFajne pudełko, na pewno na plus :)
UsuńTeż mam beGlossy, ale troszeczkę się różni zawartością.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
Było w końcu kilka wariantów :)
UsuńCoś bym wybrała z pudełka :) :)
OdpowiedzUsuńHeh ja też :)
Usuńbardzo fajny różnorodny zestaw :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jest i kolorówka i pielęgnacja :)
UsuńMam to pudełko, tylko zamiast mydełka dziegciowego mam mini balsam O'Herbal. Opisałam u siebie, zapraszam. :)
OdpowiedzUsuńTeż fajnie, mam od nich balsam różany i bardzo go lubię.
UsuńByłabym zadowolona, w sumie wszystko takie "do zużycia" albo wręcz bardzo fajne. Coca-cola w perfumach mnie zaciekawiła, muszę je sobie powąchać :)
OdpowiedzUsuńMnie też ta Coca-Cola bardzo ciekawiła, ale moim zdaniem słabo ją czuć w tej wodzie, a sam zapach też taki dość tandetny w moim odczyciu ;)
UsuńWiększość kosmetyków kojarzę :D dość ciekawe produkty
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem na plus:)!
UsuńCałkiem fajne, choć nie wybitne :)
OdpowiedzUsuń