czwartek, 5 września 2019

beGLOSSY | Gorączka Złota 🌟

BeGlossy tym razem w tematycznej, złotej odsłonie. Pudełko "Gorączka Złota" to zestaw kosmetyków do tego tytułowego złota nawiązujących: kolorem, wykończeniem albo składem :). Pomysł bardzo fajny, ja zdecydowanie jestem za boxami tematycznymi! Zobaczcie co skryło się w środku.



REVERS COSMETICS Lumi Strobing Professional Highlighter Palette | Paletka trzech rozświetlaczy do twarzy, w ciepłych waniliowych odcieniach. Rozświetlacze dają ładny efekt gładkiej tafli błysku i są w najbardziej uniwersalnych kolorach z możliwych. Są też dość intensywne, no może z wyjątkiem najjaśniejszego, który jest nieco twardszy i daje delikatniejszy połysk. Jak wiecie zawsze jestem na tak dla kolorówki, a dla rozświetlaczy tym bardziej! Co ciekawe z początku byłam przekonana, że to paletka marki Revlon, sama nie wiem dlaczego (chyba tylko mignęła mi nazwa marki i tak jakoś się skojarzyła).

DR. SEVERIN Body Aftershave Balm Original | Miniatura balsamu po goleniu o działaniu antybakteryjnym i kojącym. Balsam, a właściwie żel (bo właśnie taką ma formułę) jest bardzo lekki i natychmiast się wchłania. Można także dopatrzeć się w nim złotych drobinek. Dla mnie minusem jest na pewno zapach tego balsamu, to wersja 'for women', ale pachnie bardzo męsko, jak krem po goleniu dla mężczyzn.

BIOVAX Regenerująca maseczka do włosów Gold | Złota maseczka L'Biotica to produkt pełnowymiarowy. Maskę zdążyłam już wypróbować, fajnie wygładziła i nawilżyła włosy, efekt moim zdaniem był nieco lepszy niż po różnych przypadkowych maskach z drogerii. U mnie maski z L'Biotici sprawdzają się całkiem fajnie, tej złotej wcześniej nie miałam, ale jest w porządku.

AA Odżywczy krem pod oczy Golden Ceramides | Krem ze złotem - to zawsze brzmi kusząco ;)! W tym kremie naprawdę znajdziemy złoto, więc z chęcią go wypróbuję, jak tylko zużyję mój aktualny krem pod oczy. Jestem go ciekawa tym bardziej, że dość słabo znam pielęgnację od AA, a kremu pod oczy nigdy jeszcze od nich nie miałam. Jest to pełny produkt.

EFEKTIMA Gold Peel-Off maseczka | Złota maseczka do twarzy z Efektimy to jeden z produktów wymiennych (mogła się trafić inna maska tej samej marki). Maseczki zawsze spoko, te metaliczne dodatkowo fajnie wyglądają podczas nakładania. Jeszcze jej nie miałam, ale maseczki testuję zawsze chętnie :).

FA Myjący peeling Island Vibes Hawaii Love | Peeling myjący do pudełka trafił chyba ze względu na swój soczysty żółty kolor. Fa to marka, do której zawsze podchodzę z lekkim sentymentem - była bardzo popularna u mnie w czasach szkolnych ze względu na słodkie, owocowe zapachy (szczególnie dezodorantów). Teraz nadal chętnie kupuję coś od Fa, nadal ze względu na te fajne, soczyste zapachy. Żel Hawaii Love też pachnie świetnie, jak mix egzotycznych owoców z nutą przewodnią ananasa.

TOŁPA Maska-peeling-żel 4w1 | Jako ostatnia maseczka do twarzy od Tołpy Dermo Face. Maski jestem szczególnie ciekawa, bo ma łączyć właściwości peelingu mechanicznego i enzymatycznego. To maska o działaniu antybakteryjnym i oczyszczającym, więc dla mojej cery powinna być odpowiednia.