środa, 14 kwietnia 2021

MONOLIT nowa marka z kosmetykami dla mężczyzn 🌲

 Tym razem będzie nieco nietypowo, bo o kosmetykach do pielęgnacji dla mężczyzn nowej marki Monolit. Przyznam szczerze, że nie słyszałam o niej wcześniej, ale minimalistyczny design opakowań od razu wpadł mi w oko. Linia inspirowana jest dziką i surową stroną natury, a w produktach znajdziemy naturalne ekstrakty. Składom kosmetyków jeszcze się bliżej przyjrzymy. Marka Monolit jest dostępna w sklepie z wyselekcjonowanymi kosmetykami NUTRIDOME. Linia jest dosyć rozbudowana, można więc stworzyć dla siebie kompletny zestaw pielęgnacyjny.

   O opinię na temat kosmetyków poprosiłam mojego chłopaka, który zgodził się w przetestować większość produktów z serii. Było to dla niego coś nowego w temacie ilości kosmetyków, których miał użyć, bo na co dzień stosuje bardziej ograniczoną pielęgnację.

Pierwsze co rzuca się w oczy to oczywiście design opakowań, prosty, minimalistyczny oraz estetyczny. Moim zdaniem szczególnie efektownie wyglądają krem do golenia i balsam po goleniu w metalowych tubach. To oczywiście kwestia gustu, ale ja zawsze lubiłam takie proste, metalowe tuby w stylu kosmetyków sprzed lat. Kolejne pozytywne wrażenie to zapach, który jest spójny dla całej serii. Moim zdaniem cała linia pachnie świetnie, lekko drzewnie, niezbyt mocno i przede wszystkim nie kojarzy się z typowymi męskimi kosmetykami, które często pachną bardzo silnie i "kolońsko". Dla mnie to wręcz uniwersalna kompozycja zapachowa, bo kompletnie nie przeszkadzałaby mi w produktach dla kobiet.



   W pierwszej kolejności żel po prysznic oraz szampon, które są w podobnych buteleczkach 250ml. Żel jest wzbogacony o nawilżający ekstrakt z aloesu i łagodzący pantenol. Żel porządnie oczyszcza skórę, ale jej nie wysusza. Posiada pompkę co w przypadku mojego chłopaka zawsze jest dużym plusem, ponieważ to dla niego super wygodne rozwiązanie i od jakiegoś czasu preferuje tylko taką formę żeli. Produkt nie przesuszył skóry, przyjemnie pachnie o czym już wspominałam i generalnie jest to po prostu poprawny żel. Szampon spodobał mu się bardziej, ze względu na fakt, że jest bardzo łagodny i nie podrażnia skóry głowy w przeciwieństwie do wielu drogeryjnych szamponów, których kiedyś często używał. Zawiera co prawda slsy, ale także pantenol, prowitaminę B5 i wyciąg z rumianku, które mają kojące działanie. Szampon dobrze się pieni, nie szczypie w oczy i pozostawia włosy dobrze oczyszczone. Cena żelu jak i szamponu to 49zł.

   W zestawie znalazł się także peelingujący żel do twarzy, który dla chłopaka był zupełną nowością. Używał co prawda peelingów do ciała, ale nie miał styczności z peelingującym żelem stricte do stosowania na skórę twarzy. W składzie produktu znalazł się kwas mlekowy, który ma za zadanie z jednej strony usunąć martwy naskórek, ale też nawilżać i poprawiać koloryt cery. Dodatkowo żel zawiera puder z pestek moreli, który działa peelingująco, wygładza i oczyszcza skórę. Po kilku testach chłopak stwierdził, że żel dobrze oczyszcza skórę, ale mógłby mieć nawet więcej drobinek ścierających. Myślę, że wtedy byłby to już taki typowy peeling, a żel w takiej postaci jest troszkę delikatniejszy, aby można było stosować go do codziennej pielęgnacji. Żel kosztuje 39zł.

Następnie mój chłopak wypróbowywał produkty do golenia: krem do golenia oraz balsam po goleniu. Szczególnie przypadł mu do gustu krem do golenia, który ma gęstą, bogatą formułę. Przy tym produkcie zdecydowanie zauważył różnicę w porównaniu do jakiejś przypadkowej pianki, którą do tej pory stosował. Krem jest zdecydowanie bardziej treściwy, zawiera olejki i są one wyczuwalne w lekko tłustej konsystencji. Oparty jest przede wszystkim na oleju ze słodkich migdałów, który jest jednym z moich ulubionych olejów w pielęgnacji ciała i włosów. To olej, który moim zdaniem świetnie natłuszcza, wygładza i regeneruje przesuszoną skórę. W składzie kremu mamy również ekstrakt z jałowca i nawilżającego aloesu. Produkt sprawdził się bardzo dobrze, nie podrażniał skóry, a wręcz łagodził cerę. Jedyne co można mu zarzucić to wydajność. Ma się wrażenie, że dość szybko ubywa z opakowania. Z kolei balsam po goleniu to już o wiele lżejszy, szybko wchłaniający się produkt. 97% składu to składniki naturalne, za co trzeba mu przyznać wielki plus. Podobnie jak w kremie do golenia mamy ekstrakt z jałowca o przeciwzapalnym i antybakteryjnym działaniu. Łagodząco działa pantenol, a regenerująco i otulająco dla skóry - olej z awokado. Balsam dobrze nawilża, ale nie pozostawia wyczuwalnego filmu na skórze, co jest zdecydowanym plusem. Cena kremu do golenia to 39zł, a balsamu 59zł.

   Na sam koniec rytuału pielęgnacyjnego pozostał krem do twarzy z ekstraktem z alg Monolit przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Krem również zamknięto w wygodnym opakowaniu z pompką. W jego przypadku mamy do czynienia z gęstszą, ale szybko wchłaniającą się formułą. Krem nie jest tłusty, ale jest treściwy (zawiera ekstrakt z alg, olej kokosowy i z awokado). Zawarta w kremie spirulina ma działać przeciwstarzeniowo i wygładzająco. Z kolei olej kokosowy natłuszcza i regeneruje, szczególnie mocno przesuszoną skórę. Krem nawilża, ale też wygładza i zmiękcza skórę. Wrażenia zdecydowanie pozytywne. Krem kosztuje 69zł.

Podsumowując- chłopak jest zadowolony i chyba większość produktów przypadła mu od razu do gustu :). Testowanie całej serii bardzo mu się spodobało i stwierdził, że będzie do nich wracał. Zazwyczaj kupował kosmetyki trochę z przypadku, nie były to zbytnio przemyślane wybory, więc tym bardziej odczuł ogromną różnicę w jakości. Z tej serii korzysta mu się znacznie przyjemniej. Ja mogę zdecydowanie pochwalić za ładny design i piękny zapach kosmetyków.

Produkty z marki Monolit są do kupienia w sklepie nutridome.pl. Możemy również dostać gotowe zestawy z myślą o prezentach, bo przypuszczam że właśnie w ten sposób są one często kupowane. Na stronie dostępne są cztery warianty zestawów: "Prysznic w męskim stylu" z żelem i szamponem, "Męska pielęgnacja" z pielęgnacją skóry twarzy, "Zarost pod kontrolą" czyli krem do golenia z balsamem oraz "Męskie niezbędniki" zawierający krem do twarzy, żel pod prysznic i żel peelingujący. Myślę, że na prezent to bardzo fajna opcja.