BeGlossy Pastel Paint to edycja, w której nie zabrakło pastelowych kolorów i już wiosennego klimatu. Tym razem postawiono na kosmetyki pielęgnacyjne. W sumie jest to aż osiem pełnowymiarowych produktów.
MARION Bąbelkująca maseczka do twarzy | Maseczka Lemon & Lime Cake. Śmieszne są te bąbelkujące maseczki, może nie robią cudów jeśli chodzi o skórę, ale zabawnie się ich używa (tworzy się spora piana na twarzy!). Lubię takie gadżety, więc na pewno skorzystam.
GLISS Total Repair | Od lat jestem wierna mgiełkom do włosów tej marki, dobrze ujarzmiają i wygładzają spuszone końcówki (najczęściej używam czarnej). Tutaj mamy akurat coś innego, bo odżywkę bez spłukiwania w formie sprayu.
REDBLOCKER Kompres w masce | Chyba najciekawszym kosmetykiem w tym boxie jest maska-kompres od RedBlocker. Zainteresowała mnie, bo mam skórę typowo naczynkową. Tubka ma 50ml. Maska ma półschnącą formułę, ma być również dobra dla cery wrażliwej.
SORAYA Aquashot | Drugim kosmetykiem do pielęgnacji cery jest krem, a dokładniej jak mówi producent - mineralny hydrożel. Tym razem produkt mocno nawilżający, ale jednocześnie regulujący produkcję sebum (zawiera niacynamid). Przeznaczony do skóry mieszanej, przetłuszczającej się.
ORGANIQUE Żel do dezynfekcji rąk | Żel dezynfekujący zawsze warto mieć w torebce, a tego od Organique jeszcze nie próbowałam. Produkt, co istotne zawiera 70% alkoholu, ale ma w składzie również glicerynę i aloes aby nie wysuszał tak bardzo dłoni.
DERMAGLIN Zielone mydło dermatologiczne | Mydło z dodatkiem glinki zielonej, wzbogacone także o len. Mydełko faktycznie ma zielony kolor, używałam przeróżnych mydeł, ale takiego z dodatkiem glinki jeszcze nie miałam.
VENITA Toner do włosów | Saszetka z koloryzującym kremem-tonerem do włosów. Produkt ciekawy, ale myślę że może niestety często okazać się mało trafiony, bo pewnie nie każdy będzie miał w planach eksperymenty na włosach (a np. na moich ciemnych i tak by nic nie wyszło).
PIERRE RENE Pędzel do makijażu |Za to bardzo fajnym dodatkiem jest pędzelek do makijażu. W moim pudełku to pędzel o dość nietypowym kształcie, który może sprawdzić się do kremowych bronzerów.